Pewnie Sacellum Dungeons i Hydra Boss. Jest bardzo ciężki i trzeba mieć sporo doświadczenia i zgrany team żeby go położyć. Nota bene dowód na to że w WAR szybciej zaczynaja się potrzeba myślenia w walce z bossem. Ja w WoW np nie kojarzę insta przed 50 lvl który nie sprowadzałby się do tank & spank...

Pewnie nie grałeś od początku, nie wiem czy wiesz ale WSZYSTKIE insty były stealth nerfowane w trakcie rozwoju gry, pamiętam na początku takie SM Cath, ostatni boss w Uldamanie czy event z piramidą w ZF potrafiły napsuć nieco krwii.

Teraz ludzie robią w 3 osoby niektóre z tych instancji.

Albo Princess hehe.

no shad masz duzo racji, ale nie zapominaj tez, ze na poczatku nie kazdy biegal w super wypasionym sprzecie chodzilo sie do tych instancji aby wlasnie takowy zdobyc a nie biegac na boso.
fakt faktem, ze lekko wtedy nie bylo i faktycznie trzeba bylo sie momentami nameczyc.

A teraz podczas levelowania w czym sie biega? W greenach, zwykle z 10 lvli nizej.

no ok cypisku niech ci bedzie i tak.

U nas w gildii byl nawet placz w jeden dzien ze ludzie nie chca chodzic na instacje do gunbad, po soczystej wymianie zdan temat sie wyczerpal bo i tak nie bylo chetnych na to.
Mimo ze ta instancja zjada wszystkie mi znane do lvlowania w WoW to nie po to gram w WAR by siedziec w isntacji.
Gunbad to jeden z trzech dungeonow, jest otwarty, sa PQ w nim, robi sie bez ograniczenia ilosci ludzi, koncowy boss jest dodatkowo instancjowany, sa trzy skrzydla, ladnie wykonany od strony grafiki, nabija sie influence na dodatkowe nagrody ale... to jest zajebiscie nudne i smierdzi poprostu pve wow.
Ciesze sie devsi nawet nie wspominaja nic na ten temat ze beda dodawac cos w przyszlosci z pve.

WarCry member mowi prawde.

Co to sie porobilo na tym forum.