No ale pisza ludzie ze jakies bugi, exploity itd. Moze kiedys wyjdzie now serwer i lepiej na nim zaczac?;> I ze koxac trzeba duzo;d

Mimo wszystko imo warto, ale żałuj że niezałapałeś się na bugi. Niektóre skile koxa się tak wolno że starając się normalnie grać zajmie to z kilka lat.

rofl

Exploity to część tej gry i 99% populacji ich używa na codzień.
Nie nazywał bym nawet tego exploitami tylko "feature"

To fajnie bedzie jak je zlikwiduja w koncu i nowi gracze beda w glebokiej dupie wzgledem tych co jechali na exploitach w "starych dobrych czasach"

FUN JEST CIONGLE.
jebac reszte.

Fun jest większy gdy masz wyskilowaną postać.

nie.

Mendol od kiedy grasz w DFO?

od poczatku

no a jak z Twoimi skilami Mendol?

tylko lesser magic mam wyskillowane powyzej 50.
reszta praktycznie w ogole. nie jebie headow 2 uderzeniami ale bez przesady. biegajac w grupie jest fun i killowanie.

w dfo mozna albo biegac i sie dobrze bawic, albo biegac i pierdolic o cyferkach i grindowaniu.
wybor nalezy do ciebie.

no to faktycznie malo ja po poltorej tygodnia grania mialem lm na jakies 80

no ale chuj z tego ile miales? bo chyba nie o tym rozmawiamy.

Mendol co takie ciśnienie masz, graj z przyjemnością i nie przejmuj się krytyką.

to ze grasz mocno casualowo
i ze sie bawisz x)

bardziej chodzilo mi o zachecenie nowych graczy do wyprobowania dfo, bo nie jest tak jak duzej czesci sie wydaje.

lufanga lm mam ~90 w tej chwili, o 50 wspomnialem ze wzgledu na mana to stamina...

atherius to nie cisnienie tylko nuda w pracy ;p

czy zapuszczenie macra i wygrindowanie do 80 LM to jest hardcore?

nie ale zrobienie w 2 miesiace 50 to hardcore casual
a do 50 jechalem na siarce bez makra

tak i oszukiwanie Jezusa