Fakt, że niestety to forum ma niewiele wspólnego z grami jako takimi. Postów z informacjami na temat jest jakieś 10, no może 20%. Reszta to przerzucanie się pseudointeligentnymi postami, rzucanie mięchem obrzucanie wyzwiskami i tym podobne.
A wypowiadając się w temacie i na temat. Obie gry są fajne, nadające się do gry, w sumie bez wiekszych bugów. Czego nie można powiedziec o innych tytuałach, np grze wydanej w tym roku jakoś tak przed wakacjami, w maju... Wg mnie WoW jest gra dla ludzi, którzy spedzają na zabawie po kilka, kilkanście godzin dziennie. Stąd konieczność zabijania po kilkudziesięciu mobów do questa, stąd dwusetne AV, AB itd. Stąd po raz pięćdziesiąty robiony Karazahn, Black Temple itd, żeby wreszcie zdobyć ten, jeden jedyny brakujący itemek (fakt, że to tylko kilka pikseli na ekranie pozwolę sobie pominąć, dotyczy to wszystkich gier komputerowych). Natomiast Warhammer jest grą dla ludzi, którzy maja trochę mniej czasu (pracę , rodzinę) a poza tym należą do licznej rzeszy fanów Warhammera Bitewnego bądź RPG. Tacy ludzie nie stresują się tym, że muszą wyjść nagle z PQ bądź RvR bo im się np dziecko w nocy obudziło.
A to że grafika w Wowie jest już trochę przeterminowana to co z tego? Wszystkie gry Bliza są robione tak, żeby każdy mógł w nie pograć, również na starszym sprzęcie. Blizz zarabia na abonamencie a nie obrywach od firm produkujących sprzęt komputerowy. Gra jest nadal niesamowicie grywalna i pewnie dopiero kolejne MMO Bliza będzie w stanie ją zdetronizować. Natomiast uważam, że Warhammer jakis tam wcale niemały kawałek tortu jest sobie w stanie wykroić. Sam zreszta w tej chwili gram głównie w Warka. WoTLK obejrzałem pierwszego dnia rano, od tamtego czasu wszedłem raz, gdzieś koło drugiej w nocy i porobiłem sobie q Death Knightem, bo w innych godzinach kolejki są nadal po 1000 osób. Kilka zmian, wprowadzonych właśnie w WoTLK mi sie spodobało, ale nie na tyle, żeby znowu siedzieć długie godziny na Northrend. Może za jakiś czas, jak już dzieci pójdą na studia, ja na emeryturę i bedę miał dużo wolnego czasu
Gdyby forumowicze tutaj skupili się na merytoryce, a nie obustronnym opluwaniu to dużo przyjemniej by się tu zagladało