a dla mnie nie.

duzo gralem u bukmachera i czesto stawialem bardzo niskie stawki (ktore po zsumowaniu kilkunastu kuponow wcale juz sie nie okazywaly niskie ), liczac sie z przepadnieciem pieniedzy, po to, aby miec frajde, wieksze emocje.

kwestia podejscia.

co do Entropii - porownalbym ja wlasnie do takiego bukmachera gdzie 90 % grajacych przegrywa w dlugim okresie czasu, natomiast 10 % powieksza zainwestowane pieniadze. Dorzucmy do tego w tle, graczy grajacych krotkofalowo, ktorzy czasem szczesliwie cos tam wygraja i w krotkim okresie zanotuja nawet spore zyski i automatycznie mamy obraz Entropii.

No nie czarujmy sie - gra jest zrobiona tak, ze byle burak nie wejdzie i nie zanotuje zyskow (w dluzszym okresie), tak samo jak u bukmachera byle burak nie wypracuje sobie duzych zyskow (ok, moze miec szczescie, tyle, ze kiedys ono sie skonczy i odda z nawiazka to co zarobil). To nie moze inaczej dzialac bo zwyczajnie bukmacherzy, czy w tym wypadku tworcy gry, poszliby z torbami. Model ekonomiczny musi byc tak skonstruowany, aby mimo wszystko "sredniaki" jednak tracily pieniadze.

Wiec zgadzam sie z autorem, ze to gra dla "kumatych" choc ja akurat kiedys gralem i nie przypadlo mi to do gustu. mozliwe dlatego, ze konczylo sie na etapie polowania i wlasnie zwrotow na poziomie 50 % - no ale to bylo ladnych pare lat temu...

Mi tam w EVE Online np zarabianie kasy daje najwieksza frajde, a nie zabicie innego pilota itp. I nie chodzi tu o to zeby ja potem sprzedac za $ tylko zeby miec wiecej i wiecej

To nadajesz się idealnie do Entropii he he he....

Jeżeli chodzi o EU to ja akurat powiedziałbym, że jednak łatwiej w długim okresie zanotować zyski niż w krótkim i do bukmacherki bym jej nie porównywał....prędzej do Texas Hold'em jak już w ogóle.

Model gry jest prosty...producent się do niego oficjalnie przyznaje. Zarabia na naprawach przedmiotów, zakupach w jego Trade Terminals, na opłatach w aukcjach i tyle. Według tego co podaje cała reszta, którą ludzie stracą czy spalą na polowaniu czy górnictwie, itp idzie na konto tak zwanego Loot Pool czyli do wspólnej skarbonki, z której wypłacane są nagrody. Więc ty stracisz, ale ktoś trafi, a następnym razem to ty możesz trafić....To jest oficjalna wersja producenta.

Apropos to zaczęły już wypadać przedmioty warte kupę kasy z serii Second Golden Age Edition.

Znaczy... nie klasyczne kasyno - a zwykły totolotek



Znaczy... albo kumulacja (chociaż we Włoszech już emocje opadły) albo w ramach marketingu mindark mami szybkimi zyskami szarą masę... oczywiście później sobie odbiją

Macroos nie wiem czy kiedykolwiek grałeś w Entropie ,ale zdecydowanie wiesz już o niej wszytko.

ja też ale jeszcze nie trafiłem na taką pracę, każda po pewnym czasie fascynacji i poznawania nowych rzeczy nie robiła się kurewnie repetetive i nie zaczynała nużyć i irytować. Doszło do tego, że sam nie mogłem poprawić skryptu do wysyłki maili, który napisałem 3 lata wcześniej w kilka godzin (głównie z powodu "nie chce mi się bo to nudne" bo za drugim razem już nie było wyzwaniem) (czasy gdy pracowałem przy bazach danych). Teraz nie chce mi się przeinstalowywać windowsa mimo, że 3 lat pracowałem jako servisant tego sprzętu. Dla Tczewiaka i innych mędrców - dekoratorka też jest nużąca ale przynajmniej zmienia się miejsce pracy co 2-3 miesiące (no i na razie zaspokaja moje potrzeby finansowe).
A gry mają szczególnie ograniczony świat, ekonomię i wszystko inne więc oznaki znużenia przy takim zarabianiu pieniędzy (a raczej groszy bądźmy szczerzy) byłyby na pewno znacznie szybsze i ostrzejsze.
W Project Entropia wytrzymałem (z 7 lat temu) jakieś 30min

Project Entropia z 2003-4 a Planet Calypso z 2009 to zupełnie dwa różne światy. Ale rozumiem, ja w WoW-a grałem 15 min a w eve nawet tutoriala nie przeszedłem. No cóż dla każdego coś innego

