Chodziło mi o proporcje expa które są bardzo dziwne i nie są przystosowane do gracza z Europy o czym NCsoft niebawem się przekona jeśli tego nie zmieni. Jasne ludzie z L2 są zadowoleni po tym co było w L2 fakt niebo a ziemia.

Z ogarniętym gangiem w EVE, możesz już po dwóch tygodniach być przydatny (nawet z postaciami grającymi 3-4 lata).

w 20 na 1 ?:)

Chyba WoW i pare innycgh mmo za bardzo ludzi rozpiescilo :F Mi tam sie podoba lvlowanie, po 30+ praktycznie non stop siedzisz w grupie (znacznie lepszy exp niz solo grind) co przynajmniej zmusza cie do grania z innymi i poznawania ludzi na servie.Gdzie wtakim glupim wowie masz praktycznie single player (z wyjatkami ) az do max lvlu.Poza tym podoba mi sie fakt ze max lvl zabiera tyle czasu ale to juz tylko moja opinia.

Dokładnie. W porównaniu z innymi azjatyckimi produkcjami to nie jest źle, ale w porównaniu z takim WoWem, Lotro, czy nawet AoC, w których masz od zajebania questów na każdy level i odpowiedni exp za nie, to jest strasznie biednie. Nagrody z questów a nawet kampanii to też najczęściej niezła kpina, wczoraj za misje na 40lvl dostałem czapę która miała gorsze staty niż mój hełm z 38lvl Dropy to też jakaś masakra. W nocy biliśmy pełnym alliance jednego bossa w górnym abyss, wiele osób zginęło po kilka razy (w tym ja dwa ) a ta kurwa dropnęła na pocieszenie jakiegoś manastona Męczące się robi to wszystko... ale chyba każdy wiedział na co się pisze zaczynając grę w AIONa...

Nie ma tutaj nic do rozpieszczania. Przymusowy grind w grze oznacza braki w contencie. Nie mozna tego w zaden sposob usprawiedliwiac. Tak dlugo jak nie ma na kazdy lvl questow zeby chocby zapelnic 3/4 paska na lvl, gra jest poprostu zrobiona na odpierdol bo latwiej zmusic gracza zeby bil mobki w jednej zonie niz zrobic 10x tyle zon zeby zmiescic tam questy(zwroccie chociazby uwage jak naprawe maly jest swiat w Aionie.


A co do lokacji zamknietych to juz wogle sie nie wypowiem. Nie czaje jak w grach PvP mozna stosowac takie rozwiazania. Normalnie drugi WHO



Osobiscie ja tez sie rozczarowalem jedna rzecza - myslalem ze po wbiciu 25 lvla lvlowanie bedzie sie odbywac tylko i wylacznie w abyss, co zmusi graczy do angazowania sie w fortece itp, aby zyskac przewage na expowiskach. A tutaj chuja - dostajemy po dupie w abyss to ludzie sie wynosza grindowac w lokacjach zamknietych

Kassei - zes trafnie ujał w kwestii dropa, bylem juz kilka razy w tej instancji Noschata czy jakos tak na lvl 25-29 i tylko ostatni boss cos dropi, pozostale nic a CD masz okolo 17godzin, wiec srednio 5 razy tam tylko bedziesz bo po lvl 29 juz tam nie wejdziesz
A co do contentu, troche malo, po 29lvl trzeba 2 lvle wbic aby moc pojsc na kolejny instance od 31lvl, grupowki na outdoorach sa kompletnie poronione i szkoda nerwow, ludzie trainy robia i w ten sam sposob wipuja inne grupy, zalamka, ostanio jedden gosc przyprowadzil nam 5 mobow i zginal przy nas a moby nas zjadly Stealowanie mobow kolejny minus jak dla mnie :/
Mimo wszystko daje szanse Aionowi bo gra w sumie fajna tylko chyba nie skonczona Czekam w kazdym razie na patch 1.0.6, kiedy exp za questy wzrosnie A grind najlepszy jest w Abyssie bo moby 25% wiecej daja anizeli te z kontynentu a o Abyss pointach nie wspomne.

Z tym boostem xp za questy to czasem nie jest tak ze tylko kilka questow z kampanii i spy beda mialy zwiekszony xp?(chyba z 20 questow)

Nie pisali ze za wybrane questy exp zwieksza, wiec nie wiadomo.
A ponizej link na ten temat:
http://www.aionsource.com/forum/news-an ... s-o_o.html

Braki w contencie ? Gralem w ogrom mmo i w _zadnym_ nie levelowalo sie bez zatrzymania na mniejszy lub wiekszy grind, chyba ze ow 'questy' polegaly na ubicie np 100 mobkow to i owszem, ale to przecierz juz nie grind no nie ?;)
Co do PvP - jesli chcesz miec top gear to tak czy siak bedziesz musial ruszyc dupe do abyss i wziasc w tym wszystkim udzial ,a wiadomo ze jak ktos nie chce to i tak nie ma co go zmuszac ?

