Taka niby prosta rzecz a przyprawia mnie już o ból głowy. Potrzebuję kupić skaner do skanowania starych zdjęć. Mam combo HP ale stwierdziłem, że czas na jakiś upgrade w tym kierunku i kupno samego skanera. Firmy które brałem pod uwagę to Canon, HP, Epson. Budżet ~1k co sprowadza się do kilku zaledwie modeli i tak:
Canon 5600F i 8800F - te skanery przypadły mi do gustu. Różnią się tylko prędkością skanowania (dla mnie to nie ma aż takiego znaczenia), więc wybór padłby na 5600F gdyby nie mały haczyk. W modelu 8800F jest technologia o nazwie Fare level3. Pomaga ona w usuwaniu rys, kurzu, wyblakłych kolorów etc. Moje pytanie brzmi czy ktoś może korzystał z tego skanera i tej technologii i czy warta jest dopłaty tych kilka stów czy to raczej tani chwyt reklamowy i w tej półce cenowej to żadna rewelacja (czyt. jak znasz Photoshopa to Fare niepotrzebny).
Drugie pytanie to która z tych firm produkuje dobre skanery a którą unikać jak ognia?
|