U mnie w Asterze leci 1.1 mb z rs w tych hodzinach 23-11
a normalnie 500

Highlander - Netlimiter.

nie wiem w sumie, aczkolwiek te wszystkie testery łącz to chybabazują na prędkości pobierania jakiegoś pliku via http.

W kazdym razie już zadzwoniłem do supportu, jutro mają się zając tym tematem. Zobaczymy jak dziala support tutaj.

@Poziomka.
Fajnie, ja też tak miewalem ostatnio. Ale chyba thread nie dotyczy tego kto ma ile mb/s w aster z RS tylko dlaczego ja mialem dobrze, a mam chujowo. Anyway, troche rozumiem, też mialem ochote robic thready na forum jak mialem 1MB/s transferu.

2 mb u Astera nie musi sie rownac 2mb u innego dostawcy.

byc moze jakies pijawki ssaja na sieci i przycina ci troche transfer.
albo to nie jest 2mb tylko 1.5:P

z ciekawosci jaki to isp

U mnie (GH Net, Kraków - 2 MBity w dzień, 5 w nocy) wszystko śmiga na maksymalnych prędkościach, oprócz RS właśnie. Zauważyłem to też w domu, gdzie mam 1 Mbit Netię. Kiedy coś ściągam z rapida, leci przez chwilę z maksymalną prędkością, potem downloader pokazuje 0.0 kb/s, potem znowu max (chociaż czasem nie rośnie nawet do tylu) i znowu przerwa. Trwa to już od paru miesięcy.

byc moze niektorzy isp obcinaja transfer.
slyszalem juz o blokowaniu portow dla tych co najwiecej ssaja, byc moze ktos ogranicza sciaganie z torrentow czy wlasnie rapidshare/megaupload.

widza skad dokad i jak odbywa sie caly ruch w sieci i skad pijawki ssaja najwiecej:P

Rapid free ma ograniczenie co do szybkości downloadu. A to gdy podczas ściągania spada do 0, oznacza że serwer z którego ciągniesz nie wyrabia w danym momencie (można wybrac sobie serwer dl przed kliknięciem w guzik downloadu)

Po pierwsze żaden z ISP o których mowa tutaj nie daje zwykłemu zjadaczowi chleba łącza CIR (przepustowość gwarantowana w obie strony i tylko wewnatrz sieci szkieletowej) .Takie łącze kosztuje plus/minus 900zł za 2mb np - dawno nie lookalem cen.Niski transfer z reguły jest przyczyną zbyt niskiej przepustowości danego łącza na serwerze(ale to w końcu free).Pozatym syndrom "godzin szczytu" jest w Polsce dość częsty.Mimo tego, że sporo ISP jeśli chodzi o kablówki używa DOCSIS 3.0 i obiecują złote góry po 120MB to raczej lecą w chuja:)

@ poziomka
Zaden znany, ja pierwszy raz uslyszalem o nim jak dostalem ulotke. To nowy budynek, więc żaden inny się jeszcze tu nie zadomowił. Cos lokalnego. Z tym, że 2mb to 2mb czy u aster, czy u jakiegos tutejszego ciecia. Jak się podaje w ofercie 2mb to ma byc 2mb albo ja nie będę płacił. W umowie nie ma "prawie 2mb" albo "2mb od czasu do czasu".

Z drugiej strony jak nie będę płacił to co, odłączą siec i będę hulał z iPlusem albo innym wolnym shitem.

A jesli chodzi o transfer od RS to na pewno nie jest problemem.

Zychoo: trzeźwo myślący ISP w ofertach podają "do N mbit", tak żeby było jasne
A to co jest w umowie, zazwyczaj wyraźnie nadmienia o zasadach świadczenia usługi. Bo to nie ulotka reklamowa, która nie jest ofertą handlową w rozumieniu prawa.

Uśmiech mi kwitnie na ustach, gdy słyszę w środkach przekazu: "internet dwa(pięć/dziesięć) mega", tylko nie wiem czy bitów, bodów, bajtów czy innych srajtów.
Bo jakby to było ofertą handlową, to bym się wypluwał w sądzie o pieprzone 2 megabajty i bardzo byłbym ciekaw jak operator dostarczy mi 20mbit łącze w cenie 2 mbit bez żadnego promo.

