@ Ziolo - ja nie mowie ze kolezanka ma 100% racji tylko jak to wy glada z punktu widzenia przecietnego zjadacza chleba oraz profesjonalnej firmy ktora zajmuje sie sprzedaza czegos
robie w biznesie od 9 lat i w sektorze B2B oraz B2C i znam standarty panujace. nie jestem prawnikiem ani ekspertem. mowie co myślę i tylko za siebie.
sprzedajacy podpisywal umowe z bankiem
podpisujac umowe znal regulamin oraz koszty przelewow zarganicznych
winien byl podac takie info
kupujacy mial pelne prawo nie znac kwoty jaka zostanie pobrana
nie wiem czy kupujacy mial mozliwosc zaznaczneia w jakim standacie chce dokonac transakcji. nie wiem w jakim banku ma konto itd. trodno mi si etu na ten temat wypowiadac.
i nic sobie nie wykombinowalem. taki dowod przeslalo GC
http://img690.yfrog.com/i/obrazek8m.png/
to podobno wyciag z ich konta pokazujacy na jakiej podstawie domagaja sie 6,07 Euro
prowizja zostala pobrana z ich rachunku przez ich bank z ktorym maja podpisana umowe i powinni znac wysokosc oplaty stalej za przelew zagraniczny czyli powinni tez dodac takie info do aukcji

nie mowie ze GC sa zla firma i oszustami tylko ze popelnili blad, kazdemu sie zdarza, ja przez te 9 lat nieraz sie pomylilem i placilem za swe bledy.
uwazam ze sprzedawca powinien sie poczuc i potraktowac to jako lekcje.
to sie nazywa rzetelnosc.

Hehe czyli jak ja robie przelew, za np prąd i mam na koncie 150zł przelewm i 140zł za prąd i pobiera mi 1zł za przelew, to też mam sie domagac od energetyki 1zł zwrotu?

Kolezanka dala ciala bo nie wiedziała ile kosztuje przelewy zagranicze, sprzedawaca nie ma obowiazku informowania kogos ile bedzie go kosztowal przelew bo bankow jest million i kazdy ma inna tabel oplat i prowizji.

Ja wiem ze w swoim banku za przelew krajowy zaplace 1zł a za zagraniczy w chuj drogo dlatego uzywam do placenia za granica cc albo paypala.

Wszystko fajnie, rozumiem twoj punkt widzenia, tylo ze naprawde nikt nikogo nie musi informowac o takim czyms. Przelewasz za granice wiec wiadomo ze cie to kosztuje. I nigdy platnikiem takiej tranzakcji nie bedzie sprzedajacy z prostej przyczyny. Moglbys zalatwic kazda firme w taki sposob przelewajac milion x 1zl i od kazdej twojej transakcji oni by placili 6 euro.

Tak zreszta kiedys chlopaki z netu zalatwiali rydzyka, gdy jeszcze pokrywal on oplate za przelew na konto radia maryja.

Teraz powinienes skumac w czym rzecz

Problem powstal z wyniku niewiedzy twojej kolezanki o standardach panujacych w przelewach, sczegolnie zagranicznych.

to zadzwon do fortisbanku i placz bo oni tak wlasnie dzialaja

cyt Nishruu:

Wlasnie pofatygowalem sie i zadzwonilem do Fortis Bank. Przemila pani Paulina z dzialu obslugi klienta zapytana o koszt przyjecia przelewu zagranicznego potwierdzila, ze faktycznie jest ponoszona oplata za zaksiegowanie w wysokosci 25zl niezaleznie od kwoty przelewu.
Moim kolejnym pytaniem bylo - co sie stanie, jesli na konto Fortis Banku wplynie przelew ponizej 25zl? - na co pani Paulina odpowiedziala, ze oplata 25zl zostanie pobrana niezaleznie od wysokosci kwoty wplywajacej.
Co wiecej - zapytana o mozliwosc unikniecia oplaty - dodala, ze nie ma mozliwosci zablokowania uslugi przyjmowania przelewow zagranicznych, wycofywania ich itp. Innymi slowy - kiedykolwiek ktos wplaci jakakolwiek kwote na konto Fortis Banku, bank pobierze 25zl tytulem oplat za ksiegowanie od beneficjenta.
Ostatnim pytaniem, aby potwierdzic czy dobrze rozumiem bylo - Czy jesli na konto wplyneloby kilka przelewow przykladowo 0.10 Euro, to czy od kazdego Bank pobierze 25zl? Odpowiedz byla - "Tak".
źr: http://www.9kohorta.com/forum/viewtopic ... 3&start=50

swoja droga w 21 wieku wydalo mi sie to z poczatku niemozliwe ale coz sam bank to potwierdzil

Niewiedza, ignorancja tudzież nieznajomość tabeli opłat i prowizji banku z którego usług się korzysta kosztuje. Cóż w tym niezwykłego ?

