Inaczej: w kodeksie nie ma sprecyzowanej informacji na ten temat.

Dla mnie gosc wlaczajacy kierunek lewy przed wjazdem na rondo jest cymbalem.

A cos znalazlem:

Jak używać kierunkowskazów

Wjeżdżając na rondo błędem jest używanie kierunkowskazu. Jazda rondem jest traktowana właściwie jak jazda prostą ulicą z odchodzącymi w prawo zjazdami. Na rondzie używamy kierunkowskazów do:
zasygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu na rondzie (w zależności od pasa w prawo lub w lewo
zasygnalizowania zamiaru opuszczenia ronda - w takim wypadku używamy do tego kierunkowskazu w prawo
Jak widać na ulicach, to niestety bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, że kierowcy albo w ogóle nie używają kierunkowskazów albo wjeżdżając na rondo włączają kierunkowskaz w lewo. Jest to postępowanie błędne - najważniejsze jest sygnalizowanie zamiaru opuszczenia ronda, jest to ważna informacja dla pojazdów oczekujących na wjazd na rondo.

ale komu to pokazuje? skad ma czlowiek wiedziec z jakiego wyjazdu zes wyjechal i ktory to dla ciebie jest w lewo? czasami ronda maja 5 i wiecej zjazdow


tbh nie spotkalem sie z tym zeby ktos dawal w lewo
ale jak ktos nie mryga jak zjezdza to sie wkurwiam jak lew w klatce ;]

No to kurwa teraz nie wiem.
Wez ojciec daj zrodlo, bo ciekaw jestem czy to wiarygodne.

uczyli mnie zeby dawac w lewo przed wjazdem. I to daje informacje tym typom, ktorzy wjezdzaja na rondo z tego samego kierunku co ty.

http://www.autogaleria.pl/forum/showthread.php?t=4771

sporo glosow za i przeciw

Moja laska dopiero co zdala prawko i uczyli ja instruktorzy ze ma dawac kierunek w lewo przed rondem. Zdawala w Poznaniu. Dawała zawsze w LEWO przed rondem bo tak kazali instruktorzy. Dla mnie to bez sensu.

Mysle, ze chyba rzeczywiscie nie ma sprecyzowanych przepisow.

a co ich to ;] wazne zeby pokazac ze zjezdzasz, zeby ruchu nie tamowac, a jak dasz kierunek, ze skrecasz to koles za toba bedzie wiedzial z wyprzedzeniem
Powinno sie mrygac jeden zjazd wczesniej, tzn. mijajac poprzedzajacy zjazd, wtedy zauwazy to i koles czekajacy na wjazd i koles za toba

Zychoo: nie ma tego w kodeksie wiec co ja mam Ci dawac?

Co mnie obchodzi gdzie jedzie samochod przede mna? Wazne zeby mi pokazal kiedy bedzie zjezdzal.

Tak jak napisano wczesniej co w momencie gdy rondo ma 5+ zjazdow, mistrza prosze o rozparcelowanie odnog lewych rooaroaoeor.

Takich instruktorow powinni za jaja powiesic bo potem mistrzowie kierownicy (a takich juz kurwa widzialem, w Poznaniu np) daja kierunek w lewo przed wjzadem (odruchowo) i zaraz w prawo. NO GG M8S.

Ja powiem jak mnie uczyli. Zeby ogolnie sygnalizowac jak NAJczesciej zmiane kierunku. Na rondzie tylko od razu Prawy kierunkowskaz jesli skrecam w 1 zjazd w prawo, inaczej tylko w momencie zjazdu. A na rondzie: 1 raz skrecamy w prawo wjezdzajac na nowy pas ruchu (nie mamy innego wyboru jak w prawo) 2. raz w prawo bo znow zmieniamy swoj pas ruchu. A jezdzac w kolko na rondzie jadę po swoim pasie a nie caly czas w lewo.

Ogolnie kwestia sporna, ale i tak ludzie jezdza jak chca. Ale imo jak ktos da w lewo to nic sie nie stanie. Ale jak ma zmienic nagle z kierunkowskazu lewego na prawy, szybko to moze ktos z tylu sie pogubic ;p

Prawidlowa jazda w lewo na rondzie: http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo - tak to chcialem wrzucic jako smieszne, ale jedno co stara baba powiedziala "no kierunkowskazu nie wlaczasz"

No skad to skopiowałes, o to pytam.

