jakie byly konsekwencje zabicia kogos?
Reakcja zabitego i gildii zabitego zalezala od zabitego / gildii zabitego. Raczej nikt nie byl szczesliwy po smierci i pewnych przypadkach moglo sie konczyc uszkodzeniami urzadzen wskazujacych podpietych do komputera.
Ludzie znajdowali sobie jakos zajecie i musieli razem dzialac. Wiadomo, ze raczej nikt nie mogl sobie pozwolic na wracanie w to samo miejsce, bo czekalo go szukanie healera, restock i ewentualna utrata calego gear. Oczywiscie zdarzaly sie przypadki dexorkow, ktorzy biegali sobie w robe, z tanim spear i paroma bandazami liczac na jakies ez kille w zergu.
UO caly czas zmiekczano. Najpierw wprowadzono stat loss dla PK, potem wprowadzono oddzielna kopie swiata, w ktorej nie mozna bylo atakowac osob, ktore sobie ataku nie zycza - trammel. Byly tam frakcje, do ktorych mozna bylo przystapic, wiec niby PVP istnialo, ale bylo ograniczone tylko do consensual atakow. I chyba takie same zasady jak w trammel (brak mozliwosc atakowania innych graczy) panowaly w landach dodawanych w kolejnych dodatkach, ale na pewno nie wiem, bo nie gralem na zwyklych serwerach. afair pomiedzy stat loss a trammel/fel powstal shard/serwer Siege Perilous, gdzie nie bylo ani stat loss, ani podzialu tram/fel. Siege roznil sie tez wieloma innymi rzeczami jak np. calkowity brak recall (self teleport do okreslonego miejsca w swiecie) i gate in / gate out z dungeonkow. Troche pozniej wpuszczono pk do miast (mozliwosc wejscia - nie zabijania, przynajmniej nie do konca), ale nei wiem czy tylko na SP, czy na wszystkich serwerach. Pare lat pozniej na wszystkich serwerach wprowadzono jakies ubezpieczanie przedmiotow. Teraz to juz nie wiem i nie interesuje mnie, co sie tam dzieje po tym jak EA jasno oznajmilo, ze nie maja w planach robienia serwerow z oldschool rulesetem.
a czy pk zaczela po jakims czasie przyswiecac jakas filozofia?
Zaleznie od osoby / gildii. :[
pk, neutral, anti, npk.
PK - wiadomo, z tym ze na SP pamietam rp pk, zwyklych pk, standardowych LAWL WTFBBQ pk debili. Do tej grupy (pk) kwalifikuja sie najfajniejsi roleplayers, jakich kiedykolwiek spotkalem - Shadowclan (orki).
Neutral - red, ale nie do konca pk, bo wybierali tylko okreslone cele, wrogow gildii, ludzi chowajacych sie za niebieskim nickiem.
Anti - wiadomo. Przewaznie cwele i newbiesiki.
NPK - pseudo anti, ktory atakuje wszystko, co moze zaatakowac bez zbierania murder counts. Jesli newbie zabijajacy najslabsze potworki wokol miasta przez przypadek zlootowal czyjsc corpsik, to przez takiego delikwena byl atakowany. Jesli w antipk zerg ktos przypadkiem sie flagnal, to rowniez sie nim zainteresowali, chociaz dwie minuty wczesniej razem gonili pk. Ogolnie rzecz biorac najgorsze mozliwe scierwo.