Nokiu$ napisał(a):
Bo Biblia, to zbitka legend, mitów, historyjek, hiperbol i przenośni, spisana przez ludzi, PRZEZ LUDZI. Coś, jak Mitologia Paderewskiego, tylko ze "wskazówkami" jak "lepiej" żyć.
Przede wszystkim, należało by zaznaczyć, że Biblia dzieli się na Stary i Nowy Testament - co chyba każde dziecko wie. Ale nie każdy wie, albo nie każdy dostrzegł, że obie te księgi zaprzeczają sobie, i ukazują nam dwa obrazy Boga.
Pierwszy ( stary testament ) - Jako despotę i dyktatora, który kara nas za to, że wybraliśmy inaczej, niż on sam chciał. Co łatwo można zauważyć choćby po Noe, czy Sodomie i Gomorze. A co naprawde dokładnie widać, w wojnie przeciw Madianitom.
"1 Rzekł Pan do Mojżesza: 2 «Pomścij Izraelitów na Madianitach. Potem zostaniesz przyłączony do twoich przodków1». 3 Rzekł więc Mojżesz do ludu: «Przygotujcie spośród siebie mężów na wyprawę wojenną przeciw Madianitom; mają im wymierzyć pomstę Pana."
" Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. 8 Zabili również królów madianickich. Oprócz tych, którzy zginęli [w walce]: Ewi, Rekem, Sur, Chur i Reba - razem pięciu królów madianickich. Mieczem zabili również Balaama3, syna Beora. 9 Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10 Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. "
A czy Mojżesz nie był tym, który dostał czasem pewne Tablice, na których bodaj w piatym punkcie było napisane " Nie zabijaj" ? Czy to nie przeczy czasem z ideologią Chrystusa, który nadstawił drugi policzek? Bóg, skoro dał nam wolną wolę, to dlaczego nas za nią kara? Przecież on nas wszystkich kocha, jest dla nas dobry - taki obraz Boga przecież znamy. Nieprawdaż?
Biblia, do jeszcze XIX w. była księgą zakazaną - za czytanie jej w niektórych krajach groziła kara śmierci. Za ten czas, kościół zdążył sobie powyrzucać pewne dogmaty i uporządkować to i owo...
A propos wielkiego Boom i stworzenia. Jeszcze nie wiemy jak to się stało, owszem, macie racje. Ale jak ktoś zauważył, 100 lat temu nie wiedzieli co to internet i bakterie - a dziś? Może za 100 - 200 - 300 lat, uda się dojść do tego, jak to dokładnie było, i w tedy Ateiści zatryumfują, bo rozstrzygnie się jedno z najbardziej nurtujących pytań...
Swoją drogą, skoro bóg jest wszędzie, jest alfą i omegą, jest wszystkim i niczym, czasem i ponad czasem, to dlaczego stworzył ludzi i to wszystko? Nie widzę specjalnie motywu w tym. A skoro jest tym wszystkim, co wymieniłem przed chwilą, to zapewne wie, jak potoczy się los nas wszystkich, czy i jak ktoś zgrzeszy i czy będzie za te grzechy żałował, prawda? Więc po co chodzić do kościoła - żyć i umierać?
a i zapomniałbym :
Krl 2, 23-24
" 23 Stamtąd poszedł do Betel. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku! 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci. "
co tam czterdzieści dwoje dzieci - ważne, że się z łysego nikt nie śmiał. Pan nas kocha!
Spora racji jest w tym co piszeż ale muszę Cię też zmartwic.
Nawet jak poznamy dokładnie jak to mówisz Boom to i tak będzie pytanie co było jego przyczyną co było wcześniej i co było przyczyną przyczyny i tak bez końca.
Weźmy sobie za przykład okrąg.
Wszystko co znajduje się w jego wnętrzu to stan naszej wiedzy o świecie.
Sam okrąg jest pytaniami.
To co poza okręgiem jest jeszcze nam nieznane.
W miarę jak powiększamy swoja wiedzę okrąg się powiększa i jednocześnie zwiększa się liczba pytań.