nom, powinni dodac mozliwosc wintergrasp dla 1-10 leveli, wtedy kazdy bylby zadowolony napewno.

Tia kto ma większy skill z 1 sklillem na pasku

W Warze tak mozna i przeciesz jest zajebiscie! Nic to sie ma do skilla, zabawa zadna, ale mozna! Dlatego wow ma hujowe pvp..

no w war'ze na lvl11 faktycznie masz jednego skilla. i zadnej zabawy z pvp.
nudna, chusteczkowa farma do lvl40 bo przeciez wczesniej nic nie ma.
ehehehehehehehehe

po 40'stce w war to dopiero sie dzieje.Za kilka miesiecy (jak dobijesz) sie o tym przekonasz Mendolq
ehehe

hmm a dlaczego po 40? o ile sie nie myle to juz na 28 moge wpasc do t4 a, ze mam juz lvl 29 to pewnie w przyszlym tygodniu juz bede guild keepa bronil ;-p

ktore to sa zlepkiem skopiowanych rozwiazan z innych MMO (poza AoC moze).

Zastanawiam sie, co znaczy, ze mechanika WoW > WAR. Ja rozumiem responsywnosc w kombacie, lagi server <->klient, ale mechanika tez Ci nie odpowiada? To moze wylistuj te roznice w mechanice dzialania kombatu , ktore Ci nie pasuja. Chetnie poczytam.

Mi tak jak Mendolowi combat pasuje, gdyby nie lagi co jakis czas, z winy mojego ISP, byloby zupelnie miodnie.
Co do RvR. Poczucie w uczestniczeniu w czyms wiekszym i umiejetnosc porzucenia indywidualnego wyniku na rzecz wyniku grupy, to dla mnie same plusy tej fromy rozgrywki. Bohaterow szukajacych chwaly dla siebie, wysylamy do naszego WoWowego obozu koncentracyjnego w Wintergrasp(czy jakos tam). Tam moga ownowac i krzyczec: you n00b, my sword is bigga than yours, ya die one!11!1

PS. Mendol, t4 jest fajne...u nas wczoraj probowalismy lockowac zone greenow...60-80 po kazdej stronie, 2 keepy i 4 BO...3,5h z zycia. nie dalismy rady bo order po zajeciu przez nas obu keepow uprawial partyzantke na BO do poznej nocy, a rano trzeba wstac

Nie wciaga mnie to juz tak jak kiedys ale Wotlk> war i to o kilka dlugosci.
Naprawde fajne questy, nowe rozwiazania i piekne zony zrobione z duzym
rozmachem, muzyka .
Widoki po horozont olbrzymie mobki ktore widze jak laza w oddali.
Czuje ze zwiedzam jakis duzy swiat a nie sztucznie podzielone lokacje (do tego co chwila ekran loading= fail).Wintergrasp ktore wygalda ze daje wiekszy fun niz te failowe keepy w war.
Maszyny ktorymi mozna faktycznie kierowac a nie ustawiac tylko na jakims miejscu z gory do tego wyznaczonym.
Statki, zepeliny, latajace mounty, mozliwosc plywania,nurkowania
To wszystko dziala super plynnie bez zbednych przerw bez loadingu co 5 minut.
O war juz zdazylem zapomniec .Maja niby doswiadczenie super swiat z ktorego moga czerpac ale widac programistow maja bardzo slabych.

A ten loading screen co 5 min to kiedy?

ekran loading? rotfl. nie wiem gdzie, a zonowanie w war'ze to jakies hmm 3sec? bez zadnego screena. pieprzysz wiec glupoty vercinku.
w war'ze nie ma widokow zajebistych? to moze idz pozwiedzac a potem sie wypowiadaj.
widoki po horyzont... a w warze i innych grach to niby widac po co?
olbrzymie mobki... moze kiedys zrozumiesz, ze mnie nie interesuja mobki w grze bo tych mam od zajebania w single playerach, gdzie sa zrobione lepiej niz w wowie
itd. itd. itd.
niekonczaca sie przepychanka

You made my day!.

mmm ale combo toczacych piane fanbojow rzeznik, mendol, inside! potrojne agro:D

No jak przeczytasz moje posty to wylania sie typowy fanboj z piana na ustach i klapkami na oczach...kazdy widzi co chce widziec, a ja dalej czekam na te loading screeny co 5 min? anyone?

Swoja droga ciekawe jak ogromne musza byc moby, zeby Ci pasowaly, skoro chocby np. Gigant z Black Crag lazacy po okolicy Ci nie pasuje...

Bardziej o fanboizm zachacza pisanie ze w WOTLK sa jakies NOWE rozwiazania.

k. Pokaz JEDNO nowe rozwiazanie w wotlk ;p. Ktorego nigdy wczesniej nie bylo w mmo.