No tak z tego co mozna wyczytac na forach dot EU/PE to kiedys gra byla tansza, dzis o wiecej trzeba zainwestowac by sie bawic. Swoja droga sporo poczytalem o EU, jako ze chcialem pograc - klimat sf mnie przycignal. Im wiecej czytalem o tej grze, tym moj zapal slabl.. sam content gry jest slaby, poza tym MA to jakas amatorka, a populacja stoi w miejscu. Wiekszosc graczy tylko narzeka, szczerze mowiac nie rozumiem po co oni w to graja no ale taki jest hazard.. chociaz imo to lepiej skoczyc do kasyna. No coz ostatnim razem jak probowalem pe to wytrzymalem jakies 2h w grze.. tym razem przez 2tyg wertowalem ef.com i wnioski sa takie same - slaba gra, szkoda czasu, tym bardziej pieniedzy.

Jak wertowałeś ef.com to na pewno wiesz, że niejaki BlackHawk się z Tobą nie zgodzi. Gra ZA DARMO i wyciąga grubą kasę. No chyba, że nie spotkałeś jeszcze typa, ale to w takim razie za mało grzebałeś

p.s. Tak Black Hawk zaczynał od 0 !!

Tego ze zaczynal od 0 sie nie dokopalem, aczkolwiek jest jednym z kliku ktorzy glosno namawiaja nowych do gry, m.in. prowadzi akcje/eksperyment gra za 15$ miesiecznie. Z drugiej strony niewiele to zmienia, bo gra nadal po prostu jest slaba

Ma prostacki combat(coś jak koreański grindfest tylko jeszcze prostszy) i tak naprawdę niewiele do robienia dla przeciętnego gracza ,ale jest specyficzną produkcją i cały fun jest ,że tak powiem ukryty gdzie indziej.



Jak lubisz hazard to spróbuj prawdopodobnie się nie zawiedziesz.
No a ja szukałeś sf to otoczka/świat Entropii jest zdecydowanie dużym plusem.
Jak szukasz wyrafinowanego pvp, silnego nacisku na teamplay ,skomplikowanego combat'u lub rozwoju postaci to odpuść ,bo tego tu nie ma.

stary temat oj stary
Jak tam teraz wygląda sytuacja, czy te nowe planety to trupy czy na calypso jest sensowna ilość graczy, no i ogólnie czy coś uatrakcyjnili czy nadal tylko hunt, mining, craft i bez realnej kasy nie można nic zrobić ?
Zaciekawiła mnie arkadia ale podobno świeci pustaki, jak się ma postać na calypso to można się przenieść na arkadie czy trzeba od zera ?
Może ktoś chce się pozbyć konta ?

A nie lepiej zajac sie w takim razie hazardem? Lepiej sie na czysto wychodzi (mniejsza prowizja w pokerroomach niz w entropii).

http://www.youtube.com/watch?v=Jc5dI6aLYl8&noredirect=1



eeee.... to ta giera chyba sie "nieco" rozwinela.

To to jeszcze żyje :O

http://www.entropiauniverse.com/
http://www.planetcyrene.com/
http://www.planetcalypso.com/
http://planetarkadia.com/
http://rocktropia.com/

woot, o co chodzi z tymi osobnymi stronami?

No sam sie dziwie, ze to jeszcze zyje i ze wyglada jak wyglada.

bo ja kojarze to takie lol http://www.gameogre.com/reviewdirectory ... iverse.jpg

jak widać "warto" grac
http://www.entropiaplanets.com/threads/ ... erse.9529/
Today Entropia Universe player "Alan Krom Alan" got loot worth USD 33,196 from killing a single creature (Mulmum Looter Elite) - which is a new all time high. The market value of the received items should even be a little higher

Ani to "gra" ani "granie". Taki bardziej złożony 'slot machine'. Nie czaję jak można tego czegoś używać.* No, ale w sumie jak ludzie klikają w krowy albo sześcian Molyneux-a i jeszcze za to płacą, to chyba EU to nic takiego dziwnego.

*No może z wyjątkiem tym 0,5% graczy którzy zaczeli odpowiednio wcześnie, mają odpowiednie 'knify oraz wiedzę' i koszą kasę na całej reszcie jeleni.

To są osobne planety, na które możesz polecieć.

Rzeczywiście grą to ciężko nazwać, bo gameplay to tam jest tragiczny - no ale jak kogoś kręci $$ w grach i ma dużo $$ żeby wejść to może próbować. Mnie zawsze ciągnął tam klimat sf, ale wystarczy tydź czytania for o eu by się zniechęcić.

No ja slyszalem o gosciu, ktory konczyl i wracal grac i lacznie wypierdzielil z 80 tys pln na entropie ;p

kasyno, każda czynność w tej grze coś kosztuje ale i każda daje szanse na wygraną, większość traci zgodnie z kasynową zasadą, jednak ci co sporo zainwestują raczej wychodzą na plus, a jak mają szczęście to na spory plus