In the beginning there was Chaos,
and within this Chaos was Power
Great Power without Form
Yet within Chaos there was Motion
and within motion was Form
and within this Motion were Words,
which shaped the Motion and gave it Form
And the Great Speakers were awakened
And the Great Words were spoken
And the Great Magick was wrought

The Birth of the World.





Na poczatku byl Noob:] pamieta ktos jak widzial swiat kiedy pierwszy raz zagral UO?;]
Ja pamietam ze bylem niezle nawiedzony rpgowo i pracowalem dla alchemika pod bankiem zbierajac mu butelki (placil mi 5gp za sztuke:P)

ORDER WINS allways
a tak BTW chaos sux
pk are lame


hehe a ja kopalem rude (jak mi pokazal taki gosciu) i mialem mu wykopac 10k iron zato ze mnie nauczy grac
_________________
I serve my master THE LORD OF SOSARIA!

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Aheron Mc Knee dnia 2002-08-31 18:53 ]</font>

a ja bralem jakas szpade w reke i ruchy na zombie! wtedy sie nic sdla mnie nei liczylo jak cmentarz w adel i miejsce gdzie trolle byly za miastem ))
pozniej dowiedzialem sie co to makro

ja dowiedzialem sie co to macro dopiero na polu92 przrez prawie calego noxa bylem nieswiadomy

A ja zaczolem jako carpenter .... pamietam ze na poczatku bladzilem po miescie i sie pytalem ludzi o rozne duperele, np gdzie jest jakis sklep, ble ble

Grac to ty sie nauczyles juz na nox'ie
Ja zaczolem jako woj ale skasowalem postac i zrobilem warlocka

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: *Lame* dnia 2002-09-01 11:26 ]</font>

ja zaczalem na noxie jako tamer ale jak doszedlem do 65 uznalem ze ten skill jest do dupy i zrobilem gm warriora ach to byly czasy, odwiedzanie nowych miast poznawanie lochow, a teraz? Jedyne co mnie ratuje to servery zagraniczne w ktorych sa jakies nowe mapy, skille. ehhh

ja jak zaczynalem to nie wiedzialem nawet na jakim emulatorze jest serw a zaczynalem na go jakie to wtedy bylo swierze i ciekawe jak sie dowiedzialem ze mozna podejsc do bankiera i powiedziec bank i sie wtedy skrzyneczka otworzy albo ja udalo mi sie byka raz zabic to byly czasy a teraz to wszystko jest takie zrozumiale i nic sie nowego nie odkrywa :/ tylko takie granie schematyczne

ja zaczalem przygode z UO na GO(*hlip*), to byly czasy, Taunis jak zwykle wyczail bugi i mial 120str(choc to nie bylo trudne) , w brit zawsze byly najwieksze lagi bo na mostku nad kanalami bylo od cholery NPC . Potem jak padlo GO to sie przenioslem na SC, i to byly moje najlepsze chwile spedzone przy UO

A ktorys z was pamieta South Gate?
Prowadzil je Rade, powstalo po tym jak CL zaczelo propagowac "pure RPG" i bylo bezposrednim powodem powstania SC - obecnie SoA.

Dzialalo na Sphere i mialo poprawiona mase bugow, aczkolwiek nie bylo wolne od bledow interpretacyjnych samego sphere - ale fajnie tam sie gralo w Minoc.

Tinker to byl dopiero zawod... ech... zarabialem na zegarach i to niezle... szkoda ze sie skonczylo zanim zdazylem zrobic GM'a

nie mialem niestety okazji pograc na SG nie mialem jeszcze wtedy UO i pogrywalem w LoM(no nie Yerpen ), podobno ktos tam chcial wskrzesic SG ale sie to nie udalo

Ja z GO poszlem juz zanim taunis zostal bugiem , poszlem na SC kopac

a ja zaczynalem grac na SC pamietam jak Aeris mi mowila jak mam zalozyc postac i mnie uczyla grac:)

Tak na poczatku (w moim przypadku) tez bylo "GO". Nie wiedzialam co to makro, popularne za to byly sparringi. Poniewaz byl to serwerek bez adminow, to prawie cale zycie toczylo sie na cm w Britt i okolicach.
A ci gracze, Anton Legbreker, Immortal, Sentinell, Yerpen (cmentarny uzdrowiciel ), Cirilla, Iskra, Magican, Nina, Raistlin i nobowaty Taunis, York (pierwszy uswiadomil mi co to makro), Mariolka ze swoimi zwierzakami, Dipol, Mustafari i wielu innych. To byly najciekawsze momenty, to odkrywanie swiata Ultimy.
Ciekawe czy ktos jeszcze pamieta Kashanke ?

Ja to po stracie LoM ( no Chaos... ) dowiedzialem sie ze jest takie cos jak UO i bezplatny serwer GO. Poszlismy tam z Kalafem ( mu sie z poczatku nie spodobalo ). Na drugi dzien spotkalem grupke gosci co mi tam w skorcie wyjasilo glowne zasady i troche pomogla na poczatek... Potem to juz jak chciales kogos spotkac w Bryt to tylko na cm no i tam sobie powolutku magery trenowalem uzdrawiajac... potem sie niechcacy przenioslem do Help Desk of Hell i tam przesiedzialem (dzien) do upadku GO... potem zwiad na CLce 3 godziny (nie wiem co oni tam ode mnie zbytio chcieli, ale w kiciu wyladowalem ) no i na SC sie przenioslem... a dalej to juz wie jaki postrach sialem bogata oferta scrolli ;D

Tak piękne czasy . Pamiętam swoją usmiechniętą gębe jak wykułem 1 tarcze to dopiero cieszyło .

ehhh ja sie raz w lesie miedzy minoc a vesper zgubilem se swiat zwiedzalem i noc zapadla ale ja nie wiedzialem co to in lor ani mapy nie mialem to byly czasy baldzilem po lesie jakies 4 godziny zeczywiste az dolazlem do drogi teraz to mi sie to nawet nie wydaje zeczywiste

Ja zas zaczalem na SC 2 (na sphere).
Odrazu znalazlem sie w gildii Bractwo Magii prowadzonej przez niejakiego Y. i zostalem giermkiem wielkiego rycerza Drann'a Draggore

A ja zaczynalem na cl (blah) :/
Tzn.... Wchodze do gry zaczynam biegac sprawdzac itd.. Dowiedzialem sie co to jest makro... Na nastepny dzien mialem kazde z dostepnych Ale przygoda sie skonczyla kiey tego samego dnia powiedzialem 'makro'
Przyszedl jakis ladnie odziany pan, powiedzial ze ble ble ble i ze ble ble ble, oraz ble ble ble 24 godziny ble ble.
I sie zniechecilem Wiec poszedlem na SC gdzie dobijalem szerszenia idiotycznymi pytaniami

[quote]
2002-09-02 18:52, Thaxyllis napisał:
Ja zas zaczalem na SC 2 (na sphere).
Odrazu znalazlem sie w gildii Bractwo Magii prowadzonej przez niejakiego Y. i zostalem giermkiem wielkiego rycerza Drann'a Draggore


Ehhh TY!!! Wrobiles mnie wtedy w konia " dodaj glowe to kupie " to ci ja dalem , ale ty ja sprzedales moja glowke Gorgorothowi zlotowie jednej , TY !