Targaryen napisał(a):
puściłeś pianę z pyska(...)jesteś taki agresywny
Ty to chyba zbyt wszystko przeżywasz, bo wierz mi - nie jestem ani agresywny, ani mi piana z pyska nie leci
Zresztą ja Cię nawet lubię i szanuję za ten profesjonalizm, bo tak to bym Cię miał dawno w ignore
Wyluzuj trochę bo chyba Ty masz z powyższym problem
Targaryen napisał(a):
Kassei z jednej strony jęczy niemal w pełni zautomatyzowaną walkę w FFXIII a z drugiej chwali FFXII gdzie kładło się pada na ziemi a walki kończyły się same.
Tak tylko, jest "mała" różnica - w FF12 miałem bardzo duży wpływ na to zautomatyzowanie, w FF13 praktycznie zerowy. Poza tym, healer w party niekoniecznie rzuca heale w pierwszej kolejności na lidera, często też preferuje grupowego heala w sytuacjach kiedy należałoby ratować kogoś poprzez direct heale... no i największy problem - si czeka w 99% przypadkach na zapełnienie time bara, kiedy gracz może ustawić kolejkę i przerwać ją w odpowiednim momencie. Nie jest to jakiś problem do przeskoczenia i gra trudności większych nie sprawia, ale właśnie tutaj widzę krok w tył w kwestii FF12>FF13, bo w poprzedniej części te problemy można było rozwiązać skryptami. Dziwne, że mnie tutaj nie rozumiesz...
Targaryen napisał(a):
Jeśli w FFXIII reprezentujesz podobny poziom skilla jak "tankowałeś" mobki w FFXI
Rha jedyny raz kiedy graliśmy razem to było na Antillionach (czy jak się te scorpiony nazywały) na których byłem wtedy pierwszy i ostatni raz, więc nie wiem po czym to oceniasz, bo praktycznie oprócz Dynamisów na których vokowałem statuy, nie grałem z Wami nic
Może było coś o czym nie pamiętam, ale podejrzewam, że jeśli tak - to robiłem to pierwszy raz
Max level i trochę meritów dobiłem głównie z randomami i nikt w życiu mnie z party nie wyrzucił, a często mnie zapraszały te same osoby. Dedykowanym tankiem w FF11 był PLD, tankowanie NINem do łatwych nie należało, była to chyba najtrudniejsza klasa jaką kiedykolwiek grałem, bo teoria tankowania NINem często się rozmijała z praktyką, ze względu na wymaganie 105% skupienia przez cały czas. Przyznaję, że Ty osiągnąłeś w tym mistrzostwo i jeśli nawet masz rację, iż przy Tobie byłem super cienias - to i tak przecież tylko gra. Wiem, że dla Ciebie seria FF to pewnie całe życie, ale weź zrozum, że ktoś może mieć odmienną opinię od Ciebie na jej temat i nie trzeba od razu zakładać, iż nie ma racji. Jednej osobie odpowiada to innej tamto, aby to zobrazować - jeśli na kolację zamawiasz ostrygi bo je uwielbiasz, a Twoja parterka/partner zaczyna po nich rzygać przy stole, to chyba nie wymagasz, że będzie kontynuować bo ostrygi są zajebiste i Tobie smakują
Mam nadzieję, że takie podejście prezentujesz jedynie do FF i mojej osoby, bo jeśli przenosisz to na inne aspekty swojego życia to twoja druga połówka ma przejebane
Tak jak mówiłem, weź wyluzuj bo widzę, że uroiłeś sobie we mnie wroga. Z mojej strony EOT. Jeśli dalej masz się tak irytować po każdym moim poście to może dajmy sobie po prostu ignore i oszczędźmy tych offtopów innym użytkownikom
@Marek
tankowanie w WoW i tankowanie NINem w FF11 to dwa światy