to, że sporo ludzi w dfo gra widać świetnie w mieście Oromea... wtf jest z nimi... system tego clanu przypomina jakiś rój mrówek czy co? Wystarczy sie tam pojawić to sie wysypuje zarz 546121 wszelkiej maści naked/geared gości i wipe gotowy

Ale z oromea zawsze tak bylo. Zalozyli sobie taka spokojna przystan i zachowuja sie jak jez. Wystarczy male niebezpiezcenstwo i juz wszedzie kolce.
Pod jakim szyldem biegasz teraz daku?

A tak akurat, z moich obserwacji to większość np. GS r50 albo bowow pochodzi z mobów. Wątpię też by ludzie latali w craftowanych infernalach, ba nawet full plate .

Itemki z mobkow sa wcale tak do dupy, plate leci z 30 + dura wiec da sie w tym biegac.

@Tommu
Daku biega w SUN

si, siedze w SUN, kolesie spoko ogarniają, jest masa zabawy, sporo dużych akcji a jeśli jak raz nic sie nie dzieje to wypady pvp niemal codziennie.

Fajnie wyglada bitwa z manowara... naprawde robi wrazenie

Wiecie co tak czytam te posty, ogladam te filmiki i jednak stwierdzam że trzeba zagrać. Pomimo tych niepozytywnych komentarzy o grze widac tez bardzo wyraźnie wielkie plusy. Myśle że stracil bym troche dobrej zabawy. Nawet jak po tym miesiacu stwierdze że nie jest tak fantastycznie jak sie wydawało (a wiadomo zawsze tak jest) to jednak mysle ze te dwie stówy warto wpakować i sie przekonać jak to wyglada naprawde.
Zal jedynie że serwer nie jest przepełniony i nie ma kolejek ale ja dam tej gierce szanse, może dojdzie wiecej luda i bedzie git.
Pytanie teraz czy gracie na tym serverze us czy eu i gdzie jest wiecej ludzi?

Gramy na serwerze EU. Gdzie jest wiecej ludzi, to nie mam pojecia.

Chodzi o to także żeby plusy nie przesłoniły nam minusów

nie przeslaniaja. sorry lamoon ale skoncz juz plakac bo twoje mendolenie zaczyna sie robic zdecydowanie bardziej nudne od mojego.

pytajnik filmiki nie oddaja w polowie nawet funu jaki mozesz miec w dfo.
kwestia podejscia i cierpliwosci - pierwsze pare dni moze byc ciezkie ale warto je przetrwac i potem bedzie coraz lepiej.
tak jak pisalismy - poogladaj filmiki z helpem dla nowych, znajdz jakas gildie i heja do przodu.

lammon cos sie tak zrazil do dfo, jak biegalismy to byles napalony jak dziecko, a teraz same wady..Tak dfo ma 1 zajebista wade , naprawde zajebista ... pochlania za duzo czasu!

Ja po tygodniu gry (po powrocie) jestem tak najarany ta gra jak nigdy wczesniej.

-Ludzi naprawde sporo - W miastach startowych wilczkow zawsze ktos jest. Wczoraj jak wszedlem po 24 do stolicy wilkow 8 osob stalo przy banku kilka kopalo skalki, scinalo drzewka czy zrywali ziolka. Dalej sie nie zaglebialem.
-Spora grupa redow nawiedza spoty dla noobow. Codziennie jest kilka najazdow, o ktorych ja wiem. Wczoraj w nocy padlo dwoch SUNow. Po tym jak dreczyli noobkow, na goblinkach czy koboldach zrobil im wjazd na twarz najpierw jeden osobnik, ktory mial za zadanie tylko ich zatrzymac, a drugi z tej samej gildii dojechal i zmasakrowal ich na mouncie. (Swoja droga, ze tez sie nie skumali, ze ta jedna osoba ich tylko probuje zatrzymac)
-Skille do tej pory, leca okey (moze oprocz knifow, bo te niestety chyba najwolniej sie skilluje ze wszystkich melle - a ja musialem je wybrac).
Witchcrafta na mobach do 40 (pestilence) zrobilem w jakies 4h bijac trole, ktore to rzucaja regi. Nie wydalem ani grosza na regi zeby to wyskilowac (biorac pod uwage ilosc missow, poniewaz moby czasami wariuja jak pojebane, jest do bardzo dobry wynik. Aaa no i na jednego moba rzucalem max 2 spelle i go zabijalem. Wiec jakby rzucac caly czas w jednego to by poszlo jeszcze szybciej)
-Pvp jak ktos sie postara to moze miec doslownie co chwilke...

