na poczatku gry tez byl fun z mana missiles

No teraz sie nie koksa, o wiele wiekszy przyrost skila jest na mobkach, nie widac juz po miastach blood wallów.

Fakt, po expansion przyrost gainów jest nieco szybszy. Niemniej zrobienie mastery to wciąż męka, podobnie z magią przy czym nie mam na myśli poszczególnych szkół, bo te rosną szybko ale poszczególnych czarów do poziomu 75 up. Niemniej makro jest wciąż lepszą alternatywą niż próba robienia skili na mobach, które są co pół godziny odwiedzane przez pk .

Pytanie zadaje redakcja. Czy nawet najlepszy balans da coś jak na EU1 nie będzie dla kogo balansować:) Powiedzmy że niechcący im wyjdzie zbalansowanie gry w taki sposób że będzie to miało ręce i nogi (woj to woj, mag to mag itd) i każdy będzie miał szansę z każdym. Wylecę moim alfikiem na łowy i jedynie do czego będę mógł postrzelać z mojego nowego zbalansowanego łuku to będą nowe wild creatures

ale wtedy przenosiny na NA1 beda mialy sens

spoko, ludzie na razie sa - własnie wpadli do naszego nowego miasta ludzie z aesira - walka byla krotka acz zacieta i 12 bone setow zmienilo wlasciciela...

Ostatnio wieczorem chcialem troche elfwarathy pofarmic, ale za bardzo nie moglem bo co chwile ktos gdzies kogos atakowal i co chwile jakies small scale pvp sie odbywalo, co mnie oczywiscie bardziej rajcuje niz farma pod miastem

Nie jest wcale tak zle ...