Pograłem trochę...moje pierwsze wrażenia są mieszane.
Mieszane nie dlatego że gra jest do bani, bo jest świetna, ale dlatego że tak jak w poprzednich częściach każdy mi łoi dupsko w multi...
Gra nie przypomina tego co znamy z DoW1, jest znacznie bardziej podobna do CoH (z racji enginu).
Bardzo duży nacisk położono na szukanie zasłony i osłony przed ogniem wroga, oraz na suppressive fire (ogień zaporowy).
Zaczynamy z budynkiem HQ, bohaterem oraz podstawową jednostką (scout/slugga/guardian/ripper). Bohatera wybieramy sobie przed rozpoczęcią gry z trzech specjalizujących się w różnych stylach (attack/support/defense). Attack jest dobry w melee i posiada dużo hp. Support, w zależności od rasy, zajmuje się leczeniem, atakami z ukrycia lub mocami psionicznymi. Defense specjalizuje się w broni zasięgowej, stawianiu wieżyczek i takich tam.
Typ bohatera odpowiada też za rodzaje dostępnych nam "mocy specjalnych". Moce specjalne mogą wzmaciać istniejące jednostki, lub nawet wzywać nowe (np. terminatorów u SM). Za moce płaci się "punktami mocy" które kumulują się podczas walki/zabijania wroga, ale też requisitionem i powerem za te lepsze.
Requisition i power to znane z CoH i DoW surowce (jest też pop cap), zdobywamy je zajmując punkty na mapie. Punkty Req są proste jak konstrukcja cepa, zajmujemy, dostajemy punkty. Power działa troszkę inaczej. Kiedy zajmiemy punkt power, dostajemy malutko energii. By dostać więcej musimy ten punkt aktywować (aktywacja uniemożliwia też szybkie przejęcie punktu przez wroga), a by dostać jeszcze więcej energii, możemy wybudować wokół aktywowanego puntku do 3 generatorów mocy.
Co dalej... HQ, aktywowane nody, wieżyczki i generatory to jedyne budynki w grze (no i jeszcze te porozrzucane na mapie, do których może wejść piechota). W głównym budynku produkujemy jednostki. Produkcja jet podzielona na 3 tiery. Na początku mamy dostep do jenostek tier1, by odblokować lepsze, musimy wyresarchować tier2 itd.
Jednostki możemy, tak jak w DoW czy CoH, wyposarzyć w dodatkowy sprzęt czy oficerów (to uzależnione jest od poziomu technologicznego) które kosztują Req i power.
Bohaterowie mają 3 rodzaje sprzętu w który ich możemy wyposarzyć. Broń - odpowiada za dmg, ataki specjalne itp; Pancerz - odpowiada za hp, dodatkowe umiejętności, Gadżet - daje bonusy do statsów czy też nowe umiejętności. Gear bohaterów możemy zmieniać dynamicznie (po jego uprzednim "Wymyśleniu"), jeżeli atakują nas pojazdy, dajemy naszemu Force Commanderowi power fista który je może stunować, atakują masy orków, zmieniamy broń na młot bojowy który ich porozrzuca na boki.
Gra jest bardzo dynamiczna. Tak jak w poprzednim DoW trzeba było posiadać zręczność małpy, tak tu trzeba co najmniej mieć zręczność 4-ręcznej mały. Trzeba zajmować/przejmować punkty, dbać o jednostki których skład można uzupełniać tylko w pobliżu Hq, wycofywać rannych (każda jednostka zdobywa Xp które przekłada się na siłe, morale i liczebność oddziałi), upgradować armię, używać mocy specjalnych etc. etc.
Momentami przypomina to Cannon Foddera.
Phew, napisałem to wszystko z marszu...i nagle zabrakło mi "weny"
Pytania?