no to naprawde problem. gra z 2007 roku, mysle wiec, ze jak tydzien bym poczekal to nic by sie nie stalo

czekalem dokladnie 1 dzien roboczy... zwykla poczta priorytetem, nie zadnym kurierem... w tym czasie gierka pewnie by mi sie przez steama nie zdazyla sciagnac

Ej, no Dark Messiah za free wszystko fajnie,super, extra. Cieszę się waszym szczęściem, ale sorry, ja w tą grę grać nie zamierzam i to jest topic, w którym się gry poleca, ewentualnie odradza. Ile można gadać o tym czy strona działa czy nie. Jak działa to działa, jak nie to nie, jak się o tym napisze na forum to nic nie zmieni.

A teraz coś na temat:
Wiem,że było ale polecam "Dead Space". Na PC sterowanie jest trochę wkurzające, ale można się przestraszyć, gra z klimatem.

No wlasnie gra jest za straszna, nawet demo nie moge przejsc :X

Kurde ! Musialem przeoczyc ten straszny moment ;f

Gra jest nudna jak flaki z olejem. I przewidywalna. Jak tu sie bac, gdy zanim wyskoczy ci cos do zabicia, to duzo wczesniej to wyraznie slychac (w sensie, zmiany w muzyce)? I ilez mozna lazic i szukac dziury w calym? Booring!

X.

niestety System Shock to to nie jest, ale pograć można

No ja muszę przyznać, że przez ostatni tydzień wciągnęło mnie na amen Drakensang.

Naprawdę jeszcze raz polecam gre dla zapaleńców starego dobrego RPG. Nawet zamówiłem Never Winter Nights 2 + Maska Zdrajcy, bo powoli zbliżam się do końca w Drakensangu .

Jeżeli ktoś ma ochotę i by chciał, to mogę komuś odsprzedać Drakensanga w PL wersji, to są gry które trzeba tylko raz przejść, bo później już nie mają klimatu. PM me jeżeli ktoś jest zainteresowany, cena - na pewno wyjdzie mniej niż w sklepie.

Zaczalem w to grac dzisiaj i rzeczywiscie od pierwszych chwil wali w nas fajny klimat i oldschool pelna geba. Narazie zaczalem ale mi sie podoba.
Taki Baldurs/NWN z ladniejsza grafa.

W zalewie crapiszcze pseudo cRPG (no... Fallout3 i Mass Effect trzymaja poziom, nawet dosc wysoki ale to gowno a nie cRPG) ta gra jest zdecydowanym powiewem swiezosci i oryginalnosci.

Kupilem Drakensanga jakos po nowym roku. Pogralem ze 2-3h i odlozylem na polke. Wydawla sie strasznie infantylna i sztampowa. Tak wszyscy chwala, ze moze jeszcze raz sprobuje.

Ona jest taka na samym początku, dopiero jak dojdziesz do Ferdok wkręcasz się komletnie w historię Ardo.



Dokładnie to samo napisałem kilka postów wyżej ale zostałem pojechany, że ta gra nie ma nic wspólnego z BG

W drakensangu mamy do dyspozycji tylko nasza postac czy moze jak w Baldurze druzyne ? :>

Oczywiście że drużynę, już przy 1-szej misji spotykamy pewnego szarlatana, którego musimy XXX "spolier" i wtedy dołączy do Nas.

Bohaterów jest 11 w samej grze, prawie dla każdego trzeba będzie wykonać jakiś quest, ale są naprawdę nieźli i zapomnijcie o tym, że sami sobie dacie radę.
Ja teraz bije Ogry większe od głównego bohatera o 1 całe ciało i mam ogromne problemy w 4 osoby z Elfickim mogę tak nazwać pristem/magiem.

Jakie wymagania ma ta gierka ?

Nie mam zielonego pojęcia, na 280gtx gram w nią na maxie + antia x4 i pływa, także myślę że od 8xxx wzwyż sobie spokojnie da radę.

P.S
http://lezza.boo.pl/Drakensang_Screens/

Troszkę screenów moich.

Ja tylko jeszcze napisze bo moze niektorzy mysla ze to jakas tam gierka popierdolka.
Gra jest oparta na papierowym systemie RPG The Dark Eye, wiec zaplecze fabularno/lore'owo/techniczne jest co najmniej bardzo dobre.

Pozatym gra jest juz czwarta gra opparta na tym systemie na PC, poprzednie to:
Realms of Arkania: Blade of Destiny
Realms of Arkania: Star Trail
Realms of Arkania: Shadows over Riva

Starsi weterani cRPG napewno pamietaja i milo wspominaja seria Realms Of Ankaria. Ja niestety pamietam tylko Shadows Over Riva a i to tylko jak przez mgle.

Wg mnie po ok. 10 godzinach gry najlepszy kawalek RPGa AD 2008. A nawet powiem wiecej..... to jest jedyna gra z 2008 ktora z czystym sumieniem moge nazwac cRPG. F3 i ME nawet nie startuja tutaj w zadnej konkurencji poza technikaliami.

Fallout 3? przecież tu nie ma co porównywać w ogóle do Drakensanga i rzeczywiście, Drakensang jest oparty na Dark Eye. W Europie miał tak dużo fanów, że pobił D&D i Warhammera.

Scenariusz gry opiewa na 1500 stron, mam nadzieje, że będzie kontynuacja bo naprawdę fajna sprawa.

A lepsze od Wiedzmina ? :>

Raczej bym nie porownywal, bo to troche rozniace sie gry... Tak sie sklada, ze w Wiedzmina dopiero co gralem. Kupilem ed. kolekcjonerska po premierze, ale przeszedlem dopiero niedawno, bo kiedys bylo pelno bugow i stracilem save'y. Myslalem, ze teraz - kawal czasu po premierze - wszystko bedzie super, ale niestety grubo sie mylilem, bo Wiedzmin to nadal bug na bugu, beznadziejne sterowanie postacia/combat system i nielogiczne questy/rezultaty naszych wyborow. Gra nadal sie crashuje (pierwszy crash juz przy wejsciu do pierwszego budynku - wylaczenie autosave'a pomoglo i gra crashowala sie juz rzadziej). Gdyby nie to, ze Wiedzmin to Wiedzmin (klimat, dialogi, fabula, postaci), to rzucilbym te gre w kat, bo zacinajace sie questy i niemozliwosc wykonania czegos (zaciecie sie questow, nie jakis wybor/decyzja), bo poszlo sie nie ta sciezka, ktora przewidzieli sobie autorzy to niezly zart - wole, zeby gra byla liniowa do bolu i dzialala, niz zeby sprawiala wrazenie nieliniowej i sypala sie na kazdym kroku. Mozna sie przemeczyc, ale gameplay to nic przyjemnego.

O Jezusie stepujacy w burdelu, a temu znowu cos nie pasuje.
Oprocz 1 wywalenia do XP(wlaczyla mi sie inna aplikacja w tle, bardzo pamieciozerna) to po 50 h spedzonych w grze nie uswiadczylem niczego co tu napisales.Nielogiczne questy pewnie wynikaly z twojego nielogicznego podejscia i musial ci przecier gerbera stanac w przelyku skoro tak do tego podchodzisz.
Jedynie zgodze sie co do combatu, ambitny to on nie jest, ale moim zdaniem daje rade.Zobaczymy jak rozwiaza ta sytuacje w wersji konsolowej.