Cytuj:
Przecież instancjowanie pvp do tego się sprowadza, arenki + jakieś miasto żeby można było nakleić na pudełku MMO w celu pobierania comiesięcznych opłat.
Racja i też twierdzę, że instancjowanie wszystkiego co się da nie jest fajne. Przecież nigdzie nie napisałem, że uważam instancje za coś co powinno być w mmorpg'ach. Jest to pewne rozwiązanie, dla jednych dobre, dla innych złe, wprowadzające pewne nienaturalne ograniczenia.
Po drugie nawiązując do pvp zauważam (imo!), że o wiele lepiej sprawdza się instancjowana walka niż open pvp (farmienie newb'ów aby im zrobić na złość ftw..). Na arence przynajmniej wszyscy mają ochotę na walkę i powiedzmy równe szanse. Tak jak w WARze - walczy powiedzmy 20 na 20 (nie pamiętam ilu konkretnie to było jednak koło tej wartości chyba grałem) czyli szanse wyrównane, a nie gangowanie 3 na 1 gracza robiącego sobie quest'a czy dobijającego lvl i tak niższy o połowe od przeciwników. Wiadomo, że można powiedzieć, że ''takie jest życie'' i to wszystko załatwia jednak mmo to TYLKO gry - chwilą relaksu i rozrywki. Ups trochę odbiegłem od tematu.
Cytuj:
Po drugie, co z tego że masz możliwość zagrania z każdym, jeśli w czasie krótkotrwałej rozgrywki widzisz tylko kilka-kilkanaście osób.
To, że widzę tylko kilkanaście osób nie jest wcale złe. Grając pvp nawet nie miałbym ochoty widzieć tysięcy osób na raz - co to za przyjemność wiedzieć, że to czy wygrasz czy przegrasz zależy od Ciebie tylko w np. 1/1000. Można od razu rzucić monetą i wyjdzie na to samo.
Owszem wielkie rvr 1000vs1000 było by czymś ciekawym ale nie sądzę, że grywalnym. Z tego powodu właśnie mnie osobiście zależy tylko na możliwości gry z każdym członkiem społeczności gry, a nie koniecznie ze wszystkimi na raz. Chyba w miarę zrozumiale napisałem o co mi chodzi.
konrador <-- generalnie zgadzam się z Tobą i mam wrażenie, że w kilku kwestiach nie do końca poprawnie mnie zrozumiałeś.
Cytuj:
GW to CORPG - tak twierdzi samo NCSoft - wiec po co sie z tym klocic i na sile starac sie udowadniac jakies dziwne racje?
jasne, że tak! Sam to napisałem podajże w cytowanym przez Ciebie wcześniej temacie.
Cytuj:
To co mowisz o ograniczeniach, to jest jakis totalny zart. Ze niby gra, w ktorej gracz moze sie ukryc w niedostepnym dla nikogo innego pokoiku z grupa kolegow jest bardziej otwarta od prawdziwej gry MMORPG? Rankingow nie bylo, instancji nie bylo, dystryktow nie bylo i byc nie powinno, bo wszystkim jest tak tak samo blisko idei prawdziwego MMORPG jak kazdej "popierdolkowatej" grze multiplayer. AOC sie od tej idei na niebezpieczna odleglosc oddalil, ale mimo wszystko nadal jest blizej niz GW kiedykolwiek bedzie.
Mam trochę inne pojęcie do "otwartości gry". Dla mnie tworzenie 100 serwerów i dzielenie graczy to durny pomysł i zamykanie gry na takie duże pokoiki - hale ale jednak zamykanie.
W takim Aoc mamy sytuację taką, że wszyscy mieszkają w kilku budynkach i nie mogą go opuścić jednak mogą przemieszczać się po nim. W GW (wiem, wiem nie mmorpg ale skoro wokół niego się toczy dyskusja to niech będzie) masz jeden budynek z wieloma pokojami. Oczywiście masz rację, że rankingi robią grę sztuczną jednak co Ci zależy czy one są czy nie? Gram czasem w takiego mmo Fantasy Tennis. Mimo, że jestem w rankingu na chyba 500 miejscu to i tak wszyscy mnie znają, boją się grać bardziej niż z top10. Ranking nie ma dużo do tego czy jesteś "czołówce graczy", a według mnie jest fajnym motywem. Nie podoba Ci się to go nie otwierasz i tyle.
Cytuj:
Mimo, ze ja comp play z prawdziwego zdarzenia organizuje sobie zupelnie gdzie indziej, to bardzo dobrze rozumiem, ze lubisz grac ustawione meczyki w konwencji RPG, gdzie mierza sie rowne sobie druzyny, potem to wszystko jest ladnie opisane w rankingu - prawie jak w jakiejs lidze - ale na taka sztucznosc i ustawki nie ma niestety miejsca w wirtualnych swiatach, ktore jak najbardziej maja przypominac ten rzeczywisty (<- tylko nie czepiajmy sie szczegolow).
Owszem lubię mecze w konwencji RPG z dużym wyborem skili, taktyką drużyny itd. oraz równymi szansami. Ustawki? Niby czemu ustawki..
Nie wiem czy mają przypominać rzeczywistość. Gra ma być przede wszystkim grą - rozrywką, a nie męczarnią z bezsensownymi utrudnieniami. Wg. mnie nie ma przypominać za bardzo realnego świata. Jeśli chcesz (względnego) realizmu to Simsy czy Second Life czekają. Oczywiście nie mam zamiaru Cię atakować i mam nadzieję, że Cię nie urazliłem.