Sprostowania i dementi:
Cytuj:
Jak z tym jest właściwie? Kiedy nie leciałem samolotem to chmury były pode mną. Czy możliwe, że piorun z nikozalegających chmur burzowych walnąłby w samolot lecący kilka razy wyżej niż pułap chmur? Do tego kilka razy pod rząd?
1. Chmury burzowe nie są niskozalegające. To chmury spiętrzone, pułap może sięgać kilkunastu kilometrów. Takie chmury się omija szerokim łukiem.
Cytuj:
Samoloty leca w wyznaczonych korytarzach i nie za bardzo moga zbaczac z kursu, tylko dlatego ze jest burza.
Mogą zbaczać. A nawet muszą. Co więcej - mało który samolot leci drogą lotniczą(jeśli wojsko się nie panoszy). Praktyka jest taka, że najczęściej samolot, który wlatuje do polski na bramie wlotowej pierwsza instrukcja jaką otrzymuje od KRL jest "direct <brama wylotowa>". I nie leci drogami, a normalnie "na skuśkę"
.
Cytuj:
Wiem, że samoloty lecą wyznaczonymi korytarzami, ale nie sądzę by ten korytarz nad atlantykiem był tak zapchany, że nie można było te 200km nadłożyć..
A tu proszę, niestety wyjątek.
Nad atlantykiem samoloty latają trochę inaczej.
Wlatując nad przestrzeń atlantycką są ustawiane na utrzymywanie zadanej liczby macha(dwa samoloty na tej samej wysokości utrzymujące tę samą liczbę macha nigdy się nie dogonią), na określonej drodze lotniczej. I MAJA KURWA TAK LECIEC! Z prostej przyczyny, tam nie ma pokrycia radarowego, nikt im nie powie jak maja leciec zeby nie przyjebac w inny samolot. Ktoś kto nigdy nie widział ekranu radaru pełnego "dzikusów z dzidami" może sobie nawet nie zdawać sprawy jak zajebiście zatłoczone jest powietrze.
Cytuj:
zawsze myślałem, że burzowe i deszczowe to jedne i te same
Bo są. Z burzowych (CB) walą pioruny i przelotne, ulewne deszcze.
Z deszczowych (NS) leci dluuuuugi i nieprzerwany potok z nieba. Często tylko siąpi, ale może i cały dzień.
Ogólnie Nimbus w meteorologii oznacza opad. Stąd cumuloNIMBUS i NIMBOstratus.