Mam od pewnego czasu problem ze wszelkimi stronami do udostępniania plików - o ile ściągać mogę bez problemu, to kiedy próbuję wrzucić coś gdziekolwiek, czy to megaupload, mediafire czy coś innego, to pasek od razu się zapełnia, pokazuje mi 100%, a nic nie uploaduje. Sam upload w komputerze też działa raczej dobrze, bo na przykład w torrentach nie mam z tym problemu. Sprawdzałem na FF i IE nowym, to samo.

Edit: O, udało się coś wrzucić na uploading.com - ale z reszta stron dalej odstawia cuda.

Dokładnie. Wszystkie łącza "konsumenckie" tak naprawdę są współdzielonymi łączami i isp np. ma wykupione u swojego dostawcy dedykowane 10 Mb a klientom sprzedaje na sumę transferów np. 50 Mb (w zależności jak widzi faktyczne wysycenie łącza). Dla isp nie ma problemu, że w godzinach szczytu wszyscy mają faktycznie połowę wykupionego transferu bo po prostu tyle osób na raz korzysta. Kupiłeś 2 Mb i teoretycznie tyle wyciągniesz, ale pod warunkiem że jest wolne 2 Mb na łączu ISP.
Jak ktoś jest pedantem w tych kwestiach może kupić dedykowane TP ma fajną ofertę - Metro Ethernet od 1640 zł netto za 10 Mb (20 Mb za 2900) tylko podłączenie 1.2 - 3.9k w zależności od czasu trwania umowy. Na rynku łączy dedykowanych to naprawdę dobra oferta jeśli ktoś celuje w 10-20 Mb bo możliwe że przy wyższych ofertach konkurencja jednak podskoczy.

pooma, zarzuć linkiem do tej oferty tpsa, bo nie spotkałem się jeszcze z tym, a wydaje się interesująca.
Zwłaszcza że za + - 1600 to ja widzę tylko miedź 2mbit + ponad 5-6 stów za cir. A co dopiero 10mbit za taką kwotę

Mam świetny program do odtwarzania filmów, który super radzi sobie z dźwiękiem wszelakiej maści. Różnica jest ogromna.

Niestety, program nie obsługuje napisów w .txt które są w 99% filmów. Czy ktoś używa/używał osobnego programu do odpalania napisów, możecie coś polecić?

P.S
Program się nazywa TotalMedia Theatre 3 Platinum do pobrania z oficjalnej strony: http://www.arcsoft.com/estore/software_ ... Code=TMT3P

sprawdź vobsub
dodawany do codec packa o nazwie "vista codec pack", z którego korzystam od dłuższego czasu, po tym jak ffdshow zaczął ciąć w przysłowiowego ...

A dokladnie DirectVobSub, dodawany do wiekszosci kodekpakow. Wrzuca napisy w streaming wideo i dzieki temu masz napisy w dowolnym playerze.

X.

Tak znam go, niestety nie działa. W ogóle nie odpala się ikonka tego programu w czasie odtwarzania filmu.

napisy muszą mieć identyczną nazwę jak film i być w tym samym katalogu. działa od lat.
http://www.bestplayer.com.pl/ ściąga je, nazywa i włącza automatycznie

Poczekajcie bo nie kumacie .

Odpalam film w tym programie, to coś jak power DVD, z tym że zajebiście odtwarza dźwięk. Kwestia jest po prostu taka, że za cholerę nie widzi napisów bo to program do BlueRay i DVD. Nie można nim odpalić osobno napisów.

Dlatego, potrzebuje osobnego programu, który odpalę osobno z filmem i w tym samym czas puszczę napisy i film.

Odpalić film z napisami to każdy potrafi ;P prawie każdy program to umie. Ale nie ten co używam.

P.S
Tak dla rozjaśnienia, na googlu przeryłem ogrom postów w tym temacie i nikt sobie nie poradził z tym jeszcze.

już chciałem ci nabluzgać że program odtwarza napisy (podane przez download.net) ale straciłem te kilka minut i niestety dupa zbita ten program, skoro nie odtwarza napisów.
A że pięknie dźwięk gra ? Na szajsowatym audio skowronek i tak będzie brzmiał jak pelikan

A teraz do rzeczy. Jeśli chodzi o vobsuba, przekonwertuj napisy do .srt i testuj.
Druga sprawa to odpalenie napisów ręcznie. Opcje -> main -> open + only show forced subtitles. A w general -> aways load
Do tego jeszcze dodaj ścieżki do napisów w paths
I musi działać. Chyba że jesteś życiowym pechowcem


I odrób powyższe zadanie domowe, zanim przejdziesz do punktu 2.


A punktem 2 jest divxG400. Ale true geeks nigdy nie idą na łatwiznę