kurde

jeszcze raz się powtórzę

DZIECKO SZCZĘŚCIA Z CIEBIE

czegokolwiek się dotkniesz od razu umiesz

zatrudnię cię u siebie w firmie, skąd jesteś?

ja też lubie WoWa? i co z tego? ponad rok grałem w eve - gra fajna, ale bez znajomych do dupy.
i prosze nie pisz ze WAR ma lepsza grafe od WoWa bo nie ma. przynajmniej jezeli chodzi o animacje postaci WoW jest daleko w przodzie.

to co napisalem mihn.
kazdy gra w to co mu odpowiada.
natomiast z dupy sa porownania, ktory combat system jest lepszy i gdzie.
kazdy jest inna jak i rowniez inna jest kazda gra.
nie ma zlotego srodka, ktory mozna zastosowac wszedzie.
tyle.

A moze MS Saper tez ? A bo mnie zmylil

To moze cos konstruktywnego.

Jako, ze jestem graczem figurkowego Warhammera (tego fantasy jak i 40.000) to mialem ogromna nadzieje, ze WHO mnie przyklei do siebie na dluzsza mete.

Owszem, sa genialne pomysly. Czy to public questy, niektore sa naprawde ciekawie zrobione i... ciekawe same z siebie (jezeli sie czyta book of knowledge). Book of Knowledge! Genialna sprawa, powinni do kazdej gry cos takiego dodawac! (w ktorej liczy sie swiat). Dolaczanie do grupek/tworzenie otwartego party. Pomysl siege machines.

Tego jest tak duzo, ze to wszystko podsumowywujac WHO staje sie naprawde mocnym mmorpg.

No ale sa tez wady... co dla mnie skreslilo WHO? Ano... kiepskie animacje i brak dobrego PvE (raidy/insntancje).

Nie bede sie za bardzo rozpisywal, ale wlasnie te dwie ostatnie rzeczy ktorych brakuje we WHO sprawily, ze wrocilem do World of Warcraft.

Klaniam sie w kierunku WHO bo to jest majstersztyk PvP mmorpg. Aczkolwiek ja sam przepadam za mocnym PvE a nie PvP.

powiedz mi co ma grafika do animacji?
WAR ma w CHUJ duzo lepsza grafike od WoWa
animacje ma troche gorsza - ale to kwestia lekkiego dopracowania - i poprawienia performance silnika - ktory w duzej mierze wplywa na gorsze odczucia plynnosci gry
ale to kwestia czasu i wszystko bedzie smigac jak nalezy - chlopaki ladnie lataja gierke - narazie male mozna powiedziec "hot fixy" a w przygotowaniu wieksze pacze
a WoW - WoW sie juz nie zmieni - PvE farma
ale coz jedni lubia woje inni farme
have fun w wotkl

mam pytanie - czy jak wyszedl WoW to przychodzily tu tez dzieciaki z Tibii i jojcaly jaki to WoW syf? i jak sie kraszuje jak niedopracowany itp?



no i to jest poziom - a nie wpada taki bartus be itp i probuje wciskac osobom lubiacym PvP ze jego gniot w postaci WoW jest >>>> WAR
i to samo mysle o WoW tylko w 2 strone Shador - majstersztyk PvE a PvP dno

no i pewnie Mendol też była kobietą

heh co wy sie tak uparliscie na ta grafike?
mi bardziej odpowiada ta z war'a.
innym ta z wow'a.
jedni lubia pve.
inni pvp.
tak mozemy do usranej smierci marudzic.

chociaz i tak wedlug mnie pve w lotro i ddo > pve w wowie

bo na P3 tylko WoW jako tako wyglada

Znowu sie mylisz (to zaczyna byc już regułą) WAR jest bardzo fajną grą, wielokrotnie to powtarzałem, EvE jest dla mnie mmo numer jeden, WoW jest grą fajną, bez rewelacji, po prostu nie lubie najeżdżania na niego z zasady, szczególnie przez ludzi którzy nie wiedzą prawie nic o tym jak on w tej chwili wygląda.

