Jak ostatnio sprwdzalem to nikt nikogo nie zmusza do grania ani czytania tego forum skoro jest tyle ciekawszych tytulow.Imo wow oferuje najwiecej contentu i zabawy na wysokim poziomie a inne mmorpgi sa tak 2 klasy nizej no ale kazdy ma prawo do swojego zdania.

Ja nie twierdze ze WoW nie jest ciekawy przez kilka miesiecy grania,tylko ze wszystko traktuje "po lebkach" i nie rozwija sie,caly czas walkujac te same tematy ,zmieniajac tylko czas ich trwania. Najciekawszym enc. w TBC byla dla mnie opera w Kara - nie dlatego ze to typowy przyklad humoru a'la blizzard tylko byla tam pewna niepewnosc "ciekawe co bedzie". Cala reszta jest przewidywalna do bulu.I dlatego dla mnie nudna.Podobnie z Arenami w PvP - najczesciej wynik jest znany na poczatku starcia.
A to ze nie ma dobrych innych gier nie oznacza ze to wow jest zajebisty,tylko ze inni sa do dupy.

Isen spojrz prawdzie w oczy, czepiasz sie bo _chcesz_ sie czepiac. Ludzie graja iles tam godzin dziennie a raidowanie to tylko 1/3 (max) ich czasu i jakos sie nie nudza.Jak wyjdzie trudny content to i nawet po kilku miesiacach i tak tylko najlepsi beda mieli best gear jak to bylo z SWP ( nie mowie tu o post-patchu sytuacji).W ogole Twoje argumenty nie maja zadnego poparcia wiec daruj sobie ;/

Nie wiem, ale cześć ludzi jest tu chyba ślepa.
Nikt nie napisał, że wow jest zajebisty, idealny, perfect.
Chodzi o to, że pisanie że nie ma contentu, gdy go nie ma bo to dopiero wstęp, że jest łatwo, gdy jest łatwo bo to dopiero wstęp, że można wyskillować profesje w jeden dzień, gdy zawsze można bylo to zrobić jest bez sensu.

A gdy pisze to jakiś kmiot co w ogóle w tą gre nie gra to mi ręce opadają, co Cie człowieku obchodzi brak contentu, którego i tak nie zobaczysz tak jak nie zobaczyłeś tego który jest teraz.

I dodam, że rajdowanie naxx40 było czymś najchujowszym w tej grze, pamiętam pomysł w gildii, żeby każdy (no większość) wylevelowała alta warlocka, żeby każdy w rajdzie miał soulstone'a, bo tak ponoć robiło Nihillum... Ilość farmy na jeden rajd dochodziła do jakiś absurdalnych rozmiarów, wychodziło że na jeden rajd czterogodzinny trzeba było farmowac jagody, marchewki, poty i inne gówna przez jakieś 2h...

Dis.
Ale Sobtainer bedzie sikal po nogach mowiac jaki to naxxramas byl swietny. Szkoda tylko, ze widzial 1/4 tego instance.

Nie zrozumcie mnie zle, pretbc raidy bardzo mi sie podobaly, ale teraz jest po prostu lepiej. Nie latwiej. Lepiej.
Nie ma x godzinnego farmienia potow tylko po to, zeby pojsc na raid; nie ma rerollow tylko dlatego ze w raidzie jest potrzebna klasa z super debuffem itp itd.

Co do poziomu trudnosci: jak ktos chce wyzwania to niech zrobi sarthariona z 3 addami, achievy z naxx, malygosa. Bedziecie mieli hardmode.

Aha, plakanie ze inni ludzie maja fioletowe itemki jest zalosne. Dorosnijcie.

jak sie mialo szczescie i zielsko na poty/flaski bylo na ah
jak sie mialo pecha to znacznie wiecej bo 2h to mozna bylo sie najezdzic za samym zielskiem ;P (w koncu inni tez za nim jezdzili)

generalnie kuuupe czasu szlo na przygotowanie sie do rajdu, teraz moze jest troche za latwo, ale za to na pewno jest to duzy krok w kierunku "traktuj gre jak gre a nie jak drugie zycie" i za to blizzard zgarnie kolejne tysiace abonentow

naxx byl swietny.

Nadal jest

Podobno rain of fire faerliny juz nie 2shotuje wiec lipa

nowe naxx, pozwala na wiele bledow. floor dance heigana nie zabija juz jednym shotem. osobosicie uwazam, ze jest troszke za latwo tam. Malygos natomiast jest ok jesli chodzi o poziom trudnosci.

agreed

Remember that the old Naxx was the pinnacle of 40-player raiding. The new Naxx was designed to be more like Karazhan, or even a litle easier, considering that some of the Kara fights (the dragons, Prince and Aran in particular) required a lot of coordination.

Ulduar and subsequent raids will be a step up in difficulty, and I would also expect to see a lot more of the "hard mode" challenges, like "3 drakes up." We want to give players a chance to really test their mettle and have "server first" mean something and all that. We just want to do it without shutting 90% of players out of the instances -- arguably one of the coolest aspects of the game considering all of the customized art and sound -- and especially not the first couple of raids.


Z blue postu I wszystko na temat z moim podkreśleniem clue bo ta dyskusja nie dość że jałowa to robi się zwyczjnie nudna...

a Ty dalej swoje...
nie chodzi o problem dostepnosci rzeczy na ah, tak czy siak musiales farmowac kase na to zeby je kupic, a to pochlanialo mase czasu, ludzie nie mieli tyle kasy ile teraz, ze moga kupic wszystko co chca na ah, tylko musieli ganiac X godzin zeby pojsc na 1 raid.

nie musisz tanczyc

Zgodze sie. Sniezki + patchwerk frogger = fun times

E, przesadzacie z farmowaniem do naxx. Ja spedzalem jakies 3 godziny tygodniowo, zeby wyfarmic poty na patchwerka/loatheba. Dodam jednak, ze nie bylem na Sappku i KT, bo mi sie gildia rozpadla na 4h (2 proby, 2 martwych hm i 3 tankow sellujacych postacie przed TBC :|).

Patchwerka nic nie pokona

hadyszendżubooooom MT DIE, hadyszendżubooooom OT DIE, "no more play"?

A co do farmienia potek, pfff też mi dramat, w ogóle tu ktoś dramatyzował że kiedyś trzeba było farmować. Ok trzeba było, ale zabiłeś bossa i wiedziałem że go zabiłeś a poświęcenie oddawali Tobie gracze gratulujący na /w.

Pacifism?

Grałem jeszcze dłuuugo przed TBC, prawie wyczyściliśmy z gildią Naxx i nigdy nie dostałem tylu whisperów co przez ostatnie dni za first realm kille .

Dostałbyś je na mircu kiedyś.