Hard Ticket to Hawaii (1987)

anon delivered.

OMG TY.

In return. Tits and guns:
http://img142.imageshack.us/img142/6004 ... ts3007.jpg

wiem, ze bylo cos o tym, ale nie chce mi sie szukac. wiec pytam:
Rocknrolla, dobry?

Nie tak dobry jak "Snach" i "Lock, stock..." ale mozna z przyjemnoscia obejrzec.

Seven Pounds , jeden z lepszych filmow ostatnich miesiecy jaki ogladalem

Seven Pounds - w sumie stracony czas na przeciente aktorstwo i naciagana infantylna fabule
Changeling - jeden z ciekawszych filmow jakie ostanio ogladalem, chyle czolo przed Eastwoodem, jest w doskonalej formie rezyserskiej do paru lat

Seven Pounds - płakałem ;_;

Watchmen 11/10 debile :/

Martyrs - shiii oglądałem wczoraj w nocy i dalej mam ten film w głowie, Francuzi znowu zarządzili ; chory thriller dla chorych ludzi, Fritzl byłby dumny

Shooter, bardzo fajny film o snajperze.

Ja też niedawno Shootera oglądałem, i całkiem fajny był .

Running Scared - dobre kino akcji. Pierwsze skojarzenie mialem z filmami Guya Ritchiego, jednak RS nie ma watkow komediowych, jest brutalniejszy, mroczniejszy niz Snatch czy Lock Stock. Niestety spieprzono zakonczenie ale mozna to przebolec.

a jak ten unborn co reklamuja? Byl ktos ? Warto?

Nie warto, nudne.

Jak tam wolwerine wam sie podoba ? ;d

nie ma tekstur na polowie zdjec ,i widac linki asekuracyjne w scenach walki ,ale ponoc film daje rade ;D

Skończyłem właśnie oglądać "Upadek". I hmmm... Bardzo jestem ciekaw Waszej opinii na ten temat? Oglądał ktoś? Jak "wrażenia"?

Zajął u mnie drugie miejsce w rankingu na najbardziej popierdolony film jaki kiedykolwiek widziałem.

Pierwsza połowa filmu jest naprawde dobra jak na horror/slasher. Podczas drugiej połowy tylko jedna myśl przelatywała mi przez głowę "Po co? Po co ktoś nakręcił tak pojebaną rzecz".
Najbardziej wkurza mnie w takich filmach dodawanie pseudofilozoficznych rozważań, żeby usprawiedliwić pokazywanie przemocy. I potem jakieś pojeby starają się mi wmówić, że to dzieło wybitne. ...uj, a nie wybitne.

ee tam reguła z filmami jest prosta:
1. film jest dobry - sam się sprzeda, nawet nie trzeba dużo reklam
2. film jest chujowy i nikt nie chce zapłacić 20zł za bilet do kina na tą chujowiznę - na plakaty przykleja się naklejkę "kino ambitne" - zawsze znajdzie się jakieś stadko trendy/posh baranów, które zapłaci za tą chujowiznę i jeszcze wystawi mu bardzo dobre notki, wyzywając całą resztę, że nie zrozumiało tego wybitnego arcydzieła do końca. Za głupie 20zł dowartościują się i poczują się jak ostatnia ostoja IQ powyżej ~30 na starej planecie

Zapiszcie w jakims dobrym miejscu - zgadzam sie z Mareczkiem