pff, pierdolenie, literatura ma bez porownania wiecej lat, a co jakis czas wychodzi cos odswiezajacego (ofc jesli czytacie tylko sf i fantasy to mozecie tego nie zauwazyc):P

Hmm Rufen, przeczytales wogole tytul tego topiku? Jezeli potrzebujesz to moge wylozyc Ci roznice miedzy kinem, a ksiazka ktora powoduje, ze jednak litereatura jest bardziej roznorodna:>

btw. Wie ktos gdzie najkorzystniej siedziec w imax? Zrobilem sobie rezerwacje klasycznie pod koncem, srodek. Ale nie wiem czy to optymalne miejsce z racji tego niby 3d.

ur doin it wrong ! Idea duzego ekranu i efektu 3D w Imaxie polega miedzy innymi na tym, zeby nie obejmowac calego ekranu. Po to jest taki duzy zeby obraz wypelnial cale pole widzenia i dawal ci poczucie obecnosci w danym miejscu.
Najlepiej srodek. Nie kazdy Imax ma takie same sale, ale zreguly sa to rzedy 6,7 i 8. Wyzej juz widac ekran i masz wrazenie jakbys przez okno ogladal.

Nigdy nie byłem w zwykłym kinie na filmie 3d, natomiast w imaxie specjalnie robią filmy pod ich technologię (jest nieco inna niż w zwykłych kinach). I efekt jest jak najbardziej zauważalny, naprawdę widać głębię + dodatkowe bajery w stylu różnych dziwnych rzeczy sprawiających wrażenie latających w odległości na wyciągnięcie ręki.
Z opinii kolegi - jeśli idziesz do zwykłego kina na film 3d poleca siedzieć w miarę blisko ekranu żeby bardziej to odczuć. Z imaxem nie ma tego problemu - ekran jest ogromny w porównaniu z kinem i tak czy siak jest w całym polu widzenia.

Ne do konca podpada pod film, ale jak ktos zna angielski, to musi obejrzec: Robin Williams Weapons of Self Destruction, czyli wystep Williamsa, chyba pierwszy od 6-7 lat, na zywo. Genialna sprawa, rylem ze smiechu przez 1.5 godziny.

2012

Wycinasz aktorow i wychodzi z tego calkie przyzwoita animacja geologczna :)

Mozna aobejrzec ale nie poleci lbym to jako ambitne kino.

Wczoraj obejrzałem "Taken" czy jak kto woli "Uprowadzona".
Przewidywalny do bólu, kosmiczne wręcz akcję. W sumie dawno nie widziałem filmu z koksem który rozwala na raz po 10 kolesi. Oczywiście strzały wrogów z maszynówy niszczą wszystko wokół głównego bohatera.

Polecam puścić najwyżej ojcu, który lubi filmy akcji z Jean- Claudem czy innym ścierwem.

Żan Klod i jego filmy z lat 80 > all. Także zważaj na słowa o Żanie.

Pewnie jakis gowniarz wychowany na Harym Poterze czy Spidermania, takze nie ma cos sie przejmowac takimi opiniami. Kto na poczatku lat 90 do wypozyczalni po kasety z filmami "karate" nie biegal nie zrozumie fenomeny tych filmow. Chociaz dzis bym tego nie wlaczyl hehe. Ale sentyment pozostal.

Dokładnie, Kickboxera mam na dysku z lektorem ;P. Krwawy sport też. Ja jeszcze mam sentyment do tych filmów z serii książek Toma Clancyego, z Fordem w roli głównej, ale to już lata 90. Jeszcze z tych kung fu były filmy z Jacki Chanem. Też mistrz i uczeń <3.

a jak sie nazywal ten film z zonklocem i ta corka azjatka? Calkiem si byl :)

Wasabi - Hubert zawodowiec

Eeeee.... W Wasabi to przecież grał Jean Reno a nie Jean Claude Van Damme..?

aaaa rząkloc ;]

to moze "Mściciel"?

ha fakt. okrecilo mi sie a chodzilo mi o film z reno. :)

polecam tez dobry film z Żanem , "Quest" , niesmiertelny tekst jego amerykanskiego towarzysza-boksera "pokonales mnie bo walczysz nogami" , mozna sobie powspominac ...., czasem na HBO czy Filmboxie leca takie badziewia ze siadam i ogladam stare filmy akcji na TVN , milo wlasciwie ze puszczaja te klasyki

Z nowszych w tym temacie polecam Ong-bak, puszczali bodajże w niedziele na tvn7.

To że pozostał CI sentyment, a fakt że te filmy są gówniane to zupełnie inna sprawa. Ale rozumiem że pocisz się na jego widok tak jak na widok wspaniałego Stevena Seagala.
A teksty w stylu gówniarz wychowany na Harrym czy innym syfie zachowaj dla siebie, dobrze Tor- Blend-a met czy jaki Ci tam :*

Jęczycie jak stare dziady, ja pierdole.

Aldatha tu się zgodzę, Quest oglądam zawsze jak leci w polsacie. Fajnie wyglądają te wszystkie style walki (Hiszpański rox)

SS for teh wszystkie jego stare film sa spoko niko, ponad prawem itp.

Kaban podobał Ci się Twilight?