Zagraj w Lotro. Tam spokojnie mozna pomijac cale krainki (np. Forochel) a i tak dojdzie sie do maksymalnego levelu na samych questach.

Powiedz to samo dwa lata temu, jak sie ukazalo LOTRO. Gralem wtedy i nie dalo rady dojechac na samych questach.
Aczkolwiek ogolnie w LOTRO zawsze bylo ich duzo.
A.

TaoTao chodzi mi o to ze w moim mniemaniu dobra gra to taka ktora oferuje chociazby 2 drogi questowania a i tak zdobedziesz maxymalny poziom. Osobiscie w Aionie nie wyobrazam sobie lvlowania alta i przechodzenie przez te monotonne zony ktorych jest o zgrozo 3!.


A co do mojej wizji Abyss to poprostu wiecej funu bym mial z tej gry. Gdy czytalem ze Abyss to wielkie pole walki itp to wyobrazalem sobie terrytoria 2 razy takie jak te neutralne, gdzie wchodzi sie na 25 lvlu a wychodzi na 50tym. Miejsce gdzie stacza sie walki z graczami questujac - tak tez rozumialem znaczenie PvPvE - wielkie pobojowisko gdzie questujac musisz miec oczy dookola glowy .

Troszke sie z tym przeliczylem bo juz slysze wypowiedzi ludzi na chatach, ze do abyss sie nie oplaca chodzic bo nie mozna semi-afk grindowac mobow. Z takim zalozeniem gra bedzie wygladac tak:
Wbijasz 50ty lvl w zamknietych zonach, bo przeciez najbezpieczniej, co jakis czas porobisz insty, a na 50tce wbijesz do abyssu farmic punkty na gear i tyle z funu

Gwoli scislosci zadna zona 25+ az do 50 nie jest zamknieta i mozesz zostac zgankowany ( co sie dosyc czesto zdarza).

Co do reszty ok, kazdy ma swoje zdanie, ja tez troche inaczej sobie wyobrazalem abyss no ale nie ma gry idealnej

A, co do Lotro to jak pan wyzej wspomnial, przed boostem Xp to bylo tez ciezko wbic max lvl i o samych questach mogles zapomniec (mam postac 40 wbita na pre-expansion).


Edit:kk my bad z theobomos, tam sie jednak spedza stosunkowo malo czasu

LotRO to najlepsza alternatywa ale dla WoW, nawet mozna napisac ze gra duzo lepsza, jednak jest to gra typowo pvp z malym elementem pvp jak w wow.

Jest zamknieta zona w Aion, Teobomos nie ma riftow, jest tez malo krain, nadrabia to wielkosc i roznorodnosc ale brak conajmniej jednej krainy na 45+ lvl jako alternatywy.

Abyss i pvp, tu duzy wplyw ma serwer, jesli na serwerze jest wiekszosc graczy pve to abyss swieci pustakmi, ewentualnie lataja weekendowi pvp gracze w zergach, a reszta farmi moby kolo wiez.
Serwery takie jak Perento i Spatalos maja abyss pelne graczy duzo ludzi od 30lvl glownie siedzi w abyss, zergow jest malo ale i takie sie przytrafiaja przy okazji eventow.

Ogolnie jesli ktos chce grac pvp to znajdzie ale powinien wybrac odpowiedni serwer, tam gdzie graja gildie pvp i tam mozna sie spodziewac wyzszego poziomu pvp, mniej zergow tylko po to by zalicz kile za 1ap, wiecej solo i malych grupek bawiacych sie pvp.

Sa mmo gdzie mozna jechac na questach sa mmo ze trzeba jechac z expem 24/7..a aion jest taki po srodku.

moim zdaniem glupota jest jechanie caly czas na questach..zreszta glupota takze jest jak w wow czy widze w aionie bardzo szybkie nabijanie lvlu..

mmo robi sie z nastawieniem ze ma przyciagac graczy albo chociaz utrzymac tych co zostana po paru pierwszych mc , i jak sobie to wyobrazacie..
za miesiac albo juz teraz sa ludzie ktorzy maja top lvl lub bliskie top..
po niespelna miesiacu-2mc gry..
a co bedzie dalej? co im zostanie..klepanie nedznych tych samych bosoow czy moze zabijanie noobasow z levelem 30+..
Zwiekszanie max lvlu tez nie jest dobrym wyjsciem, znaczy ogolnie jest, no ale nie po 1 miesiacu grania.

