Tor-Bled-Nam napisał(a):
Opor - pomijajac aspekty historyczne o ktorych nie mam pojecia, film byl zwyczajnie nudny, koncowka mi sie strasznie dluzyla. Nie bardzo rozumiem jaki byl pomysl rezysera. Czasami mialem wrazenie, ze rzecz sie kreci wokol roznego podejscia do wojny obu braci, a czasami ze to historyjka bez jakiegokolwiek przeslania. Mocno srednie i nie warte tych 2 godzin ogladania.
Co do "Ciekawego przypadku..." to nie rozumiem zachwytu nad nim. Niezle sie to oglada, poza faktem ze jest za dlugi, ale ten film to nic szczegolnego. Taka sympatyczna bajka, miesjcami strasznie infantylna.
Czekalem na taka opinie.
Opór byłby fajniejszy jakby był krótszy.
CPBB też. Na CPBB usnąłem i ostatnie co pamiętam to wbijanie sie w ubota.
W ogóle filmy powinny trwać (z nielicznymi wyjątkami) poniżej 2h. Optymalne jest 1,5. A ostatnimi czasy mam wrazenie, ze przemysl filmowy idzie w kierunku nakreslonym przez batoniki i napoje.
Batoniki drozeja ale za to sa wieksze (wiec wywalasz polowe, bo juz nie mozesz zjesc dalej)
Bilety do kina drozeja, ale za to filmy sa dluzsze (wiec boli cie dupa, bo fotel niewygodny, a do tego przysypiasz pod koniec).