Przyznam, ze to jest zajebiste w WoW. Nie kumam czemu inne mmo nie robia podwodnego swiata.

Ogolnie swiat WoWa jest super zrobiony, ale swiat WARa tez jest fajny (moze poza zonami elfow, na ktore nikt nie ma fajnego pomyslu...), jest naprawde kupe ciekawych miejsc, pokreconych przejsc, zapierajacych dech w piersiach widokow.

No loading screeny miedzy kazda zona i przy kazdym uzywaniu flight pathow
to moga wyjsc nawet czesciej niz co 5 minut.


Nie mowilem tego w sensie jakich rewolucyjnych rozwiazan ktorych nikt nigdy wczesniej nie uzyl a raczej o nowe mechanizmy w wow.
Nowe rozwiazania jesli chodzi o questy np. maszyny ktorymi sie kieruje i uzywa przypisnaych do nich skilli, zony ktorych rozne wersje sa tworzone dla ludzi robiacych rozne stepy danego questa(chyba tak to dziala o ile rozumiem) Questy typu uzywasz rogu na brzegu morza przyplywa lodz i wysiadaja z niej przeciwnicy itp itd narazie mam dopiero 72 wiec niewiele widzialem i nie robilem questow dk gdzie chyba sporo nowinek jest uzytych.
Genralnie questy sa napewno lepsze i ciekawsze niz w tbc. Wczoraj mialem duzy fun sterujac jakas maszyna i masakrujac mobki (miala z przodu wirujace ostrza ,miny i cos tam jeszcze) po skonczeniu wcisnalem przycisk wysiadz i zostalem katapultowany wysoko w gore a pozniej otworzyl sie spadochron .Nie wiem dla mnie to bylo cos nowego:P i mialem radoche spora.

co wy macie z ta piana?
odpisujemy grzecznie i spokojnie, kontrujac jedynie bzdury, ktore wypisujecie - tak jak ty vercinku z loadingami.

vercin jesli chodzi o te nowe rozwiazania z questami, to przepraszam, ze zapytam ... w ile mmo grales oprocz wow'a skoro jest to dla ciebie nowosc?

loadingi co 5 minut? eheheheheh nie wiem jak ty grales bo ja z flight mastera korzystam raz w przeciagu 3h. chyba, ze lece sprawdzic stan rvr zone to wtedy lece 3 razy.
jak rozumiem jak podrozujesz w wowie miedzy zonami roznych ras to nie masz loadingow jak w przypadku zeppelinow? a jak wchodzisz do instancji w wowie (ktory sie z nich w duzej mierze sklada) to co niby masz?
prosze cie juz przestan

btw jedna zona t3 w war'ze, w ktorej nie zonujesz/loadingujesz to jakies hmm 40 questow? o ile nie wiecej + rvr z bo i keepem.

1. Mozliwosc wylewelowania postaci w 3-4 dni bez exploitow - oczywiscie to dzieki temu swietnemu contentowi PvE.
2. Poziom trudnosci tak instantow niski ze ludzie juz spokojnie raiduja Naxxarammass ktorego nawet nie mozna porownac do starego naxx preTBC bo teraz to jakas popierdolka jest a nie epic raid instance.
3. Dwa powyzsze punkty pokazuja jak swietny, dopracowany i wymagajacy jest ten wspanialy PvE content w WOTLK.

Pogralem troche w WOTLK i paradoksalnie najlepsza czesc wowa czyli PvE instanced encounters zjebali ma maxa. Zero napiecia, jest latwo - wchodzisz - zabjasz - wychodzisz.
Questy sa napewno lepsze niz w TBC ale jakas super rewelacja to to nie jest.
O grafice juz pisane bylo duzo - mimo ze wszystko ladnie sie trzyma kupy, to jak na 2008 rok jest zaledwie poprawnie.
PvP - outdoor podczas levelingu nie zauwazylem, w Wintergrasp nie bylem ale smierdzi mi to niezinstacjonowanym Alterac.

Do tego wlasnie spadochrony, motocykle i milion innych pierdolek ktore nie sa fajne a jedynie psuja klimat fantasy ktorego zreszta juz dawno w WoWie nie ma.

BTW. Vercin to co podajesz za zalete czyli te nowe rozwizanai (twoje przyklady) to ja tu czegos nie rozumiem. To chyba normalne ze DODATEK do gry POWINIEN miec nowe rozwizania. Nie jest to jakis cud od Blizzarda ze wymyslili cos nowego bo POWINNI wymyslec. Niestety nie wymisleli duzo. Wogole grajac w WOTLK nie odnioslem wrazenia zeby Blizard w ktorymkolwiek miejscu w jkaikolwiek sposob sie wysilal przy developingu.

fajnie sie czyta ten temat. teraz mam to "na papierze" - polacy to debile