embe napisał(a):
Ale to jest bardzo proste, place za cos co mi sie podoba, poswiecam czas na to co oferuje mi zabawe, jesli wiem ze WAR nie da mi tego to spokojnie wywalam klienta z dysku.
Problem maja ci co graja w WoW i widza ze nagle spora grupa ludzi odchodzi do innej gry, pisza ze maja zabawe ze gra im sie podoba, a oni sa zawiedzeni bo liczyli na to samo, wracaja do WoW i widza ze szalu tam nie bedzie mimo dodatku ale nie maja wyjscia bo nie potrafia juz w nic innego grac.
Mysle, ze gro graczy WoW ma dokladnie takie samo podejscie do grania jak Ty (graja w to co im sie podoba i za to placa, jak sie komus przestanie podobac to przestaje grac). Generalizujac w ten sposob pokazujesz jedynie ogrom swojej ignorancji.
Rownie dobrze jakis fanboy WoW moglby wyjechac z tekstem, ze gracze WAR boja sie, ze nagle spora grupa ludzi odejdzie z WAR do WoW po wyjsciu dodatku i dlatego z takim zapalem staraja sie wszystkim obrzydzic ta gre. Bedzie w tym tyle samo sensu, co w Twojej wypowiedzi, czyli 0 (slownie: zero).
Takie z dupy argumenty maja to do siebie, ze moga je wykorzystac obie strony, i jesli w pore sie nie zorientujesz to dostajesz w pysk negatywem swojego wywodu.