shadhun, zlosliwosci na bok, porownaj sobie to co mozesz zrobic w war'ze grajac 1h dziennie, a co mozesz zrobic w wowie.
wow nie byl dla casual graczy, bo tak jak ociec napisal - w takim przypadku to mozesz zobaczyc 50% contentu. moze.
sorry ale nie widzialem zbyt wielu grup randomow robiacych koncowe instancje.
a gildie nie chca graczy, ktorzy moga robic jeden raid na 2 tygodnie.

Mnie tez to jebie. Casual content to 5-man, farma honoru na bg albo levelowanie kolejnego alta. Za bg nie przepadam, leveling po 3 razie przyprawia o wymioty. Zostaja male instancje. Niewiele ta gra oferuje casualom. Moze wotlk udostpnieniem wszystkiego w wersji dziesiecioosobowej cos zmieni, choc watpie.

Casual friendly, mozesz sobie polatac po instach 5man, kara, av, bg ale jak chcesz zobaczyc caly content w grze to zapomnij, 25man instancje i siedzenie przez kilka godzin 3-4x w tygodniu w niej to nie jest casual niestety.

Wiesz mendol, w WARZE jak nie masz znajomych co sie logują też na tą godzine dziennie to też niewiele możesz zrobić, no chyba ze latanie non stop z coraz to innymi randomami uważasz za zabawne.



War jest bardzo fajny dla casuali z wyjątkiem tego że przydało by się grać w grupie i dopółki masz grupe utrzymującą tą samą szybkość levelowania, to jest spoko, jak nie, to masz smutek, dla mnie PvP z randomami to zero przyjemności a questowanie, umówmy się, jest sporo przyjemniejsze w WoW.

Tak, uwazam za zabawne, bo to jest MMO i czy jestem z samymi znajomymi czy z randomami to nadal zdobywamy keep i gwalcimy Chaos.

W WoW albo jestes ze znajomym guild albo fuck off bo sobie mozesz Daily Quests robic, codziennie te same.

No to już kwestia podejścia, dla mnie PvP z randomami to fun mniejszy niż usypianie przy public questach.

za to ojciec zdobywa keepy co dzien to inne ;]
bo przeciez pierdyliard ich tam jest.

szadu ja nie mowie ze blizz nie uproscil raidingu , i dobrze , ja pamietam czasy 40 man i wiem jak to wygladalo od strony czasu , organizacji . Ja bylem w gildi z naprawde fajnym social , niezlym progresem , swietnie sie bawilem i zobaczylem sporo content , poznalem zajebistych ludzi , zioma z portugalii i ziomow z skandynawii , swietna sprawa . Ale raidy w wow to jest duza czesc content , chociaz nie wiem jak w wotlk bo szczerze to duzo o grze nie czytalem , nie bede sie wypowiadal

Żaden z was nie myśli jak typowy casual, jesteście HC graczami z brakiem czasu, doskonale was rozumiem, bo sam mam podobny problem.

Byc może kto raz spróbował HC grania w mmo już nie może być true-casualem

Podejście casuala to jest 'ktoś tam gdzieś tam robi sobie jakieś instancje, za bardzo nawet nie wiem jakie, nie interesuje się tą gra aż na tyle, a my z kumplami wybieramy się w weekend do Heroic Ramparts, byliśmy tam miesiąc temu, było całkiem fajnie".



Nie no, cokolwiek co zawiera element ludzki w sobie, czyli jakiekolwiek PvP jest mniej powtarzalne niż PvE. Tu akurat się nie z godze z Tobą.

a co to za rozmowa z ojcem ;]
przeciez juz dal do zrozumienia, ze nawet jesli gra jest fajna ..ale on nie moze zobaczyc calego kontentu, to bedzie tupal i robil krzywe miny i krzyczal "mamaa daj mi na loooda" - znaczy sie mu przestanie podobac.
Zas gdy ojcowi sie przestaje podobac to jak wiemy, gra na fajnosci w calej swej rozciaglosci od razu traci.
Bo kto to takie cuda wymyslil, osoba poswiecajaca grze cale dnie zobaczy wiecej niz zapracowany ojciec rodziny, ktory moze popykac 2h po robocie. Skandal i brak tej no, logiki.