Aenima - Hehe czyli jak ja robie przelew, za np prąd i mam na koncie 150zł przelewm i 140zł za prąd i pobiera mi 1zł za przelew, to też mam sie domagac od energetyki 1zł zwrotu?

Kupujacy (klinet) nie domaga sie zwrotu oplaty za transakcje pobranych z z konta kupujacego.

czyli obie strony winne
1 kupująca używa niewspółmiernych instrumentów do potrzeb (przelewy zagraniczne), na dodatek nieumiejętnie (obciążenie konta odbiorcy)
2 sprzedający korzysta z usług pazernego banku

nie rozumiem co w tym dziwnego i co ma XXIw do tego? Operacja zaksięgowania/przeksięgowania kwoty kosztuje 25zł i basta. Jak jesteś głupi to wyślesz komuś 10gr płacąc w sumie 25.10zł, jak inteligentny to zapłacisz paypal-em czy kartą kredytową i zaoszczędzisz te 25zł.
Buffchef - znasz jakiś niepazerny bank gdzie przelewy zagraniczne są za free? Bo ja nie

no nie bardzo bo ja mu wysle 10 gr a on zaplaci 25 pln ale widac z jakim zrozumieniem czlonkowie forum czytaja posty, szkoda czasu tu się wysilać
pozdrawiam wszystkich i zycze samych udanych dropow i transakcji

szprzedajacy mogl nawet nie wiedziec ze kupujaca robila przelew zagraniczny, to raz, a dwa moze miec inne produkty tanio, cc, ror itp.

dokładnie - forma zapłaty leży w gestii kupującego, jeżeli kupujący widział, że bank pobiera horrendalne opłaty za usługi - mógł wybrać inny sposób przelania tej kwoty. Jest XXIw. sposobów są dziesiątki, od kart kredytowych bo przejazd taksówką i osobiste wręczenie koperty.
Dla mnie 100% wina kupującego - mnie nie obchodzi jakim sposobem i jaki koszt poniesie kupujący by zapłacić za towar który ja sprzedaję. Jak całość kasy znajdzie się na moim koncie - jest OK, w innym przypadku - towaru nie dostanie i tyle.

Ehh znaczna część banków liczy na to, że dany klient/frajer nie czyta tabeli opłat i prowizji. Tak samo masa różnych firm liczy na fakt, że ludzie nie czytają regulaminów sklepu/aukcji itd. Potem wychodzą takie kwiatki. CZYTAĆ CO SIĘ PODPISUJE/AKCEPTUJE

@ mark, rzeczywiście 25pln to chyba blisko standardu, więc jest jak mówisz

Cala ta dyskusja jest zenujaca (na forum IX kohorty jest zenujaca jeszcze bardziej...) xortas chyba jedynie po to sie tutaj zarejestrowal zeby upewnic sie co do slusznosci swojej/kolezanki sprawy. Tymczasem sprawa nie jest taka prosta (albo i jest, a IX kohorta sie kompromituje...). Pare osob tutaj juz wyjasnilo z reszta dlaczego...

Ale OK. Czy to cale GC zmienilo ostatnio numer konta bankowego? Bo to troche dziwne ze kolezanka kupowala prepaid'y i nigdy nie miala problemow z prowizja, a teraz nagle ma? A moze kolezance cos 'sie kliklo' podczas robienia przelewu i wyszla kaszanka?

I ogolnie ta forumowa napinka mi sie bardzo podoba, ile ty masz lat xortos? 15?