Nie lubie też neofitów, nadgorliwców , którzy chcąc polizać rowek forumowej elicie pierdolą jakie to męki w wowie przeżywali przez te 4 lata

być może mendol skończyłeś swoją przygodę z eve na poziomie tutoriala i zrobienia paru misji, może polatałeś trochę po tzw Empire.. zresztą dość łatwo to sprawdzić.. eve to tylko jeden serwer.. zarzuć nicka z gry mendol i się pochwal swim doświadczeniem zweryfikować to będzie dość prosto

być może nie zwracałeś uwagi na to, że każdy moduł, każda broń, każdy statek opisany jest kilkunastoma parametrami, które mają baaardzo duzy wpływ na to co potem robisz podczas pvp (co jest esencją tej gry). Chcąc się dobrze bawić w pvp musisz zwracać uwagę chociażby na masę, zręczność, inercję czy sygnaturę statku(pierwsze rzeczy, które mi przyszly do glowy), wiedzieć jak wykorzystać zalety takowego, dobrać odpowiednie uzbrojenie i wyposażenie, wiedzieć jak każdy statek zachowuje się w przestrzeni, jak reaguje na Twoje komendy, na dodatek potem okazuje się, że sama teoria to tylko 30% sukcesu bo musisz caly czas wiedzieć jak się zachowywać podczas walki ,reagować na ciągłe zmiany sytuacji i nie sprowadza się to do biegania w kółko wokolo przeciwnika i wciskaniu odpowiedniej kombinacji klawiszy. W jakiej odległości orbitować od przeciwnika, aby do maximum wykorzystać siłę swojego uzbrojenia? Jak szybko latać aby nie wypaść z tej orbity i jednocześnie skutecznie unikać ostrzału wroga? czy postawić zatem na pasywnego czy aktywnego tanka (bazując oczywiscie na wsyztskich resistach na shieldzie, armorze i hullu).. pytania można mnożyć i jako szanujący sie pvp-er musisz znać odpowiedzi na większość z nich i to nie jako teoretyk...
Teraz dochodzi dobieranie odpowiednich taktyk w skali gangu - od kilku do kilkunastu statków - ich odpowiedni dobór to podstawa, możliwości jest mnóstwo, poprzez taktyki walk olbrzymich kilkuset osobowych flot, kończąc na planowaniu i strategii wojen pomiędzy wielkimi rzeszami graczy zrzeszonych w alliancach - wojen prowadzonych w dziesiątkach systemów.
Do tego dochodzi najlepszy w znanych mi mmorpgach system ekonomiczny, całkiem nieźle odzwierciedlający rzeczywistość, mozliwość bawienia się w eksplorację, inwencję, research czy produkcję, przy których crafting WoWowy czy warowy to zabawa dla małych dzieci..
zresztą, jkażdy kto pograł trochę dłużej w EVE i zechcialo mu się trochę w nią wgłębić zgodzi się w zupelności, że poziomem skomplikowania te gry nie mają porównania. Jak i poziomem ładunku emocji i adrenaliny.

żeby była jasnośc - to, że WAR czy WOW nie grzeszą skomplikowaniem wadą nie jest, może nawet to ich zaleta po porstu kierowane są do innych grup odbiorców więc i inne są oczekiwania..

shad prosze cie skoncz juz brac przyklad z cypisa i pierdolic, ze nie mam pojecia jak wow w tej chwili wyglada.
wiem jak wyglada - to nadal jest pve mmo. nic wiecej nie musze wiedziec.
a wy probujecie na sile od paru lat przekonac mnie i innych, ze tyle sie zmienilo, ze nie mamy pojecia o wowie.

szkoda, ze w twoim przypadku regula jest pisanie glupot

erm sivar ale te 30% to wlasnie prawidlowe sfitowanie statku.
i zgadza sie, ze jest to skomplikowane w chuj. ale nie ma nic wspolnego ze 'skillem' w samej walce.
proponuje czytac ze zrozumieniem. albo chociaz sie zastanawiac nad komentarzami.

sivar no to pokaz co potrafisz w war'ze skoro eve jest tak zajebiscie skomplikowane, a tutaj wystarczy co? klikac 1,2,3,4,5,6,7,8 wedlug ciebie?
to good luck mate.

heh jesli chodzi o emocje i poziom adrenaliny to war zapewnia mi ich wystarczajaco duzo.


eve jest zajebiste chociazby ze wzgledu na full loot opcje.
polityke, ekonomie itd itd itd.

war jest zupelnie inny i nie ma co porownywac znowu.

Raczej jest juz za stary na publiczne przedszkole.



Jak zwykle obywatel z Koziej Dupy ze srednia krajowa x1.5 dorzucil do topicu swoja cegielke wnoszaca powiew obornika do dyskusji. Gg.



