Taka prawda o wszystkich dyskach. Pierwszy miesiac najczesciej sie liczy.

Nastepnie, niezle widze ze tu jada po Samsungach.
Dokladniej ta opinia pochodzi od jednej serii Samsungow co byla lipna co do kazdego dysku, ponad 25tys dyskow wymieniali za free i na kolanach przepraszali.
Ale konkurencja wykorzystala ten fakt i teraz ludzie z dupy wyjmuja opinie swoja (pseudo eksperta) ze wszystkie Samsungi sa lipne, a tak naprawde to wychodza na typowe ofiary marketingowe - n/c.
Teraz praktycznie wszystkie marki dyskow ida leb w leb i nie maja duzych roznic miedzy soba, powodem jest to ze zadna nowa technologia nie jest wprowadzana w dyski IDE itd. Problemy byly jak sie przesiadalismy z 5400rpm na 7200rpm i koniec.

Teraz SSD to rynek w ktorym sie bija o korone - jak ktos mial okazje te cuda testowac to wie ze teraz nie warto inwestowac w talerze wiecej jak 300zl.

ja w sumie to gorsze zdanie mam o seagatach dlatego sklaniam sie bardziej do samsunga

Ja uzywam Seagate i nigdy sie nie zawiodlem. Wiadomo, ze w pewnym stopniu to kwestia szczescia.

Jesli kupowac Seagate to najlepiej dyski z oznaczeniem konczacym sie na "410AS" (np. ST3500410AS). To sa dyski jednotalerzowe - cichsze i odrobine mniej awaryjne. Na takich mam zlozony RAID 0 od jakis 2 lat - zero problemow.

kupilem
Samsung 640GB 16MB HD642JJ sATA-2
http://proline.pl/sklep.php?prodid=SAM+640+16+HD642JJ

Na razie jestem w trakcie formatowania 54%, jeszcze dziala

molem kupic 500GB za 230 zł z serii F1EG ale jakos zaslyszalo mi sie, ze F1 byla bardziej udana i juz wolalem doplacic. Moglem tez zamowic za 209 zł ale nie chcialo mi sie czekac. Swoja droga ten model co kupilem komputronik ma prawie o 50 zl drozszy.

Ale w najblizszym czasie mysle o zakupie jakiegos przenosnego dysku, zeby na niego zrzucac co jakis czas wartosciowe rzeczy... albo nie wiem drugi dysk po prostu heh

Jesli o dyski chodzi to polecam cala serie Western Digital'a - Black. Osobiscie mam 640GB i smiga rewelacyjnie. Mam porownanie z dyskiem Samsunga, na ktorym mam system i np. pilki ISO z X360, czyli jakies 7-8GB, rozpakowuja mi sie jakies 30% szybciej na WD.

mialem samsungi w ilosci x 3 , sypaly sie jak prochno
ostatni wzialem WD=zero problemow

najgorsze wd.
najlepiej wspominam maxtory.
teraz np. na 6 seagatow, 5 sie zjebalo po parunastu tygodniach.

co czlowiek to inna opinia jak dzis w jednym serwisie pytalem to mowili, ze wiecej ludzi reklamuje seagaty niz samsungi ;p

nie ma sie co sugerowac , kazdy trafial na inne egzemplarze,jednemu sie zepsul po 2 dniach innemu po 10 a trzeci zepsul sam po 10 latach

Highlander, jeszcze wez pod uwage ilosc sprzedanych Seagate i Samsungow i bedziesz mogl wysnuc jakis wniosek.

Naprawde nie ma co sie sugerowac opinia innych.
Mi sie caviary krzaczyly (120gb) kilka lat temu, mialem pozniej samsunga i bylo git, takze samsunga 5400rpm 10gb byl nie do zajechania.

Ale kilku innym uzytkownikom bedzie na odwrot, to sa poprostu urzadzenia mechaniczne, zjebia sie albo nie i zadnej gwarancji na to nie ma.
Odkad kupuje dyski losowo (poprostu dziele gb przez cene i najtanszy wygrywa) to problemow jakos nie mialem.

Imo to nie amd vs intel czy ati vs nvidia aby se nerwy psuc wyszukiwaniem informacji technicznych na ich temat.

Coval, moze zabrzmialo jak zabrzmialo, ale tak naprawde chodzilo mi tylko o to, ze no nijak sie sugerowac opinia. Mysle, ze warto kupowac dyski czolowych producentow a reszta jest juz losowa jak tu juz wielu o tym pisalo.

Jakosc to ilosc sprzedanych? rofl please.

Mysle ze chodzilo mu o (1-ilosc wadliwych/ilosc sprzedanych)*100%=odsetek sprawnych.

Tez jakis wskaznik...