Z tego co tu pisza poprzednicy to chyba sprawa jest bardziej zlozona. Jezeli Fortis pobiera od swoich klientow 25PLN za zaksiegowanie i to wlasnie tej oplaty domaga sie sprzedawca to zmienia postac rzeczy. Wtedy jak najbardziej powinien poinformowac o tym w aukcji skoro akceptuje wyslanie przedmiotu za granice. Pytanie czy te 6 ojro to za wykonanie przelewu czy za zaksiegowanie. Jak drugie to sprzedawca sam niech placi skoro nie poinformowal. Mozliwe, ze kupujaca wyslala przelew porpawnie. Ciezko dyskutowac jak sie nie zna szczegolow.

Ja podejrzewam ze moze wczesniej jak kupowala, to koles sie nawet nie skumal ze przychodzi zagraniczny ( aczkolwiek na wyciagu widac to wyraznie ). W koncu sie polapal i zauwazyl ze doplaca do biznesu. Wtedy stwierdzil ze cos jest nie halo i zakwestionowal to. Slusznie zreszta moim zdaniem.

Edit:
Chociaz nie do konca slusznie, bo faktycznie mogl uprzedzic ze przelewy zagraniczne nalezy dodatkowo obciazyc kwota taka i taka.

Sie narobilo

Edit 2: I jak juz mowiono wiele razy, kto robi przelewy zagraniczne w czasach PP / moneybookers / placenia karta ? /fail

ja nie mam pojęcia jaki jest standard.
Ostatni raz próbowałem zrobić przelew zagraniczny jakieś 10-15 lat temu. Nie dość, że tabela opłat mnie rozłożyła na ziemię, to pani w okienku powiedziała, że taki przelew (do US bodajże, jakaś płatność za ebay) może iść nawet do 2 tygodni. Wybrałem wtedy western union który też (porównując do obecnych standardów) też był/jest drogi.

Po drugie mi się wydaje, ze naprawdę jest ciężko zrobić przelew międzynarodowy nie będąc poinformowanym o kosztach. Jeżeli kupujący robił to fizycznie w banku to na pewno pani w okienku poinformowała o kosztach.
Jak online to na pewno wyskoczyły opłaty i musiał wybrać/kliknąć na wzięcie tych opłat na siebie (tak jak powinien zrobić) lub obarczenie nimi sprzedającego.

Moim zdaniem kupujący specjalnie obarczył nimi sprzedającego i teraz próbuje robić aferę. A generalnie jest na przegranej pozycji.

omg!!!!
wredne, kapitalistyczne swinie (sprzedajacy) oszukali biedna polska klase robotnicza(dziewczyna ktora wyjechala do dublina? czy kichuj za chlebem)!!!!

a wy jestescie nieczuli na krzywde krajanki WSTYD!!

moim zdaniem bardzo fajny temat czytam z zaciekawieniem

ahh tak oczywiscie uwazam ze polska klasa robotnicza nie ma racji z przyczyn podanych powyzej przez kilka osob

Wiesz jaka prace wykonuje w Dublinie czy jestes typowym internetowym polskim chamem? Jedno smianie sie z jakiejs grupy vide Polacy na zmywaku,a drugie jechanie po obcej osobie o ktorej sie nic nie wie. Za duzo slomy w butach?

Wracajac do meritum sprawy, i semantyki.

Jesli fortis rzeczywiscie pobiera oplate 25 PLN za zaksiegowanie takiej wplaty, to ok, maja do tego prawo.

Jednakze, z konta powinna zostac sciagnieta oplata w wysokosci 25PLN a nie 25PLN*KURS_PLN_EURO. Na wyciagu bankowym wyraznie oplata za przelew jest w euro, i najprawdopodobniej jest to oplata SWIFT za koszty przelewu, ktore bank sciagnie osobno, a nie odliczajac od przelewu.
Sytuacja jest taka, ze ilosc gotowki wyplywajaca z jednego konta, i wplywajaca na drugie, powinna byc taka sama. Koszty manipulacyjne obciazaja jedno lub drugie konto (nie transakcje), po wykonaniu calej transakcji.

Tak wiec, pan ze sklepu domaga sie zwrotu kosztow operacji SWIFT, a koszt fortisa najwyrazniej wzial na siebie.

Jezeli ktos na polskie konto przelewa kase z konta, ktore znajduje sie za granica, to jest sam sobie winien, a sprzedajacy nie ma obowiazku informowania kupujacego o zadnych oplatach, poniewaz nawet w obrebie kraju, oplaty za przelew roznia sie w zaleznosci od banku, i sposobu zlozenia dyspozycji przelewu.