Znacie jakieś książki, w których widać wpływ mitów germańskich na świat/bohaterów? Byłbym wdzięczny za pomoc, zbieram bibliografię do prezentacji, a przydałoby się coś poza Ćwiekiem, Gaimanem i Tolkienem. W sumie, to może wyjdzie z tego jakaś ciekawa dyskusja o motywach mitologii w fantastyce

Warhammer.

Andrzej Sapkowski i swiat Wiedzmina - przedewszystkim kraina Skellige ze swoimi Jarlami, Thingami, itp.... mozesz doczytac reszte.

Dosc oczywistym skojarzeniem jest Howard i saga Conana, gdzie min. czcza Ymira, ktory mieszka w Valhalli.

Jesli moga byc komiksy to ofc nasz polski Thorgal jest po prostu przesiakniety mitologia germanska.

Tyle z pamieci - na pewno jest tego duzo, duzo wiecej.

de facto to mozna do tego worka wrzucic doslownie KAZDA ksiazke fantasy wydana po LOTR (byly jakies przed?), poniewaz Tolkien wzorowal sie glownie na mitach nordyckich i celtyckich a ze 99% autorow zgapilo od Tolkiena krasnoludy, elfy i tym podobne rzeczy a on je zgapil wlasnie z tych mitow.

BTW,. Jesli bawisz sie w cos takiego to zapewne wiesz ze LOTR, Silmarillon i Hobbit to czesto/gesto male plagiaciki - min. imie Gandalf. Zreszta Tolkien byl prof. filologii germanskiej cos mi sie wydaje.

Masz w bibliografii Eddę (prozę)? Bo jeśli nie, to wypożycz/kup gdzieś polskie wydanie za bezcen i przeczytaj koniecznie.

Edit:
Btw. - http://en.wikipedia.org/wiki/Norse_myth ... ar_culture

Jaki on tam polski. Belgijski, jesli juz (i niewazne, ze polak rysuje).

X.

Pierścień Nibelungów
Beowulf

http://www.fantasy.dmkhost.net/legendy/

http://rodman.most.org.pl/J.T.Babel2.htm

Conan (Cimmeria), Warhammer (Norsca), kazda w ktorej sa elfy i krasnoludy (jedno i drugie jest wprost z nordyckiej mitologii, mroczne elfy zreszta tez..).


To jst saski poemat i z nordycka mitologia ma wspolnego nie wiele.

Cymmeryjczycy to raczej Celtowie, goście wzorowani na wikingach mieszkali na północy od nich.

Caly WOW: WOTLK jest oparty bezposrednio na mitologii nordyckiej. Itemy, lore, stwory, etc.

Glen David (to jest ten gość który napisał kontynuację "Fundacji" Asimova) napisał kiedyś parę świetnych opowiadań inspirowanych mitologia germańska.
Pamiętam jedno o tytule "Thor spotyka Kapitana Amerykę", którego akcja jest osadzona w alternatywnym świecie, w którym nadal trwa II W.Ś. a 3Rzeszę wspomagają w niej postacie z mitów germańskich. Tytuł i mój opis brzmi może nieco infantylnie ale (primo) nie chce się wdawać w szczegóły żeby nie spalić zakończenia opowiadania a (secundo) było to jedno z lepszych opowiadań sci-fi jakie czytałem. Powinno byc gdzieś dostępne do ściągnięcia z sieci - gorąco polecam.

EDIT: minimalnie spojluje ale to opowiadanko może dlatego mi się tak podobało, że dośc racjonalnie (racjonalnie oczywiście na gruncie sci-fi) starało się wytłumaczyć koszmar obozów koncentracyjnych i wszystkich okopieństwa związanych z wojną. Jeśli Ci sie spodoba to sięgnij też do innego opowiadania, już nie na motywach mitologii, p.t. "Świąteczny program Rockiego Pythona" Frederika Pohla. Bardzo podobny klimat i też dające sporo do myślenia (choć może trochę za bardzo "feminizujące" opowiadanko ale.... warto je znać)

Masz racje. Teraz sobie przypomnialem ze Cymeryjczycy malowali na sobie niebieskie tatuzae.

A kto tu pyta o mitologię Nordycką? Topic rozpoczął się o mitologi Germańskiej a nie powiesz mi że Sasi nie są germańscy..?

Hmm, akurat Beowulf, pomimo tego, że anglosaski, opowiada historię nordyckiego wojownika-króla, a nie saskiego

@OP;

Spróbuj z Hyperionem, nie dość, że pierwszy tom czerpie właściwie cały koncept z formy Canterbury Tales (pielgrzymi opowiadają swoje historie i zdarzenia, które doprowadziły ich do miejsca, w którym zaczynają opowieść), to jeszcze bohaterowie lecą drzewostatkiem "Yggdrasil", czyli "Drzewem świata" - centralnym punktem nordyckiej mitologii.
Pewnie znajdziesz jeszcze całą masę innych zapożyczeń czytając Hyperiona specjalnie pod tym kątem, a poza tym to po prostu świetna książka

Będę polemizował :>
Wg. Wikipedii pierwsza część faktycznie dzieje się w Danii ale w drugiej Beowulf wraca do rodzinnej Gautlandii czyli jest Germanem(Germaninem?).

Po za tym :
"... naszyjnik "..z narodu Brisingów.." jaki otrzymał Beowulf jako nagrodę za zabicie Grendela od żony króla Hrothgara - Walto, jest porównywalny z tym, jaki nosiła bogini Freja. Przekazał go potem swemu wujowi Higlakowi (Hygelak), królowi Geatów, zanim ten wyprawił się na Franków.
opiewany w pieśni przez barda duńskiego Zygmunt (syn Welsa) zabił smoka, a według innych skandynawskich przekazów smokobójcą był jego syn - Zygfryd.
smok, którego zabija Beowulf, przypomina bardzo Fafnira.
hełmy wojów Beowulfa zwieńczone są wizerunkiem dzika, zwierzęcia poświęconego bogowi Frejrowi.
Beowulf mówi o swej zbroi "dzieło Welanda". Weland i inne imię Wolundra - anglosaskiego boga kowala i złotnika."

i jeszcze:
"...Analogie łączące „Beowulfa” i sagi skandynawskie wskazują na jedno ze źródeł, które autor wykorzystał przy tworzeniu poematu. Można je ogólnie określić jako legendy, folklor i wierzenia pogańskich Germanów. Trzeba pamiętać, że ich podstawy były wspólne zarówno dla pogańskich mieszkańców Skandynawii, jak i dla nieschrystianizowanych jeszcze Anglosasów..."

Niech autor tematu sam oceni czy brać Beowulfa pod uwagę czy nie.
Powodzenia w pisaniu.

Dzięki wielkie za pomoc, będzie co czytać w ferie Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to wrzucać śmiało

Ehm, niesmialo spytam, temat z matury j. polskiego?

Tak "Motywy mitologii nordyckiej w literaturze fantastycznej. Omów na wybranych przykładach."

O masz!?
Jednak Nordyckiej a nie Germańskiej?
A tam nvm.

Jest jeszcze temat trochę szerszy, o wpływie germańskiej na literaturę i kulturę europejską, a nordycka jest częścią germańskiej, więc wszelkie informacje z kategorii się mogą przydać, nie tylko te dot. nordyckiej.