Z komedii - My Name Is Earl - krotkie i zajebiscie tresciwe

Ok, nowe SG:U ssie, juz wiecej serialu nie ogladam, szkoda czasu.

Dexter z odcinka na odcinek, z sezonu na sezon jest coraz lepszym serialem. Ostatni odcinek ma calkiem ciekawy twist i nie schodzi ponizej bardzo wysokiego poziomu. Musze powiedziec, ze to jeden z niewielu seriali, ktory opowiada caly czas jakas historie i caly czas robi to w zajebistym stylu.

no nie wiem, wiekszosc moich znajomych (i ja) porzucila ten serial po paru odcinkach najnowszej serii. caly czas jest ta sama historia opowiadana w ten sam sposob, ewentualnie z motywami "z dupy" - nudne.

Pierdolisz. Tylko mnie Dexter teraz utrzymuje przy życiu. I L4D2.

Dexter fajny jest przez pierwsze dwa sezony. W trzecim zabraklo pomyslow i dalem sobie spokoj w polowie gdzies.

Też pierdolisz. Fabuła z każdym sezonem zejbistsza.

Jak w ostatnim odcinku Artur zapukał do drzwi Christiny a ona powitała go "cześć tato" to normalnie mi się mętlik we łbie zrobił od wystąpienia nowych możliwości fabularnych i powiązywania faktów. Jeszcze jak się Dex na niego rzucił z knyfem to łolaboga chłopie. Suspens jak skurwysyn.

Zrobiłem sobie tapetę z wielkim zegarkiem który mi odmierza czas do następnego odcinka.

A dla Mike'a Hala i Jen Carpenter oddałbym nerkę jak by było trzeba.

Aha spoilery są powyżej.

No nie wiem, ja tez nie dalem rady 3ciego sezonu obejrzec, byl dla mnie niesamowicie nudny w porownaniu do pierwszych dwoch, ktore ogladalem bez przerwy. Ale moze to dlatego, ze trzeciego moglem ogladac tylko raz na tydzien.

Rowniez odpuscilem dexa w 3 sezonie na 4 odcinku, jedyne co pozostalo wtedy to fajna gra dexa, ale nic poza tym.

V - calkiem ciekawy serial.

Flash forward - jeszcze jeden gowniany odcinek i powinni zrobic cancel;/.

Takie same mam odczucia, ostatni odcinek byl naprawde bdobry.

Dexter jako serial ma taka zalete ze kazdy sezon to zamknieta opowiesc i jak producenci zdecyduja sie mu w koncu leb upierdolic, to nie bedzie tak jak w przypadku Jericho czy Deadwood o Herosach nie wspominajac bo czuje ze Ci nie dociagna do jakiegos zakonczenia.

niech wyjaśnią motyw z kangurem i mogą spadać - dłużyzny jak cholera...

FF - no jak się szybko scenarzyści nie obudzą to będzie szybko po super zapowiadającym się serialu:(. A "V" jest tak kurwa przewidywalne że szkoda gadać - kompletnie brakuje napięcia - zresztą wyniki oglądalności w US mówią same za siebie.

Nowy Dexter jest słabawy niestety, chociaż i tak lepszy niż sezon 3.

"V" to meeegakupa, jest nudny, beznadziejny i jest kupą. Beznadziejne efekty, beznadziejne rozwiązania pomysły. Postacie też słabe. Zresztą scena spotkania tajnego stowarzyszenia i już widać, że to kupa.

FF jest spoko, mi się podoba, chociaż fakt, że fabuła to się czołga ale daje rade.

Wyglada na to, ze twoje zycie jest gowniane:<.

Co do 'V' to nie jest jeszcze tak zle, po piatym odcinku zobaczymy co wymysla.

nowy dexter jest swietny, chociaz 2 i 3 sezon tez mi sie podobal (1 czesciowo pominalem, bo zupelnie mi sie nie przypad do gustu)

Szkoda tylko, że na piąty odcinek będziemy musieli czekać do marca.

"ABC will air its alien-invasion drama V in two parts starting in November and then continuing after the Olympics in March 2010."

"We're planning to air four episodes in November and end with a cliff-hanger. In March, the show will resume airing the rest of the original 13-episode order, which has not changed with the new airing schedule."

no nie kłamali, V ep 4 ma zajebongo cliffa, będzie konkretnie od marca

Nowy Dexter przekracza granice zajebistości, zastanawiałem się czy dadzą radę pociągnąć 4 sezon i dają radę.

Brainfuck jak chuj, jestem równie zaskoczony jak w przypadku sezonu 3 i rozwinięcia postaci Miguela Prado (dwa pierwsze sezony pomijam bo to oczywisty win). Z tym, że tutaj jest 100 razy lepiej.

11/10, mój ulubiony serial po tym sezonie zostanie jeszcze bardziej ulubionym serialem.

dziwie sie,ze nikt od dawna o SOA nie pisze, a wg mnie ten serial trzyma poziom

no sons jak dla mnie bije na razie wszystkie seriale na glowe.