Gralem i fury i arms w roznych bracketach na 2000+ na cyclone. Fury tak jak kolega nizej powiedzial faktycznie lepsze jest jesli gra sie z palkiem i w niewielu walkach blade storm bylby az tak przydatny
Ja natomiast gram ciagle z shamanem i w moim wypadku arms powiedzialbym ze lepszy jest na kazdy team. W skrocie arms dziala tak ze uzywasz Bs az odpali pain supresion / divine shield a potem recklessness i moze drugi BS zeby zabic target. Z shamanem podczas BSa ciagle target jest interuptowany czego sie momentami nie spodziewa (i sigh pala bubble up z 23 hp.....)


biorac pod uwage ze jedyny sensowny healer dla warka to tylko paladin to tak fury jest lepsze inni nie maja BoFa co takjakby wymusza spec do blade storm

Mam zamiar stworzyc fury warriora.

Czy na 70-80 lvl jest sens uzywania w pvp 2h i tarczy? Czy raczej zupelnie sie nie sprawdza i biegac z dwoma 2h.

(O ile oczywiscie Titan's Grip daje taka mozliwosc. Bo zakladam ze skoro mozna dwie bronie 2h to da sie i 2h i tarcze)

Mozna 2h+tarcza, tylko poco. Jako ze poki co i tak pvp gra sie teraz w fury to 2h+tarcza oczywiscie sprawdza sie w turtlowaniu, niby wiekszy dps. Ale zeby lvlowac i "pvp'owac" to lepiej 2x2h. A wogole to lepiej levelowac protem.

eh co za czasy nastały - wiedziałem że tak bedzie

Bezstresowo, DPS wystarczajacy a nie schodzi się poniżej 60% życia

Chyba pomysle nad arena teamem zlozonym z 3 warriorow. Moze byc ciekawie

Problem polega na tym że inne klasy mają kilka sposobów na uniknięcie Bladestorma. Co z tego że jak mag uzyje Blinka jak ja dam Intercepta i BS jak on użyje Ice Blocka. Rogal jak nie pomoże mu sprint żeby uciec uzyje Evasion itp.

Swoją drogą chyba rezygnuję z grania PVP warkiem bo jest jeden wielki ŻAL, wystarczy spojrzeć na sk-gaming gdzie pierwsze combo w 2vs2 warriorem znajduję pod koniec pierwszej setki . Do tego patrząc na zamiany jakie Blizz chce wprowadzić w 3.1 ( czyli jedno wielkie G.... ) zdecydowałem się rerollnąć na DK. Nie rozumiem ich polityki, już dawno nie było tak suck klasy w PVP, forum Warków na wow-europe jakby mogło to by pękło od flame'u ale Blizz widocznie tego nie czyta

Jak widać są różne czasy jak to w życiu bywa. Przypomnijmy sobie pvp w tbc, mianowicie najlepsze teamy to woj i druid, lock i druid... Teraz z tego co się orientuje to właśnie war i warlock są jednymi z najgorszych postaci do gry pvp... Nie wiem jak druid ale ponoc resto już też szału nie robi (za to feral ma swój czas).

Podsumowując gram DK od początku wotlk, nie interesowałem się wcześniej jego skilami, nie widziałem że to będzie imba klasa, po prostu przed wotlk grałem warkiem i lockiem a dk wydawał mi się połączeniem obu, a że czasu na gre coraz mniej dlatego postanowiłem grać tylko jedną postacią.
Tym bardziej że levelowanie w wotlk jest dość uciążliwe.

Reasumując na koniec, nie ma co płakać prędzej czy później to się odmieni, tak jak wcześniej wszyscy narzekali na locka że 1vs1 jest imba/op tak teraz swój czas mają retri palki i dk... ale zapewniam wszystko się może z czasem zmienić

Niby tak ale jest to strasznie denerwujące gdy jakiś przeciętnie ubrany ( połowa to blue itemy )DK wysyła mnie na gy i nadal ma 70% hp to samo tyczy się retpalków.
Osobiście znudziło mi się czekanie aż blizzar coś zrobi z warkami mam maga na PvP a warrior tankuje w PvE.

Tia, tylko ze ludzie narzekali na lockow ponad rok, i dopiero teraz sie doczekali. To samo resto druidzi.

