Patch notes tutaj http://www.darkfallonline.com/expansion/1209.html

Jakbym był złośliwy to bym napisał, że alfary znowu dostały chujowe bonusy

* Alfar Cunning – Increase to max Mana by 0-10
* Alfar Resilience - Acid Protection bonus 0.5-3.0

* Mahirim Endurance - Increases max Health by 0-5
* Mahirim Huntspeed - Faster run speed

* Orkish brutality - up to +3 damage bonus for orks with high ranked greataxes
* Orkish Toughness - Increases max Health by 0-5

Ta, po nerfie melee range mieli dostac cos do magii. 10 Mana... hmmmm.
Niby maja mniejszego hitboxa, ale wystarczy porownac sobie bieganie w melee alfarem a np. female elfem (ktore tez sa chude)

jakis zapaleniec przetłumaczy to fachowo na ojczysty?

nikt nic nie pisze, wnoszę stąd, że dodatek jest taki sobie?

na razie serwery leżą...

Nie zdążyłem za bardzo przetestować co i jak, jedyne co udało mi się zrobić to posprzątanie bajzlu jaki miałem w banku. Pierwsze co chcę teraz zrobić to kupić nowe skille do melee i skoczyć na jakieś średniej klasy moby z mieczykiem. Najbardziej interere mnie ten skill Rage (odzyskuje hp przez jakiś czas i daje bonusy do resów)

srednich nie polecam bo raczej wrocisz na tarczy

Czyli co, nadal pure woj leży w mechanice? Miałem nadzieję że te skille typowo do melee dadzą pure wojowi jakieś równe szanse z mobami chociażby. Bo to przecież paranoja żeby wykoxany na maxa woj nie mógł sobie dać rady z np.minotaurem shamanem gdzie nooboski łucznik zabija go z palcem w dupie, o magu nie wspomnę...

nie, moby sa zjebane i killuja na maxa

Se kurwa pogralem dzis. Downtime bedzie mial 3ci ETA lol.

Tak wiem "welcome to DFO Szczoch"

s ja wam powiem, xe bam bombe jak chuj i niew eiem o co chodzzi, ale ma ochote pohrac sobie moja postacia, chociaz aventiruyne to ciule i jdbali gre, ktorsa zajebiscie sie zapowiadala.

Ediut: spierdolili gre, kroea na prawdde mobgla byc czyms zajebixscym...

PS. soryyy ze tak pisze, ale takiej bomby nue mialem nigdzy w zyciu

cz3 <3 me krorea! hmmpf hmmpf

A rano nam prztlumacz coldzik. Albo po poludniu.

PS. Gratz

Pograłem dzisiaj:
- woj nadal jest pizda
- poleciałem sobie na menhirki z łuku zadawałem im uwaga po 1 dmg, z miecza po 15 on mnie po 45
- jedyny skill przydatny dla woja (rage) trwa 45 sek a cooldowna ma chyba z 10 min jak nie więcej
- ogólnie pve to czeski film teraz, podobno na każdego moba trzeba mieć inny stuff bo inaczej będziesz pizgał właśnie po 1 dmg
- upgrady dla woja i łuku fajne (z indestructable miałem chyba wszystkie resy na magie powyżej 10 niektóre 14-15 inne mniej ale ogólnie fajne)
- double jump też fajny skaczesz jak żaba, zresztą normalny jump też jest lepszy, jakby się po księżycu chodziło
- ogólnie zmiany są typowo pod pvp zrobione i wszystko obija się o to żeby magia nie była już taka przegięta
- inny przykład, kiedyś brało się po 2-3 elfwraty na klatę a teraz jednego nie można zabić czyli pve jest ujebane że hej

Jak ktoś ma jeszcze jakiś inne doświadczenia to pisać.

Czyli ida w kierunku zapewnienia dobrej zabawy dla tych co graja juz wiele miesiecy, a nowy gracz niech spie... do innej gry ?

podobno teraz kazdy mob jest 'wrazliwy' na cos.
kwestia znalezienia odpowiedniej taktyki

Czy warto bić jakieś inne moby niż dethless?
Z takim podejściem do pve jakie opisujecie gra szybko wróci do standardu klepania mobów przez ścianę.

Jeszcze kilka pytań.
1) ile golda na godzinę udaje się obecnie wyciągnąć z "legit" pve średnią postacią?
2) czy zbroje inne niż kościana są wreszcie użyteczne? (zdaje się, że woj wciąż nie ma żadnego sposobu leczenia się poza magią)
3) Jak wygląda populacja EU1?

pve faktycznie zrobili spory krok w tył. Nawet EE sa odporne na archery. Melee tez ciezko cokolwiek ubic nawet mając stuff pod konkretnego moba, dmg moby zadaja wiekszy. Pozatym aggro jakies chore dali, cair gianty trzeba objezdzac łukiem takim, żeby ich prawie nie widzieć bo inaczej bye bye mount
W pvp ciezko powiedziec, potrzeba wiecej czasu zeby wszystko przetestowac. Pierwsze uwagi to takie, ze teraz magowi łatwiej kitowac(chocby knocback z fireballa po ktorym frunie sie ze 2 sec )wiec narazie wyglada to tak, ze moze by i dalo sie zabic maga, a i on zadaje mniej dmg ale nie bardzo da sie do niego podejsc. Archery jeśli sie ma uber cela daje rade ale niestety tylko na płaskim terenie. Wystarczy dodatć tylko kamyki/pagórki/krzaczki i juz skaczacy mag ma przewage z czarami ktorymi wciaz duzo latwiej trafic zarowno z dystansu jak i z bliska.
Jest jeszcze opcja z walką z mounta(ale chyba realnie wykonalne tylko z battlehornem) z destroyerem, obiecujace. Dmg cap podniesli do 90, jak trafisz to mag padnie po 4-5 ciosach.

Jednak w pvp jakies światełko w tunelu widac tylko tak jak mowie, potrzeba czasu zeby to sprawdzić "w praniu".

Nikt tego nie wie bo prawie nie da się ubić moba, a na godzinę to już w ogóle. PvE to jakieś nieporozumienie ogólnie.



Tak z nowymi rozwiązaniami dla woja są użyteczne. Bo jak np założysz scale'a i wrzucisz sobie upgrade 'indestructable' czy jakoś tam, dostaniesz +5.0 do wszsytkich resów w melee to powalczysz, znaczy się powalczyłbyś jakby moby nie miały aggro na pół mapy i nie były wypaczone jak teraz. A co do leczenia...poza butlami i skillem rage nie ma nic innego poza magią. Czyli wracamy do punktu wyjścia. Skill rage mógłby być nawet coś ala bandaże w uo, ale...trwa niecałą minutę a ma cooldowna z 10 min jakby nie wiadomo co on wielce dawał. Bo i nie leczy za dużo i resy też daje takie sobie. Jest fajny, ale nie na tyle żeby dawać aż takiego cooldowna na niego. To już chyba bindstone recall ma mniejszego cooldowna;)



Bez zmian jak narazie, ni to mało ni to dużo. W mieście WarCry nawet całkiem sporo ludzi ale jak się przejechałem dzisiaj solo po yssam nie spotkałem nikogo. Przejechałem cały yssam od góry do dołu i zginałem na koniec na Mahrimach na płd, po czym wyszedłem z gry:)

Pod jakimi gracie nickami ? ja ( the facemelter jak cos to piscie. )
Sa jakies polskie klany btw? ; >