Ryzyko to było gdy robili WoW'a. Teraz ryzyka nie ma. Wiedzą doskonale jakie MMO przyciągnie największą liczbę graczy.

Ryzko jest. Ze nie wstrzela sie w wymagania. Nowe MMO wyjdzie jeszcze w czasach, kiedy wow bedzie przynosil zyski. Po co robic sobie konkurencje ?
Z drugiej strony, fanboje blizzarda łykna kazdego odgrzewanego kotleta -;-.

Wymagania community WoW'a - priceless. ;) Jak Blizzard da zapowiedź nowego MMO to ludziom odechce się grać w WoW'a. Po za tym przyjmijmy, że zapowiadają grę za rok na Blizzconie, do tego dodajmy ze 3 lata jeszcze i mamy premierę. Nie za wcześnie raczej.

A co do konkurencji to logiczne, że nowe MMO przejmie playerbase WoW'a. To było oczywiste od momentu samego pomysłu jego zrobienia.

A D3 w 2011? gg. W 2011 to CryEngine będzie w każdej grze. Nie wiem, nie rozumiem tego...

Ktorys z devsow w wywiadzie na Blizzconie powiedzial, ze robiac nowe MMO nie patrza na to czy bedzie robic konkurencje WoW, czy nie, po prostu staraja sie jak moga zeby gra byla najlepsza.

tak mowil

Nie potrafisz zrozumieć, że sukces Blizzarda leży w grywalności i dopracowaniu a nie oprawie wizualnej? Żadna gra Blizzarda nie reprezentowała się jakoś szczególnie dobrze pod względem oprawy w momencie wydania.

Nie wpłynęło to za bardzo na wyniki sprzedaży.

Hmm, tak ? Jakoś nie zauważyłem grywalności w D2, którego też nie mam i nie kupiłem i na który też zmarnowali od cholery czasu od D1. D1 było zajebiste i tylko D1, reszta to popierdółki po jedynce.

No i? Ważne, że inni zauważyli. Ty nie kupiłeś, ale 4 miliony osób kupiło, w tym ja. Jeszcze nikomu nie udało się stworzyć gry która podobałaby się wszystkim ludziom. I nigdy się nie uda.

Geez sob, nie potrafisz zrozumiec, ze wiekszoc ludzi ma dupie grafike, dopoki jej art jest rozsadnie zrobiony. Pierdyliars shaderow na nic sie nie zda jak ma sie artystow debili.
Zreszta CE1-3, nie zdabedzie duzej popularnosci, dopóki mu CryTEK porzadnego jezyka skryptowego nie zaimplemetuje, ale to temat na inna dyskusje ;p.
Zreszta od grafiki, duzo wazniejsza jest zaawansowana fizyka tbh.

Jasne, że tak. Zgadzam się z Wami.

Napisałem tylko, że tego nie mogę pojąć. Nie mogę pojąc tego, że z roku na rok mamy coraz bardziej realistyczne gry, a wydawane najlepsze tytuły są bardzo późno.
Można sądzić, że za 2 lata takie Diablo 3 które dzisiaj przedstawia się wizualnie zajebiście, będzie kompletnym dnem. Dlatego śmie twierdzić, że 2011 to za późno.

Przesadzasz. Sa gry starsze niz 2 lata, ktore do dzis wizualnie prezentuja sie swietnie.

X.

Może ;P po prostu wkurza mnie, że na taką prostą grę trzeba czekać tyle lat.

Oni chca przeskoczyc nad ta grupa wypalonych graczy mmo, ktorzy posmakowali wszystkiego na rynku i moga wypiac sie na ich produkty, a takie dzieciaki mniejsze lub starsze kupia bo zobacza w hipermarkecie i nabija im kase ponownie.
Nowe gry blizza jak i dodatki do wow-a sa kierowane do nowych graczy, jakby bazowali na starych graczach to by wiele nie zarobili, z gier i zabawek wyrasta sie, a blizz nie jest glupi i wie o tym.
Nowy dodatek do wow-a, sc2, d3 zgarnie lacznie tyle kasy ze sie w glowie nie miesci.

