tomugeen napisał(a):
Dana napisał(a):
RD > PF > IB > KB = JB > GH.
I tyle w tym temacie.
JB to chyba film do ktorego najbardziej lubie wracac. Ale RD > PF?
I gdzie True Romance? (czy tego nie zaliczamy?)
W ogole tych wszystkich filmow nie da sie w jednym szeregu ustawic, a co dopiero porownywac.
Ja nie porównuję per se, tylko pokazuję które
moim zdaniem uważam za nalepsze a które za najgorsze. Tak wiem, masło-maślane ale cóż. Przy czy owa "najgorszość" jest tylko miejscem na osi X, ponieważ najgorsze Tarantinowe Grindhousy są o niebo lepsze niż to co nam się serwuje teraz.
True Romance nie był reżyserowany przez Tarantino dlatego nie ma go na liście.
RD > PF dlatego mimo że obydwa są genialne, to jednak mam jakąś nostalgiczną sympatię do Reservoir Dogs. Był to pierwszy film QT (który obejrzałem i wogóle) i trochę szkoda że przeszedł bez echa (a przynajmniej nie był tak głośnym hitem jak PF). Zresztą, znam wielu ludzi którzy obejrzeli RD dopiero po PF, a to przecież tam się wszystko zaczęło.
Inglorious Basterds to zajebisty film, znacznie lepszy (again, "znacznie lepszość" to określenie względne) od Kill Billa czy Grindhousów. A kto się ze mną nie zgadza jest głupi :<