czesc, mam pytanie - jak sie nazywa/jak uzyskac taki efekt zdjecia w Photoshopie? nie mam zielonego pojecia jak sie za to zabrac, nie wiem co wpisac w googlach, sprobuje tutaj.

in b4 sepia - nie, to nie jest typowa sepia imo :c

Na pewno nie jest to sepia. Raczej manewrowanie pędzlem (ściemnianie w rogach) i poziomami, ewentualnie resztą kolorów.

na poczatek

iamge -> adjustment -> curves

cienie w rogach, zabawa layerami na multiply

co wiecej, ciezko powiedziec bo nie ma wzoru zdjeciac przed metamorfoza.

no dokladnie sepia to nie jest na bank.

Mi to wyglada na zabawe z jakimis efektami "old photo", albo po prostu zastosowanie jakiegos ciekawego filtra do tego...

np. dobre wykorzytsanie tego filtra http://www.niksoftware.com/colorefexpro ... /opc.shtml
gdzie filtr nie byl stosowany na niebie... Niebo moze byc, albo nienaruszone (jedynie zabawa z nasyceniem kolorow), albo podmienione...

Chegee dobrze prawi ale jest latwiejszy sposob. Gradient Mapy.

Layer>new gradient map - wybierasz jakies dwa kolory i dajesz na overlight albo softlight krycie ew. multiple aby uzyskac podobny efekt msle ze 2-3 gradient mapy wystarcza

To wyglada mi na modny ostatnio efekt udajacy stare klisze firmy ORWO.
Kiedys byla to zenada bo nie oddawaly one kolorow, dodajac mase zolci, a teraz uzywa sie tego jako stylizacji na stare zdjecie, cos jak sepia, tylko inny klimat zdjec robionych w latach 70- i 80-tych.

chuja wiecie. :[

cross processing sie to nazywa. dobry tutorial masz na pixelfreaks.pl.

i ogolnie do edycji zdjec lightroom > photoshop.

czy aby na pewno jest to zdjęcie obrobione w photoshopie? mi osobiście wygląda to na zdjęcie bez większej obróbki zrobione właśnie kliszą, a dokładniej tzw. pozytywem (slajd kolorowy), który następnie został wywołany w zwykłym, laboratoryjnym sposobie c41 i uzyskany został w ten sposób właśnie tzw. cross. zaciemnienia w rogach to winiety, które mogły powstać z winy albo sprzętu, albo niedoświetlenia kliszy.

pzdr.

winiete dodaje sie software'owo, sam lightroom ma do tego 4 suwaki. czesto stosowane eye candy.

napisałem tylko, w jaki sposób osiągnąć taki efekt bez obróbki. nie masz konkretnych info czy to zdjęcie było wcześniej modyfikowane w photoshopie itp., czy też nie. z kolei jego format jest za mały, żeby to jasno ocenić. moim zdaniem jednak, jeśli obróbka była to naprawdę minimalna.

pzdr.

ps. photoshop > lightroom.

?
Przeciez kazdy z tych programow jest do innych zastosowan.

mi do zrobienia kazdego efektu starcza 2 progsy. Ilustrator i ps.

cicho, nazaal sie zna. :<



HEHE

czy w obu programach da się obrobić zdjęcia? to jest pierwsze pytanie. czy photoshop posiada więcej funkcji do obróbki zdjęcia? drugie. praca jest wolniejsza, owszem. jednak w tym miejscu pojawia się trzecie pytanie - czy komuś, kto fotografią zajmuje się amatorsko, szybkość jest aż tak potrzebna?
oba programy są w stosunku do siebie komplementarne, ale ja osobiście wolę zrobić wszystko w photoshopie.
poza tym, radzę wyszukać sobie problem w google. ile stron - tyle opinii.

pzdr.

ps. tak przy okazji, najlepiej robić takie zdjęcia, które obróbki nie wymagają...

PS to program do obrobki zdjec a Lightroom do wywolywania RAW'ow. Rozumiem ze robisz zdjecia w jpg i ci obrobka niepotrzebna, ale RAWy _musza_ byc wywolane odpowiednio.
I jako ze Lightroom jest z definicji programem do tego sluzacym, nadaje sie do tego w sam raz, poza tym ma wiele fajnych ficzersow przydatnych dla fotografa.