Ogolnie to mnie uczyli tak jak laske Hajlandera i mi weszlo w krew tak, ze robie to i wydaje mi sie sensowne. Chyba tak robie, tak mi sie wydaje, ale prawde mowiac, to wiekszosc rzeczy w aucie robie odruchowo i sam nie jestem pewien.

Watpliwosci mi sie nasuwaja gdy wyobraze sobie rondo w ksztalcie litery Y i zastanawiam sie jaki kierunkowskaz wrzucic.


W ogole to jest na forum typek o nicku Flame, ktory może być autorytetem w tej sprawie. To co on powie, przyjme jak prawde objawioną.

Poczytałem różne fora i opinie. Przeróżne są.

ty Zych stary jestes i moze nie pamietasz
prawdopodobnie chodzilo o wjazd z jednego pasa na rondo wielopasmowe i wtedy gdy wjezdzasz na wewnetrzne pasy ronda to zmieniasz pas = sygnalizujesz lewym

A no to jest gdybanie w teorii bardziej. Nie jest to istotna sprawa, jesli odpowiednio wczesnie ktos daje znac, ze zjezdza z ronda. Duzo reczy robi sie odruchowo. Uczacy sie na prawko pyta się, ktory to gaz, sprzeglo, hamulec. Ci co juz jezdza po prostu wsiadaja i jadą i nie raz zdarza im się chwilę zastanowic odpowiadajac na to pytanie.

Na pewno to, że co szkoła to inny obyczaj jest bezsensem, bo to wchodzi w krew. Nikogo nei widzialem by dawal przed rondem lewy kierunkowskaz i do dzis wyzwalbym od debili

no teraz to juz mnie laska zdenerwowala. Mowi, ze jej instruktorka mowila, jesli sie jedzie w kierunku na wprost na rondzie (pas na wprost), to nie trzeba dawac kierunkowskazu przy zjezdzie. Niby uczą, żeby dawać ale jak sie nie da to NIE będzie to błędem- wtf. instuktorka ze szkoły Sukces w Poznaniu. Oczywiscie ja nie jestem instruktorem, to dlaczego by mnie sluchac omg. Dla mnie jesli sie nie da kierunku przy zjezdzie na rondzie to juz jest istotny błąd.

Kobiety nie powinny uczyc innych jezdzic, tylko raz z nią miala jazdy a jak namieszala w glowie ;d

Przy rondach powinno się rozstawiać patrole. Taka akcja 200zł na bileciku szybko nauczy niesfornych kierowców jak używać kierunkowskazów.

Odnośnie postu Ojca o zjazdach w lewo sytuacja przedstawia się tak :

1 zjazd z ronda to zjazd zawsze w prawo. Tu dajemy kierunkowskaz prawy cały czas.
2 zjazd z ronda to jazda na wprost, czyli przy wjeździe na rondo nie sygnalizujemy. Dopiero gdy z ronda zjeżdżamy to standardowy kierunek w prawo.
3 zjazd i wszystkie następne są zjazdami w lewo, przy wjeździe na rondo sygnalizujemy skręt w lewo i gdy chcemy zjechać w prawo.

Ot nic trudnego.

najlepiej przejechac dookola rondo i policzyc wszystkie zjazdy, wtedy wrocic na pozycje startowa i poprawnie zasygnalizowac

Ot nic trudnego

Dla pewnosci w obie strony.

imo wlaczyc awaryjne i walic przez srodek.

No kurde jezdzic nie umieja ludzie :/
Wjezdzasz na jakikolwiek pas ktory musisz zajac (np. jak zjedziemy na ostatnim zjezdzie to wewnetrzny pas) i zmieniajac pas i zjezdzajac sygnalizujemy ciut wczesniej.
Nic trudnego. Poza tym ze kilka kretynek nie raz nie ustapily mi jak zjezdzalem co czasem doprowadza do szalu, mnie i tych za mna.

Flame.

NAPISZ COŚ!

a takich juz kurwa widzialem, w Poznaniu np

od poznania to ty z daleka :<

No niestety blisko mi do Poznania :E