W slumsach LA.

Dokładnie, nastepne 40 lat w samym LA. Daze do tego, ze bez znajomosci hamerykanskiego grypsu moze byc ciezko cokolwiek zrozumiec bez napisow

hmm dosc dziwnie sie oglada tego spartacusa.
momentami straszy efektami jak xena, widac na maxa statyczne krajobrazy ale jednoczesnie wiadomo, ze to 'specjalnie'.
chyba ktos postanowil skopiowac sposob realizacji Sin City w serialu.

Jest nowy House, dawno sie tak nie usmialem.

News sprzed 4 dni...

Chcialem podziekowac komukolwiek, kto pisal, ze Mentalist to fajny serial. Postanowilem sprawdzic te teorie, jestem po 10 odcinkach i serial jest na razie w deche. Dzieki!

/high five

np. ragnar.

No mi to bardziej przypomina 300 niz Xene i Sin City...

Z tym że Xena była o niebo lepsza

Dana, nie wiem czy to ironia, ale podejrzewam, ze nie... Ogolnie opinie o Spartacusie nie sa najlepsze, ale ja bede na pewno ogladal na bierzaco. Zajebiste walki, duzo krwi, ostry jezyk, styl ala komiks - kawal dobrego meskiego serialu.

Dobry serial akcji - tak samo jak filmy z Arnim / Stalonem / Van Damem.
Dla mnie 9/10.

Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek Spartacusa i muszę stwierdzić, że wypadł słabiutko. "Rome" postawił poprzeczkę wysoko i na razie nic nie ma szansy się z nim mierzyć.

Dynamika walki spieprzona przez ciągłe slo-mo, stopklatki. Za dużo tego.
Komputerowa krew w hurtowych ilościach sprawdzała się w Dragon Age ale nie tutaj. W serialu wywołuje tylko uśmiech politowania.
Ostry jezyk razi sztucznością i tylko wkurza człowieka. Jeżeli ktoś chce zamieścić duża ilość fucków w niewielkiej ilości tekstu to powinien brać przykład ze scenarzystów piszących dialogi dla siostry Dextera
Linie konfliktu jakie zarysowały sie w pierwszym odcinku są takimi kliszami, że aż boli.
Jedyny plus: sporo nagości. To trochę mało jak na serial, który miał być skierowany...no właśnie, do kogo? Dam mu jeszcze szanse, obejrzę kolejne dwa odcinki mając nadzieję, że będzie lepiej.

skończyłem pierwszy sezon, całkiem niezły, ale jednak Lie to Me chyba lepszy.
imo Lisbon = Czerwony Jaś

Ja zachecony pozytywnymi wypowiedziami na forum obejrzalem kilka odcinkow The Mentalist. Niestety mocny fail. O ile pierwsze odcinki jeszcze zostawiaja jakies zludzenie, ze da sie to ogladac to im dalej tym gorzej. Wszechwiedzacy bohater, pan doskonaly o niebieskich oczach, ktory na poczatku odcinka wie juz wszystko, zna sie na wszystkim i jest chodzacym dobrem. Czare goryczy przelal odcinek gdzie od tak wygrywa w kasynie kilkaset tysiecy i kupuje watrobe dla chorej kobiety. Rzyg.

mi lie to mie po pierwszym odcinku sie jakos nie spodobal.
mentalista jest lekki, latwy i przyjemny. taki w sam raz do obiadu.

Caprica - jeżeli serial utrzyma poziom pilota to zapowiada się niezła rozrywka dla wszystkich fanów BSG i nie tylko.

akurat pilot byl sredni mocno

jako milosnik BSG mam osobiscie bardzo wiele obaw co do rozwoju fabuly Caprici. pozyjemy, zobaczymy.

A ja myślałem że Cylonów stworzono na Kobolu nie Caprica(e?).

w samym bsg nie potrafili utrzymac spojnosci fabuly, to czego sie po spin-offie mozna spodziewac? ;d