WoW juz niedlugo bedzie mial 6 lat, a pamietajmy ze nawet w dniu premiery mial przestarzaly silnik graficzny, co do wygladu wypadal kiepsko w porownaniu do innych mmo jakie byly na rynku, a jednak osiaga sukces do dnia dzisiejszego.
Jedni lubia cos popularnego, sprawdzonego, lubia byc masie i z masa grac, inni szukaj czegos innego, chca byc wyjatkowi, chca byc w "elicie", obie grupy sa zjebane i juz, ale dla tych co chca zarobic na nas to bardzo istotna sprawa.
( Podobienst mozna szukac tez w innych branzach, dlaczego tak duzo ludzi jezdzi golfami, mimo ze ma lepsze, ladniejsze, tansze auta obok w salonie ? )

Pisze sie o sukcesie blizza, a ja uwazam ze podobny sukces osiaga ccp i nie warto tu przytaczac sprawy ze blizz to czesc wielkiego konsorcjum medialnego, a ccp to mala firma, sukces osiagnely obie firmy ale innymi drogami.

umowmy sie ze skala tego sukcesu jest troszke inna


wlasnie dlatego ich gry sa tak dobre? pracuja nad gra poki nie maja pewnosci ze jest swietna. Stad sie wzial ich sukces i nie beda tego zmieniac bo jakies dzieci placza"buu przeciez robienie super fajnych gier jest takie proste czemu to trwa tak dlugo"

zawsze sie znajdzie ktos kto mysli ze to co wybrala wiekszosc jest zueee, po prostu, dla zasady.

uzasadnij jesli potrafisz, tylko nie przytaczaj tu info o 12 milionach abonentow w wow, napisalem ze blizz jest czescia wielkiego konsorcjum, ktore na wiele gier i chyba najbardziej znane to CoD i WoW, a ccp to mala firma, ktora ma jednak bardzo dobre wyniki finasowe

Czyli mam uzasadnic pomijajac 12 milionow ludzi w wow +10 milionow w bn, ksiazki, figurki, film za 200 milionow, blizzcony, szalenstwo wokol sc w koeri caly esport jaki sie wokol tego zrobil itp No i ofc. wogole zapominamy o tym ze blizzard to nie zawsze byla wielka firma i czesc jakiegos koncernu? Czyli wychodzi na to ze blizzard ne odniosl sukcesu wcale. Maja po prostu farta ze tyle ludzi gra w ich gry(pewnie dzieki marketingowi) i wogole to sa czescia koncernu duzego wiec sie nie liczy.

...a ja myslalem ze chodzi o zwykly fun dla gracza

Chyba w bajkach dla naiwnych. Fun dla gracza jest czyms przydatnym ale nie koniecznym przy odnoszeniu sukcesu finanasowego.

Embe ma racje , die hard gracze nie sa juz grupa docelowa koncernow robiacych gry , z prostego powodu : to niewdzieczna i wymagajaca grupa konsumencka . Kasa lezy w grupie ktora ma maly kontakt z grami albo wogole

podobnie sie ma rzecz z projektem Natal ms'a...chca wydoic grupe ludzi ktora nie ma zadnej konsoli w domu , czyli grubo 60% gospodarstw
do takiej grupy dochodzi sie grami typu casual i jak najwiekszym eye candy
to wystarczy , grywalnosc to rzecz poboczna w tym przyadku

HC gracze skanuja gry pod wieloma plaszczyznami , szukaja orginalnosci , widac to w zmeczonych recenzjach w zinach , widac nawet na tym forum

Blizzard kiedy robil D1 byl firma ktora miala na to manpower bodajze w liczbie 16 ludzi , D2 robilo x 10 pewnie a i tak wyszedl zal w porownaniu z klimatem , setupem , aranzacja graficznych elementow i przedewszystkim w muzyce , dwojka tego juz nie powtorzyla

i to nie jest zdanie pojedynczych osob

czemu w gry blizza ciagle gra duzo ludzi? , zacznijmy od tego ze wychodzi ich w skali czasu bardzo malo , a to juz nie sa czasy ze gracze czekali na tytul cierpliwie , obecnie jest nasycenie a nawet przesycenie
gry powoli staja sie takim samym towarem jak hamburger z McDonalds zza rogiem . Trzeba towar dostarczac w dobrej jakosci i w miare mozliwosci szybko , jesli nie potrafi sie zrobic szybko to trzeba zaangazowac wiecej personelu , bo na szali jest zysk

przy projektach obecnych kazda strata potencjalnego nabywcy , boli