Nie mow, ze gra ma wady jesli to jest Twoje podejscie do gry. Z zalozenia WAR nie jest gra PVE - wiec gdzie tu wada?

Przepadasz za mocnym PVE, no to bye.

Znowu pudło.

Naprawde trzeba mieć sprawne ręce , szybkie reakcje, trzeźwy, szybko reagujący umysł.

hehehe.
do sfitowania prawidlowo statku trzeba miec sprawne rece, szybkie reakcje?
shadhun prosze cie pierdolnij sie w ten glupi leb. albo zacznij czytac.

Fakt, źle przeczytałem.

Zauwaz mendolku że ja Cie nie obrażam, prosiłbym o to samo.

Znowu mendolenie.
Napisalem, ze moze warto by bylo sobie podlaczyc, a nie, ze potrzebuje dwoch.

Rusz glowa i sobie przenies na WARa. W warze masz jeden kontroler do ruszania toona (WSAD) i drugi kontroler do targetowania (obracania postaci). Dodatkowo oba nadaja sie do uruchamiania poszczegolnych skili (klikanie lub wciskanie z klawiatury)
W EvE nie sterujesz toona WSADem tylko wlasnie myszka. Byloby szybciej i efektywniej gdyby mozna bylo uzyc dwoch myszek (bo klawiatura jako kontroler w EvE sprowadza sie tylko do klikania skili). Oczywiscie nuby lataja na autoorbicie, a jak leca frejka do BSa to zapierdalaja po lini prostej (swoja droga to powinni moze mu od razu wleciec w lufe turreta) - wtedy potrzebujesz w zasadzie tylko myszki - klawiature wyjeb, bo skile bedziesz klikal z mychy.
Dodatkowo dochodzi trzeci wymiar, w ktorym tez sterujesz. Dlatego przydalby sie drugi kontroler typu myszka.

I jeszcze sobie zacytuje

Ja chuja wiem o warze to sie nie wypowiadam, poza tym jestem nubem w grach typu WoW i WAR. Ty jestes EvE-nubem, wiec moglbys sie zastosowac do wlasnej rady.

A swoja droga to az dziw ze mi sie chcialo tak pisac duzo ;]

Ja dodam od siebie drobny komentarz po ponad 30 levelach Warhammer Online:

-animacja postaci jest slabo wykonana i mocno utrudnia pozytywny odbior tytulu
-grajac mozna odniesc wrazenie ciaglego lagu w zwiazku z kulawa dynamika gry (patrz powyzszy punkt), a przynajmniej ja to tak odczuwam po arenach WoW oraz free PvP AOC
-lokacjom brakuje duszy i poczucia "feels like home": idz sciezka, dotrzesz do camp'a, spotkasz grupe tych samych NPC dajacych questy, zabijesz gromade mobow, kolejna sciezka, kolejny copy & paste camp -> powtarzaj do uzyskania porzadanych efektow w postaci kolejnego poziomu
-podobaja mi sie za to public questy oraz system dokonan in-game
-dobrze wypadaja rowniez zroznicowane instacje RVR, ale nie jest to nic co by mnie utrzymalo przy tytule dluzej

Ogolnie piszac nie polecilbym gry znajomemu, ktory chce rozpoczac zabawe w MMORPG. Warhammer wymaga zgranej grupy czy gildii, aby cieszyc sie tytulem w pelnii, a jak wiadomo z tym roznie bywa.

Nie przesadzajmy to czy oberwiesz czy nie, jest liczone z jakis wzorow. Mozesz stawac na glowie, a jak bedzie mial pecha przy rzucie kostka to i tak oberwiesz.
EDIT:
Zeby nie bylo rozumiem to podejscie CCP. Sposob jest dobry, bo mozna obliczac prawdopodbienstwo trafienia, tylko ze wzorow (jak ktos chce moze poszukac na google o metodach numerycznych i predykcji trafien). Co jednak nie zmienia faktu, ze czasami to poprostu kwestia szczescia .

@inside

Ale na rzut kostka wplywa wiele czynnikow.
Na przyklad twoja predkosc radialna wzgledem celu. Lecac freja po prostej do BSa masz szanse, ze cie trafi. Jak bedziesz lecial zygrakiem to ma male szanse ze cie trafi.

Pozatymn jak ktos wali w ciebie rakiety, to przy dobrym timingu i szybkim statku mozesz je kitowac. Wtedy nie ma numerkow i rzutow. Po prostu, spierdzielasz przed rakietami manualnym klikaniem.