ta i latanie w 0.0 skutecznie likwiduje nude WAR-a

W WoWie juz sa, wszystkiego mozna sie spodziewac

Ja wlasnie odinstalowalem war o/ Ale zaczynam wogole myslec ze narazie to nie ma w co grac jesli chodzi o mmorpgi(chyba ze ktos dopiero zaczyna przygode swoja z nimi)

http://wtfman.com/

Polecam artykul The Pollution of Our Air.

So true :[

Co jest takie prawdziwe ? Fakt, ze niedoskonalosci gry, typ zrzuca na wow kids ?

litosci

Przeciez nie o tym jest ten tekst. Przeczytaj jeszcze raz, koles ofc przesadza, ale cos w tym jest.
Random ludzie biegajac razem w 90% nie zwracaja uwagi co sie do nich pisze, o ile 2-3 osoby mozna przekonac do atakowania tego samego targetu, to proszac o guarda czuje sie jak dziewczynka z puszka caritasu mijana przez zapracowanych ludzi, ktorzy akurat w tym momencie musza spojrzec na zegarek, w niebo, na buty lub wydaje im sie ze telefon zadzwonil i musza go na wszelki wypadek odebrac. O bardziej zaawansowanych rzeczach jak ochrona kogos nawet nie wspominam. I nie chodzi o to ze kazdy zerg tak wyglada, ale 12 czy 6 osob w party na SC mogloby kliknac to /assist i wydaje mi sie ze pare lat temu ludzie bardziej wspoldzialali (a nie klapki na oczach i napierdalanie dla sigmara).

Pomijam oczywiscie gildiowa akcje, ale tak mniej wiecej wygladaja moje doswiadczenia z gry warpriestem altem, ktory stojac na 1 linii bardzo polega na innych graczach.

Musicie zmienic podejscie, bo nigdy w takich grac nie otrzymacie tego czego oczekujecie. Zawsze wiekszosc beda stanowili gracze, ktorzy traktuja gre czysto casualowo, egoistycznie, bez zglebiania sie w jej mechanike, niezalezeni czy maja 5 czy 50 lat. W swiadomosci spolecznej gra komputerowa to zabawa. Jak ktos sie loguje na serwer to czesto aby sobie pobiegac, pozabijac i nie zwracac na reszte uwagi. Tym bardziej jesli wiekszosc uzytkownikow miala do czynienia jedynie z singleplayer grami. Trudno sie dziwic koncetracji na sobie.

Jednoczesnie bedzie istnial mniejszy % graczy, dla ktorych jest to cos wiecej. Wspolpraca, community, research robiony o klasach, itemach, questach, o tym jak najefektywniej grac w RvR czy na BG's. I ich bedzie mniejszosc. Im szybciej sie to zrozumie tym mniej rozczarowan z powodu community tej czy innej gry.

Tekst jest dokladnie o tym. Gosc placze, ze blizzard zepsul leet rynek mmo, w ktorym kiedys grali tylko pro mastah a teraz po tym jak wow przyciagnal masy to graja debile i psuja mu rozgrywke w wara.

No bywa. Niech debile spadaja spowrotem grac w WoW, a wara zostawia pro-m4s74h0m

Jasne, tez uwazam, ze war to gra tylko do pra masta... moze jak ich wszystkich zebrac do kupy to ze 2 warbandy zrobia.

Ale jest to po czesci racja, przeciez miliony ludzi gra w wow, dofus, tibie i te gry tworza u nich nawyki, ktore potem chca przelac do nowej gry, a tu okazuje sie ze jest inaczej.
Wiekszosc graczy w/w gier jest przyzwyczajona ze to gra, devsi, producent za nich odwala wszystko, oni maja tylko uczestniczyc w tym, nauczyc sie ostatecznie mechaniki na konkretnego bossa i/lub poswiecic odpowiednia ilosc czasu, dlatego inne gry gdzie trzeba samemu cos myslec tak zniechecaja ich i wywoluja agresje na sama mysl ze w innej grze oni sobie moga nie radzic.
Nie dotyczy to tego mitycznego "skila" potrzebnego w kazdej grze

Chyba juz popadacie w przesade. War jest naprawde prosta gra, a mechanika jego jest duzo latwiejsza do opanowania niz w znienawidzonym wow i nie jest tak oparta na timingach. AoC tez byl bardziej skliz0r, pomijajac totalnie zjebany balans.

@blend, nie chodzi o skilla czy zrozumienie gry, ale zrozumienie innych graczy. Casual, nie casual, hardcore player, nieoznacza to przeciez obowiazku grania jak ostatnia egoistyczna pizda.

Gdzie ty widzisz skomplikowana mechnike w WoW ?
Dla mnie pod wieloma wzgledami to takie staruskie Diablo. Rozwoj postaci jest banalny i uproszczony .

Rozbudowana mechanika to jest w Oblivionie tbh.

Ale chodzi ci o to, ze gra sama przydziela punkciki do base statow czy o customizacje tez ?

Mechanike walki misiu, nie rozwoj postaci. A oblivion i jego mlodszy brat f3 posysaja.

Przydzielanie punkcikow, malo rozbudowane talenty, poprostu malo mozliwosci.

Oblivion roxuje. No dobra jest nudny. Ale mechanika zastosowana w Obku roxuje.

A mechanika walki skilowa to była w Dark Messiah . Zreszta dl mnie to praktycznie to samo. Prymitywny rozwoj postaci == prymitywne rpg == prymitywna walka.
AoC troche sie ratował tym, ze miał manualne kierunki ciosów, ale 80lvl i feat trees ssaja pałe.

Bo rpg czy to crpg czy mmo ma sie bronic zajebistym swiatem i fabula(crpg) lub tzw. contentem(mmo). Sama walka mnie srednio przejmuje, nawet tak prymitywna ja wiedzminie nie przeszkadzala. W war tez jest ok. Problemy wara sa gdzie indziej.

Jezeli w wowie talenty sa malo rozbudowane i jest malo mozliwosci customizacji (nawet jesli!!! tak jest) to jak nazwac customizacje wara ? Wszystkie 3 drzewka mastery maja mniej spelli/buffow niz jedno drzewo talentow w wow.

"Za moich czasow to...", "kiedys bylo inaczej", "a pamietacie gre X? Tam dopiero bylo elofajnie". Normalnie dom spokojnej starosci sie tu robi.

Ten artykul jest dosyc smieszny. Po prostu przed wowem populacja graczy byla mniejsza i takiego przykladowego idiote ciezko bylo zauwazyc. Znaj proporcja ;]