Ja tam sie ciesze ze wyszedl DK, bo mimo iz czuje sie przez niego karcony, to przynajmniej skonczylo sie bieganiem resto druidem w te i wewte, ze cala banda nie mogla cie zajebac. A teraz DK wpada, nukuje i biegnie dalej

Aczkolwiek lekki nerfik by sie przydal.

zgodze sie z opinia ze DK z odpowiednim gearem jest bardzo silna klasa w 1v1, ale mowienie ze warek ssie nie jest prawda. Warek jest klasa ktora jest najbardziej uzalezniona od gearu, dla przykladu wczoraj spotkalem warka z dbl BoH na arence i wygladalo to tak: bum bum dead. I tak 3 razy z rzedu z tym samym teamem (warek mial healdina) nie dalo sie nic zrobic aby go zatrzymac. Nie gram w top rank tylko w okolicy 1,7k wiec nie moge sie wypowiadac jak to wyglada w top100 ale mimo wszystko poprostu mnie przemielil i mysle ze dodatkowe 500 (mialem na sobie ~400) resilience by niewiele pomoglo.

Nikt się nie możę bo nie ma Warriorów w top 100



Tylko że kiedyś Warrior/ Druid był najsilniejszym setupem ale inne klasy także miały swoje setupy które pozwoliły im grać i sensownie konkurować, Hunterzy którzy wtedy narzekali także mieli swoje combo z drutem które było bardzo silne. A obecnie warrior nie ma nic poporstu nic , jedyne sensowny setup jest z Paladynem a i to pozwala dobić co najwyżej 2k.

Z drugiej strony co to za system że kiedyś Lock Warrior byli dobrzy w Arenach to teraz ich ukarać niech będą słabi ??

co do 1vs1 to Warrior był i jest najsłabszą klasą od zawsze

tru, warrior w porownaniu z feralem ktory robi wszystko na arenie, dk i hunterem to gowno. na 1v1 natomiast nie nazekam, latwo da sie pokonac feral druida, dk, rogue'a retri paladyna i reszte klas oprocz frost maga no i nie wiem jak z dobrym hunterem wystarczy 100% czasu siedziec w def stance + 2h/shield + glyph of bloodthirst/ blood rage koniecznie i robic refflect co cooldown jezeli walczysz z dk lub retri aha i jeszcze jedna klasa z ktora sie nie wygra to blood dk mowie tu o skillowych oponentach w duelu z top gearem, nie o undergeared retardach .

GdzIe sprawdzacie to top100, bo wg sk-gaming, w takim 2v2, kupa teamow ma locka, warkow owszem jak na lekarstwo, 4 teamy naliczylem. W 3v3 jest niewiele lepiej, ale lockow znowu od pyty.

O Locach to nic nie wiem ale Warrkow ja naliczyłem 3 teamy pod koniec steki i każdy był Prot O_o



LOL to nie wiem gdzie ty grasz, ja w sezonach przed TBC krążyłem wokół raitingu 2300 teraz nie mogę 2000 nabić chociaż system pozwala na łatwiejsze wbicie tego. W 1vs1 jak kończe walkę to DK ma około 70 procent życia, rogal zawse używa disarma i koniec, a Feral drut to dwóch warriorów zabije zanim go się sprowadzi do 0% HP

Blackout bg, kazdego dk da sie pokonac jesli nie jest tankiem, albo specnięty w blood. z feralem jest ciezko ale tez sie ta. klucz to enraged regen, blood craze, bloodthirst + glyph.

nie wyobrazam sobie jak warrior rozklada feral druida; wiekszosc warriorow moge w 1v1 jechac bez zadnego sprzetu na sobie o/

Pare pytan odnosnie talentow w drzewku fury:

- Blood Craze - jest sens w to pakowac punkty? W pvp taka regeneracja chyba nie zmienia zbytnio przebiegu walki a jak w pve (solowanie elitek, etc)?

- Precision - czy to zwieksza szanse na trafienie przeciwnika w pvp (oddzialywuje w jakikolwiek sposob z resilience)?

- Rampage - jak powyzej

- Bloodsurge / Unending Fury - oba te talenty oddzialywuja na Slam. Czy ktos moze mi wyjasnic jaka jest uzytecznosc Slam w pvp/pve? Bo zupelnie nie rozumiem przydatnosci i sensu uzywania tego skilla (szczegolnie ze 1.5 s na uzycie)

-blood craze : nie jest to zly talent do pvp zwlaszcza, ze duzo lepszych talentow nie wlozysz zamiast tego, w polaczeniu z glyphem do blood thirsta jest to niezle passive healing

- tak zwieksza szanse na trafienie w pvp, nie ma zwiazku z resilience

-zwieksza szanse na crit o 5% w pve oraz pvp, resilience oczywiscie obniza szanse ze krytniesz innego gracza.

-bloodsurge powoduje, ze masz szanse ze bedziesz przez 5 sek mogl uzyc slama jak INSTANT'a. W pve jest to konieczny talent(uzywasz zawsze kiedy procnie a BT i WW sa na cooldownie). W pvp jest roznie, niektorzy uzywaja niektorzy nie, kwestia gustu oraz setupu jaki grasz w arenach z twoim partnerem.

Moglby ktos polecic jakis przyjemny build prot do levelowania na lvl 60? Z gory dzieki.