Kabu napisał(a):
hmm pomyslmy 90% graczy chce byc masta killa pk. teraz dodajmy do tego 70 skladnikow, zalozmy ze do skutecznej walki potrzeba ci okolo 35 rodzaje regow, kazda smierc to worek z regami w plecy, w przypadku gdy Ty zabijasz powiedzmy ze masz 50% szans na jakies regi. w takim wypadku zakladasz ze beda dostepne boty do zbierania regow?
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
czy moze zamierzasz poswiecic sie zielarstwu? bo przy takich proporcjach watpie aby latwo bylo je kupic
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
No wyobraz sobie ze wlasnie na tym polega napedzanie craftingu i gatheringu. W pewnej grze droga do wycraftowania czegos wyglada tak: Gathering matsow (kilkanascie roznych)+reakcja dwoch z nich->basic reagent+zaawansowana reakcja dwoch basic reagentow->advanced reagent+crafting dwoch z nich->material do zrobienia czegos+kilka rzeczy z gatheringu+jakis item->BINGO
Wieloetapowy i skomplikowany crafting, a rzecz mozesz stracic w kilkanascie sekund. I wlasnie to sprawia, ze ten crafting sie oplaca i jest zajebiscie ciekawy (bo zeby to zrozumiec i sie nauczyc to trzeba miec wiedze pewnie ala science degree). I jest od groma graczy ktorzy sie zajmuja tylko tym.
A btw. Mendol, przeciez Smeagollum ma racje. Jak gosciu bedzie za rogiem, albo za drzewkiem to go nie zauwazysz i umiejetnosc grania nie ma tu nic do rzeczy. Chyba, ze bedzie tak jak w chujowym wowie, gdzie zawsze cie zdradzi chujowy napis nad glowa.