no ja tez gram tankiem, wiekszosc gildii jest na wyzszym levelu.
ale nie kumam co ma level wspolnego tutaj jakos nie mamy problemu grac z rozbieznoscia 6-8 leveli.
nie zawsze gra sie po to zeby 'wygrac' gre.
jak szukasz dziury w calym to zawsze znajdziesz.
pytanie tylko czy ma to sens.
rzuciles sie samotnie na gre i teraz placz
my gramy sobie spokojnie we 3 o ustalonym czasie mainami, a poza tym kazdy ciagnie sobie jakiegos alta.
i oczywiscie, ze gra z randomami nie zawsze przysparza radosci ale to tak jak wszedzie.

inside a co ci przeszkadza bawic sie altami w tej chwili?
sytuacja rozwija sie powoli i spokojnie, gramy sobie w tier3.
mam ib w t3, mam sw w t3, zrobie sobie jeszcze wl pewnie.
ludzi gra na tyle duzo, ze nie ma problemow w t3 zeby miec fun.
t4 jest jeszcze w miare puste ale pewnie za tydzien/dwa bedzie juz tam wiecej ludzi.

Bo nie wiem czy bedzie mi chcialo grac po pierwszym miesiacy i czy nie poczekam na pierwszy duzy update .
A tak bym sobie w grudniu wrocil i akuart na T4 mialbym z kim grac -;-.

no widzisz, od razu jasniej
po co wiec tak komplikowac. wystarczy prosto w jednym zdaniu napisac, ze szykujesz sie na DFO, a GDYBY przez przypadek przesuneli bete na styczen to chcesz miec jakas alternatywe na swieta

Co ty dajesz robak.

Problem z levelami jest jak masz tanka lv18 ktory tankuje bicze 31. Ale przy roznicach 34->40, to daj spokoj

RUNww biega po T3 i niszczy wszystko jak leci, a czesto polowa teamu jest w dolnej polowce tiera. Tomu ostatnio na 18 lv wyszedl pierwszy w damage done

Idziesz i tankujesz dla warbossa, waaaagh. Przestan sie mazac

Ja jeszcze przed premiera gry nastawilem sie ze nie bede sie meczyl w kolejne grze z lvl i nastawiam sie na gre wylacznie dla przyjemnosci.
Mam aktualnie 30/29rr i praktycznie nie gram na scenario, questy robie czasami w nocy ale bardzo malo, nawet polowy questow z jednej krainy t3 nie mam zrobione.
Bawie sie glownie w RvR, bylem dwa razy w mount gunbad i powiedzialem ze nie tkne tego gowna ponownie mimo ze jest zrobione bardzo ciekawie.
Ja oczekiwalem pvp i to mam, wczoraj o 22 do 3 nad ranem ganialismy sie z orderem po avelorn, przed polnoca bylo ponad 100 orderu i naszych prawie setka, to jest esencja tej gry, czego wiecej chciec ?

A tak z ciekawosci ile zajelo Ci dobicie do 30 r ?

Gram od headstartu, srednio 3-4 godziny, weekendy wiecej, w tygodniu czesto mniej.
Duzo czasu poprostu sie opierdzielam w grze zwiedzajac czy szukajac roznych rzeczy, jakby tak chcec grac "wydajnie" to powinienem miec juz dawano 40lvl ale nie widze celu zwlaszcza ze na naszym serwerze tier3 tetni zyciem, a tier4 dopiero sie zapelnia.

Mnie zastanawiam jedno - co się będzie działo na t4 ?Ok ludzie wbiją 40 i będą się tylko RvR ganiać ??Troche imo dziwne ganiać od jednego keepa do drugiego .Przecież i tak zazwyczaj wygrywają Ci których jest więcej/maja bardziej zbalansowany skład .I nie mówcie mi że w pugu jest inaczej ;] .Sam ostatnio biegałem po t3 z qmplami i natrafiliśmy na dwa razy większą grupkę destro :|(tzn nas było 8 a ich 14) i nas DoKi zjadły .A jakieś takie spotkanka 2v2 , 3v3 to pomyłka bo niby "klasy lustrzane" a jedna drugiej kopie dupe(i nie o DoK tu akurat mówię) .Wiem że gra nie była robiona "pod arenki z wowa" czy duele ale bez przesadyzmu , jakiś balans musi być bo z pugiem to zero funu jest , rano za scenario czekasz i czekasz(a co bedzie potem jak ludzie już nie będą mieli możliwości robienia altów bo już każdy ma ich x) to PvE nie jest żadną alternatywą .IMO lvling spierdolili pod tym względem .Fakt jak nie czekasz na scenario zby długo to po godzinie 16 do 24 jest ok , ale do 14 od 8 rano np to jest chujnia