Zastanawiam sie dlaczego nikt z redow nie robi wjazdow do miast npc... Przeciez w bizuterii do arcane wiezyczki w miastach robia bardzo maly dmg. Co wczoraj wlasnie bylo widac po tych SUNach, ktorzy kilka razy podeszli pod ostrzal wiezyczek. Przy zgranej grupie osob smialo by sie dalo wpasc do miasta, wybic wszystkich i spokojnie z niego wyjsc...

Jedynym minusem jest fakt, ze widac w tej chwili masakryczna przepasc pomiedzy tymi osobami, ktore graja od poczatku a nowymi. Nie ma szans startowac nawet w dwie mlode osoby do takiego veta... Pojedzie obu bez najmniejszego problemu (no chyba, ze jest idiota). Oczywiscie to nie jest przeciez Quake tylko mmo i ta przepasc to normalna sprawa.

DFO nadaje się już do w miarę casualowego grania (kilka - kilknaście h/tygodniowo?). jak bardzo zwiększyła się szybkość skillowania oraz zaludnienie (EU) od bety?

Ależ ja przecież nic nie mówię. Pisałem na początku że DFO to naprawdę świetna gierka, innowacyjna i w ogóle i trzeba ją po prostu polubić. Ja nie lubię FPSów dlatego ta gra mi nie odpowiada i tyle. A że na początku się napaliłem to wiadomo. Początki zawsze takie są Jeżeli ktoś lubi masowe PvP, FPSy i świat fantasy to trafił w gierkę z której nie zejdzie przez dłuugi czas. Ja po prostu tej gry nie ogarniam i tyle. Przecież nie każdy musi prawda?

Może zrobię sobie jeszcze jedno podejście jak sobie sprawię G13 o której rozmawiałem niedawno z coldzikiem. Jeżeli to pomoże mi ogarnąć się w tej grze to napewno będę grał. Coldzik pisał że sam miał problemy z łamaniem sobie palców na klawiaturze i G13 to rozwiązało. No we will see...

Ciezko powiedziec czy DFO nadaje sie do casualowego grania. Odpowiedzialbym, ze i tak i nie. Zalezy, na ktorym aspekcie gry masz zamiar sie skupic.

Co prawda w bete nie gralem ale predkosc przyrostu skilli po ostatnim dodatku zmienila sie dosc znacznie. (patrz wczensiejsze posty)

Nie mam pojecia jak jest z zaludnieniem serwera.
Zdarzalo sie, ze czasami przez godzine roamingu po swiecie (bez konkretnego celu) nie spotykalem zywej duszy.
Z drugiej strony jezeli ktos chce robic pvp to napewno bez wiekszych problemow je znajdzie.

O ile dobrze pamietam to w ostatni piatek gildia NEW, przyjela w swoje szeregi okolo 20 osob (srednio ponoc przyjmuja po 2-3 dziennie).

Odnośnie casualowego grania, daktor czy noah w zasadzie grają casualowo i dają radę wiec chyba się da. Nie można się tylko nastawiać, że będzie się solowało każdego. Dużym plusem imo są zmiany w craftingu, który rośnie nieporównywalnie szybciej niż na początku gry.

Crafting jest zjebany na maxa. Musiałbyś poświęcić się praktycznie jemu żeby coś osiągnąć. A gdzie tutaj znaleźć jeszcze czas na pvp co jest w sumie esencją tej gry.

Jeśli masz na myśli znaczenie "na luzie" to napewno tak, ale "dorywczo" to juz napewno nie, przynajmniej w moim wypadku.

lammon zaczynasz juz jak mark o xboxie, piszesz aby tylko trashtalkowac.

Ale sam powiedz Ae czy nie mam racji. Crafting w DFO to taka troszek kula u nogi. Zresztą sami devsi już mówili że nie jest ok i chcą to docelowo diametralnie przerobić.