Astaniel napisał(a):
Cytuj:
Najłatwiejsza taktyka to idziecie od samego początku na dwa najbliższe (siebie) VP, przejmujecie je i bronicie do upadłego. Baza obroni się sama.
Taka taktykę stosuje na Siccaris, ale np na capital spire z dobrą, zgraną drużyną na samym początku gry zajęliśmy każdy po VP i mecz się skończył tak szybko jak to fizycznie możliwe.
No i rzeczywiście na Argus chyba nie da się zrobić czegoś innego niż trzymać 2 VP.
Tez to zauwazylem. Na 1v1 Eldarami gra sie smiesznie latwo.
Hero - warlock
Hero + odzial startowy do jednego VP w miedzy czasie budujem sie nastepny ranged odzial i zapierdala do drugiego VP. Po przejeciu przejmuje sie reszte tego co zostalo po drodze i odbija VP zajety przez przecnika (ten blizszy), w tym czasie trzeba wybudowac Banshee minimum jeden i up na maksa. Potem up HQ albo drugi odzial Banshee.
W miedzy czasie kompletnie zlewamy obrne wszystkiego oprocz dwoch VP, od czasu do czasu mozna jakas elektrownie albo req odbic. Pozniej to juz tluczenie Wraithlordow.
Malo oryginalna strategia, ale ale Space Marines, Orkowie i tyranidzi za cholere nie sa w stanie przebic sie przez combo Banshee + Warlock + Wraithlord, wszystko jest przerabiane na konserwy w trybie ekspresowym.