Ile jeszcze będziesz przeżywał że masz chujową prace ?

zaboleq, nie ma co ukrywac, poprostu to nie jest gra dla ciebie, ja jak widze ze po miesiacu gra mi nie odpowiada to rezygnuje z niej.
Ja tak mialem w AoC gdzie po 2 meisiacach osiagnelismy wszystko co gra oferuje pod wzgledem pvp i przygoda z ta gra sie zakonczyla bardzo gwaltownie, jedynie WoW trzymal mnie trzy lata mimo ze ta gra tak malo oferowala ale jednak gra ze znajmomymi ciagle czekanie na patche wciagalo.

Co do "endgame" WAR-a to byly to moje obawy przed premiera ale teraz widze jak to bedzie wygladalo i jakos narazie nie obawiam sie o to bo widze jak sie rozwija sytuacja w grze.

Shadhuj ja nie narzekam że mam taką a nie inną pracę ale to że gra nie pozwala mi w tych godzinach "swobodnie" lvlować i grać z innymi - ok można by grać gdyby PvE nie było tak zwalone (wydajność lvlowania w PvE i PvP jest "ciut" inna )

WoW ma dobry single pve i jak masz problemy by grac w grupie bo praca i brak czasu nie pozwala, to tam znajdziesz co chcesz bo do 80lvl mozesz grac solo, a potem tez na bg wyfarmisz sprzet, polecam bo to dobra gra na 2-3 miesiace.

Akurat wyjdzie TCoS i może warka naprawia , zasysam jednocześnie WoW i FFXI(w sumie zassane:P)

w daoc'u w rvr ludzie bawili sie dosc dlugo.

przeciez to juz bylo mowione setki razy, ale dla kogos dla kogo jak nie ma miliona epixow do wyfarmienia to endgame nie istnieje i jakbys tego nie tlumaczyl to nie zrozumieja, to poprostu gra nie dla nich(pomiajajac fakt, ze bylo to mowione od samego poczatku powstawania gry wiec nie wiem po co tacy ludzie wogole zaczynali grac)...

Mendol zgadza się bo jak w takim WoW ludzie grali PvP kilka/kilkanaście miechów to w takim WAR "teoretycznie" też ale...Nie wiem jak wyglądał balans poszczególnych klas w DAOC .Czy tam przypominało to bardziej WOW czy może WAR gdzie jedna klasa drugiej nie równa .No i z tego co pamiętam w DAOC-u spokojnie lvlowało się PvE a w WAR to po prosto mordęga - w t3/t4 póki nie zwiększyli ilości exp to jak krew z nosa szło .Na t1 idzie szybko , na t2 teoretycznie też idzie szybko dobić do tego 20 ale brakuje mi wyboru po prostu - czy lvlować pve czy pvp .Chciałbym na zmianę np , bo nie zawsze jest z kim grać i nie zawsze scenario odpala się tak często by było sens czekać(a przy wygranym scenario to na t2 dodatkowe 3k expa piechotą nie chodzi) .

w daocu balans klas wygladal tak, ze nie bylo balansu ni chuja, byl balans realmow i sprawdzalo sie to zajebiscie. a co do lvlowania pve to gl levelowac "normalnie" w pve (no chyba ze masz zapedy masochistyczne), jedyny sensowny sposob to powerleveling, ale do tego potrzebowales znajomego z postacia ktora nadawala sie do takiej grupy, wiec rozowo nie jest

Hmm zaczynam właśnie pykać po stronie Destro :F - ja kteraz wymiękne to chyba nie jestem graczem PvP ...

K... ja to mam wrazenie ze w wowie bylo wiecej open pvp na landach , tutaj jak chce pvp to sc (bg's) lub keep , zal jak h ... , gra wyglada tak : questy,scenario,questy,keep, questy ....... mam orca na 37, shamana 26 , podczas lvlowania poza sc,keep spotkalem "az" 3x "allianta" , te zamkniete (oddzielone) strefy questowania to poroniony pomysl , a ja tu sie na stawialem na wieczną napierdalanke ...... a tak z innej beczki to tego dota BW powinni znerfowac bo za pare dni pojde do psychiatry


drama off

Czy my aby na pewno gramy w ta sama gre?