konrador napisał(a):
Mialem nadzieje przeczytac jasno i wyraznie napisane - tak, gramy w rozjebanym zergu i jest nam z tym dobrze, bo w razie problemow z hamletem stoi za nami 2000 osob, z ktorymi niby nie mamy nic wspolnego, i w stosunku do ktorych jeszcze do niedawna bylismy wrogo nastawieni. Albo cos w ten desen, z malym info nt. sensownosci wspoltworzenia takiego molocha w grze PVP. Trudno jest wykrzesac z was choc odrobine szczerosci. Trudno.
Miesiac temu nazywales to polityka, a jak zerg bloodow zdobywal miasto RL to byla taktyczna zagrywka, nie istotne ze bylo ich wtedy 10:1, idz lepiej zbierac te kwiatki.
konrador napisał(a):
Nie fanboiuj znowu embe (tak jak fanboiowales w przypadku AOC m.in.) mowiac, ze gra sie swietnie w duzych siege, i ze ilosc fps jest znosna czy w jakis sposob grywalna, bo nie jest.
Chyba nie skalales sie uczestnictwem w zergowych siege bo jesli tak to wiesz ze z fps-ami nie jest tak zle, a jesli nie uczestniczyles to koledzy maja zle informacje.
Koalicja Cairn od poczatku gry bawi sie w pve, farmi sobie spokojnie mobki, od czasu do czasu robia wielkie wyprawy pvp, najczesciej w weekendy, po pol godzinnym plywaniu dociera na kontynent 5-10 graczy i wycinaja golych gornikow.
Blood i reszta elity narazie nie pokazala nic, mozliwe ze przyjdzie na to pora, mozliwe ze pokaza ze sa gildia z tradycjami PK gildii bo narazie w tej grze byle random gildia osiaga wiecej na polu pvp jak i tego co oferuje DFO.
Ale mysle ze powinienes byc zadowolony po nagle zaczyna pojawiac sie nowy front w agonie, spore przetasowania w polityce tez juz sie zaczynaja.