nie no caracalem wytankowalem te 30 shipow na shieldzie i rechargach.
jakies tam skille mam po 2 miesiach gry, rok temu ;-p
kupilem wtedy nawet bc - feroxa, dlatego nie chce kupowac draka ;-p
engi mam lvl5, shield operation 4, shield upgrades 3.

no ok ;-/
ale sprobuje feroxem jutro hehehe

i dzieki za info.

jeszcze musze znalezc te light missle ;-/

Tiaa, Drake nadaje sie do pvp i pve, jesli powyzszy opis niewiele ci mowi wyszukaj sobie profile Drake'a np eveMon albo na battleclinic forum. W sumie na jedno wychodzi. A najlepiej pytaj ludzi w grze.

Tyle, ze imho branie krowy jaka niewatpliwie jest drake na misje t2 to troche overkill. Zabijal bedziesz momentalnie, a nalatasz sie tym strasznie. Lepiej cos szybkiego, npc i tak nie sa mocne, a pojdzie to sprawniej.
Zreszta bez odpowiedniego tanka/skilli beda cie na Blockade i tak troche klepac.
Ja to level 2 misje robilem destroyerkiem ukochanym, tez sie da wszystkie zrobic ;]

Feroxem tez sie da. Sfituj go na rakiety + pasywny tank i da jakos rade .

No to jeszcze:
shield management
kinetic shield compensation (+ inne z tej serii )
shield emission systems (to sie przyda na aktywnego tanka).

O pobocznych skilach nie mowie. Najlepiej sciagnij evemon, http://evemon.battleclinic.com/ i obczaj ile ci zajmie skilowanie .
Lvl 2 misje to imo farma standu zeby wbic na lvl3. Poprostu wlatujesz rozwalasz co sie da, i bierzesz nastepna az bedziesz mogl lvl3 agentow gwalcic .

dzieki.

tomu za miesiac bede salvagerem robil lvl3 misje ;-p
na razie musze sobie przypomniec co, czym sie je ;-/

Zaloze sie ze salvaging znudzi ci po najdalej po dwoch tygodniach .
Mnie szlag trafial jak musialem latac sfitowana na smieciarke deska po zlom. Wole to, traktory maja maly zasieg, z zlom byl na 100km rozrzucony -;-.

W tedy zobaczylem jak wazne sa skile Navigation :<.

wiem przechodzilem przez to ;-p
sprobuje caracala i feroxa sfitowac z light missiles i zobaczymy co wyjdzie w praniu ;-0

Kurde, ale po co silicie sie na robienie nudnego w pyte pve w grze która kompletnie sie do tego nie nadaje

Za każdym razem jak podchodziłem do eve od strony 'dobra polatam sobie misje, później sie pobawie w pvp' kończyłem po max miesiącu. Jak dla mnie trzeba od razu skakać na głęboką wode 0.0/low-seców i wypełnić sobie czas strzelaniem do innych playerów.


Iniside, dlatego tak sie zabija mobki żeby były w kupie i można było salvagować łatwiej, z czasem do tego jakoś doszedłem, mimo że latałem karaczanem.

Moge sie pod tym podpisac.

(poza tym ze nie podchodzilem do EVE kilka razy, moze wlasnie dlatego ze nigdy nie robilem misji dluzej niz kilka dni na raz)

@inside

Hurricane sfitowany na passive tanka/artillery misje lvl3 wciąga nosem

PvE tez jest fajne, ale w 0.0.
Ratowalem (z shadem czesto) na nie swoim koncie i niby mozna siedziec na dupie, ogladac tv/film na kompie, ale co jakis czas na localu i intelligence kanale zrobi sie afera. Pare razy sekundy dzielily mnie od wdupienia cudzego statku, bo zlekcewazylem jednego neutrala na localu. Raz dorwal mnie, na szczescie samotny jakis i moglem sie skutecznie obronic (niestety ammo wyszlo, a dronki mi zjadl ^^ i uciekl).
O beginners luck w postaci oficera i lootu z niego nie wspomne.

Zreszta siedzenie w pve statku i racenie w takim miejscu nie oznacza, ze nie mozna miec przygotowanego i wypolerowanego gdzies w poblizu Pew v Pew Killera. A jak wyniknie nagla mala afera w okolicy, to pve statek tez sie nada jako dps.



Sfitowany na AC i Repy + hardy tez ;]
Kwestia gustu.

shad pewnie dlatego, ze eve jest dla mnie rozrywka w pracy ;-p
i na pve moge sie nie skupiac calkowicie. poza tym jakos nie bardzo lubie robic za 'mieso armatnie' ;-p

True, bardziej chodziło mi o opinie inside'a, że matarskie statki się na misje nie nadają .

Dawno nie robilem misji, ale wydaje mi sie, ze mialem arty do celow daleko i dronki wsparte rakietami autotargetujacymi sie do popierdolek, ktore podlatywaly blisko.

Matarskie stakti ? Troche drutu, sznurka, i pudlo od smietnika ? :E.

nie no byl jakis okret ktory sie fajnie fitowalo na rakiety ale nie pamietam nazwy . Bo robienia misjami altyrelią to imo masochizm (szczegolnie jak sie ma zamiar robic solo ).
Dojebia sie do ciebie jakies drony i mozna strzelac do usrania. Szczegolnie jak sie nie ma wlasnych dron.
Dlatego Myrm & Drake > all jesli chodzi o misjonowanie .
Potem moze w Ravena zainwestowac, ale to bydle duzo skili potrzebuje do dobrego latania (no i jest ochydne).

Ostatnio altem latam nighthawkiem i sie nie zgodze.

Command shipy na ktore trzeba rok skilowac sie nie licza .

taaa, ja chce latac dzisiaj a nie za pol roku
sfitowalem feroxa zobaczymy za 1.5h jak tam pojdzie.
na razie znowu wkurwia mnie latanie pomiedzy stacjami zeby zebrac swoj crap ;-/

To kupuj w hubach (.np. jita i okolice).

no niby tak ale wiekszosc sprzetu i statkow mam na stacji z agentem u ktorego robilem misje, teraz bede robil lvl2 i powinienem wszystko przeniesc ;-p

Logistyka to wazna czesc EVE. Suck it up.