dla mnie najwiekszym failem jest to ze nie mzoesz lac innych graczy ze swojej strony, takie sztuczne ograniczenia psuja cala zabawe..
a zabawa sie skonczy kiedy 1 ze stron bedzie miala wiekszy lvl i wiecej osob..
bedzie to co jest na niektorych serverach l2..
1 duzy klan lub aliance ma wszystko, kazdego bosa, zamek, najlepsze spoty, reszcie zostaje chowanie sie po katach i probwa uszczkniecia chociaz kawalka tego 'tortu"

Heh, a pamietam czasy gdy za jedno zle slowo o Aion gotowi byliscie zabic
Juz dawno mowilem ze ta gra nie jest tak dobra na jaka sie wydaje przy pierwszym kontakcie.

Tez gralem zaraz po premierze, faktycznie byla strefa lvlowa trudna do zrobienia bo questow bylo malo cos na lvl 32-40 ale szybko zalatali to wypuszczajac kraine Evendim, mimo to mozna bylo na questach to wbic, cale Garth Agarwen (czy jakos tak) to 30-35lvl spokojnie sie wbijalo, robienie grupowek czasem kilkukrotnie bo grupy sie rozpadaly dalo sie z uporem wbic, ale potem od 40 lvl masz mnostwo questow. Wlasnie LOTRO to gra w ktorej kmpletnie nie oplaca sie grindowanie, bo malo expa leci za moba nawet na rest, tutaj tylko i wylacznie questy jak nie ma solo, to trzeba sie grupowac.

W Aionie na stan dzisiejszy nie warto w ogole questowac skoro grind jest o wiele bardziej oplacalny, a majac grupe ludzi to leci sie do Abyssu gdzie wiekszy exp za moby jak i za ludkow w PvP. Takie mi sie wydaje bylo zalozenie, niestety ta gra - jest taka a nie inna, albo sie to komus podoba i gra albo nie. Osobiscie mi grind kompletnie nie pasuje trzyma mnie jak narazie craft i spekulacje na AH

Popieram rowniez adwesarzy, ze pogon za lvlem to najwieksze zlo w MMO, a z drugiej strony fajnie sie expuje grajac z ludzmi, patrzac jak twoja postac rosnie, rozwija sie wraz poziomem doswiadczenia, wiem brzmi to troche paradoksalnie, ale niestety tak to odbieram

Podsumowujac zaobserwowalem dziwna sytuacje, ze teraz wiekszosc ludzi ma wielkie cisnienie z koksowaniem lvla a potem jak to sie osiagnie to rzuca gre, bo albo jest znikomy end-content, albo ma juz dosyc po koksie z lvlem i czeka na next title - LOL

Wnioski wyciagnijcie sami

to wyobraź sobie mmo z ograniczeniem lvl w czasie - np 1 na 2 dni - dopiero byłby lament (choc osobiście nie uważam tego za zły pomysł). Jest mnóstwo ludzi, którzy grają wyłącznie dla kasy vide spam: 1kk Kinach=X euro, przestaje to być opłacalne i zmieniają grę (jeśli jest na co).
Co do samego Aiona, to jeszcze bardziej niż np. w wow'ie o sukcesie w pvp decydują itemki, żarcie, potki i inne dopalacze, tzw. skill w coraz większej ilości gier schodzi na plan dalszy; powód? bezustanny flame o balans klas.

Sami zauważcie co zrobił ncsoft:
- spora liczba graczy z czasów przed tbc biadoliła ze flying mounty zniszczyły gre - w aionie mamy latanie ale ograniczone i w czasie i w przestrzeni,
- zdania co do ilości dostepnych klas były podzielone (dotyczy to wszystkich mmo) ncsoft wprowadził 4 i po 2 wariacje w kazdej,
- nie wszystkim pasuje open pvp - to mamy rifty
- ktos nie lubi grindu, może śmiało lewelowac na questach i odwrotnie.
Takich przykładów w Aionie jest bez liku, jak w większości przypadków azjaci skopiowali, co wydawało im się najlepsze, z wielu gier i posklejali to w całość, może nie wybitną ale bez wątpienia niezłą. Szkoda tylko ze nie wzięli pod uwage systemu walk z AoC

Z Evendim był taki problem, że kraina bardzo ładna ale tamtejsze jezioro to było przekleństwo. Pobierało się questy na południu a potem parę minut pływania i rozmowa/ubijanie mobków na północy (i tak w kółko)... Dobrze że w Aionie nie można pływać i się po prostu topimy