Oczywiscie, mozesz tak do tego podchodzic. Ja osobiscie odbieram to inaczej. Kolejne zdobywanie keepa z calym tym pvp i elementami ludzkimi, po miesiacu bardziej mnie znudzilo niz robienie po raz 1000 SP heroic w powtarzalnym pve-wow.
Zdecydowanie bardziej rozrywkowe jest wlaczenie Cstrike lub BF2140 gdy chce doswiadczyc tego "elementu ludzkiego" w sposob w jaki nieudolnie (moim zdaniem) serwuje to who.

coś w tym jest, imho jeden z sensowniejszych txt ostatnio na forum

Taaa, mam nadzieje, ze fajnie zrobia te 10-manowe instancje w wotlk, ominalem prawie caly content tbc, mam nadzieje wotlk zobaczyc chociaz (i znowu naxxramas przejsc, najlepsza instancja ever).


Nie zgodze sie, znam kilka wyjatkow (kilka = mniej niz 5 ). Inna sprawa, ze osobiscie wolalem quitnac wowa niz grac casualowo.

Dziekuje postoje. Dopoki nie buffna pve questow (8-10k expa za jeden), to ich wiecej nie dotkne. Probowalme, chcialem, ale bieganie i ubijanie mobow, jest naprawde strasznie fascccyyynnuuujjjaaccceeee. W AoC questowanie jest duzo ciekawsze, no ale mniejsza.
Dzisiaj w 2h zrobilem 300k exp. To mi sie podoba . Wkoncu moge grac sorciem a magusa zostawic na duzego patcha :E.

btw. Pomylilem 10k expa za quest to za malo. Pod koniec Tier 3 moby maja 30lvl, kiedy wchodzimy do Tier 3 mamy okolo 20lvl. Jesli chce sie solo levelowac to NIE MA CHUJA, zeby nie grindowac. Nawet po zrobieniu wszystkich questow z Chapter 10, nie bedzie sie ialo wystarczajacego levela zeby spokojnie questowac w chapter 11. Mythic musi to powaznie buffnac. Bo narazie jakos to leci, ludzie sa w tier 3. Ale za 3-4 miesiace Levelowanie alta/nowi gracze będa rzygać levelowaniem i łatwo sie zniechęcić. Szczególnie, że bieganie po Praag jest bardzo fajne .

Weee!
Zapomnialbym ;]
Przez tego cholernego who blizzard chcac wrzucic nowosci tak rozpieprzyl ogolnie i szczegolnie pojety balans, ze glowa mala!
Az boje sie myslec co to bedzie pozniej po wydaniu dodatku - pewnie to co zwykle, rok pierdzielenia sie z doprowadzeniem tego do sensownego stanu.

A o czym dokładnie mówisz ?

O palach ? Co to ma wspólnego z WAR-em ?

ten temat nie jest o warze ;]
..na dodatek, wnioskujac z tytulu - nigdy nim nie mial byc.

a pala sam w sobie to czubek gory lodowej - na cos trzeba psioczyc najmocniej, na wszystko na raz sie nie da - wiec narazie pala. Jak poprawia pala to przyjdzie czas na cala reszte.

A nie zrozumieliśmy się, sry.

Myślałem że ktoreś z tych WHO-like rozwiązań rozpieprzają ci balans.

nie no, bez przesady.
Ja tak tylko za-trollowalem antyWoWowo...jako wiesz, ten no - fanatyczny wyznawca blizzarda i wowa.

shadh przesadzasz troche.
tak na dobra sprawe wystarczy ci w war'ze grupa znajomych albo fajna gildia. i naprawde duzo jest takich, ktore nie wymagaja raidowania 4 razy w tygodniu... bo nie ma tylu instancji.

w wow w wotlk tez wystarczy mala gildia i grupka znajomych zeby zobaczyc caly content w 10 osobowych wersjach instancji