niestety stalker zupelnie mi sie nie spodobal wiec pewnie do metra nie mam co podchodzic.

Poza podobnym klimatem i rosyjskim akcentem niewiele metro ma wspolnego ze stalkerem. Mi osobiscie gra przypadla do gustu, fajna grafika, lore, poziom trudnosci (problemy z ammo zmuszają do kombinowania). Troche denerwuje niemy bohater ala Gordon Freeman i brak quicksava ale ogolnie mnie gra pożarła.

Nie macie w co grać Dziś wylookałem - >>> http://www.gamespot.com/pc/action/leada ... -tots-demo

Na PC etc etc....wkońcu multi na dzikim zachodzie

http://www.leadandgold.com/

Resonance of Fate jest niezle heh, przez ostatnia godzine podchodzilem do 1go bossa i w koncu padl

http://www.youtube.com/watch?v=O2kPtRk4 ... re=popular

To będzie moc.

Metro 2033 - pogralem troche, ogromny plus to fajnie oddany klimat metra, stacje sa zrobione bardzo szczegolowo, poprostu czuc ze zyja wlasnym zyciem.
Grafika jest bardzo ladna, ale bez ustawienia wszystkiego na max gra musi sporo tracic.
Podobienstw do Stalker bardzo malo, Stalker to prawidziwy fps z duza swoboda dzialania, Metro to taka troche przygodowka, sporo filmikow w trakcie, liniowosc, ale nie tak denerwujaca jak w Bioshocku na przyklad.

W Metro warto grac po rosyjsku (jesli sie zna ten jezyk), polskie napisy lepiej wylaczyc, bo tlumaczenie jest z dupy (bez porownania do tego z ksiazki), mam wrazenie ze to tlumaczenie wersji angielskiej... (Czarni to Cienie, Sasza to Alex itp), ogolnie denerwuje i jest niedokladne.

Gra to napewno fajny dodatek do ksiazki, ale jak ktos ma alergie na Rosje i rosyjski to pewnie mu sie nie spodoba. Moze sie spodobac albo nie, ale napewno to jedna z oryginalniejszych produkcji tego roku.

http://store.steampowered.com/app/42100/

poprosze o opinie jak ktos kupi i pogra

Ale to metro ma wymagania ja piernicze. Powiem szczerze, że z maksymalnymi ustawieniami gra się baaaardzo niekomfortowo. Stawiam na ~15-20 fpsów....

ta, wyjatkowo ostro musialem z detalami zjechac ;/ inna rzecz, ze chyba sie wstrzymam z graniem do momentu przeczytania ksiazki,bo widze po poczatku,ze gra jest silnie na motywach

Co do metra to polecam te "małe wrażenia własne" z forum polygamii. Mnie wyleczyło z chęci obadania tego tytułu na PC-ta (nie chce mi się nawet torrenta zapuścić). Dużo szumu o nic (wkleję bo link z forum):

Prosto z mostu: Metro 2033 jak na razie bardzo mnie rozczarowało. Nie wiem czy to dlatego, ze spodziewałem się czegoś w stylu Fallout'a 3 czy po prostu miałem zbyt duży hype na ta grę ale po kolei:

FABULA:

Od razu napisze, ze nie czytałem książki wiec nie wiem jak wiernie oddana jest fabula książki w grze ale mogę powiedzieć ze klimat to największy plus tej gry. Jeżeli ktoś lubi post-apokaliptyczny świat to w Metro 2033 od kopa poczuje się jak w domu. Metro 2033 zaczyna się dość podobnie co Fallout 3. Nasz bohater, mieszkaniec jednej ze stacji metra musi z pewnych powodów opuścić schronienie... itd

GRAFIKA:

Przed wyjściem gry oglądając zapowiedzi i trailer'y bylem zachwycony jakością i dokładnością grafiki. Okazało się ze były to ujęcia z PC. Gdy odpaliłem moja kopie gry (X360) to początkowy filmik jest tak masakrycznie skompresowany ze ogląda się właściwie tylko pixele. Podczas samej rozgrywki grafika jest okay tzn. wszystko jest szaro-bure tak jak powinno być ale producenci zapewnili ze zobaczymy coś czego jeszcze nie było w grach... ja osobiście jeszcze tego nie znalazłem.

ROZGRYWKA:

Tu zaczynają się schody. Metro 2033 to typowy FPS. Brak tu jakichkolwiek elementów RPG. Jeżeli gra polega tylko na chodzeniu i strzelaniu to ja nie rozumiem jak można tak skopać sterowanie. Poruszając się mam wrażenie jakby moja postać nie miała masy własnej a unosiła się parę cali nad ziemia. Do tego wszystkiego dochodzi strzelanie które jest bardzo niedokładne. Nie mowie o broniach które często są wykonane z tego co było pod ręką ale o samej mechanice celowania. Nie wiem czy to wina dziesiątek godzin w Bad Company 2 ale jeżeli w FPS'ie na dzień dobry muszę zmniejszać czułość kontrolera to nie jest dobrze. Polecam tez usiasc za CKM'em z którego nie udało mi się ubić ani jednego przeciwnika zanim nie przesunąłem czułości na 0 (słownie: zero). Do tego wszystkiego dochodzą źle zbalansowane misje. Pomijając to ze gra się po tzw. "sznurku" misje dzielą się na 2 rodzaje: "łazimy przez 30 minut i na końcu strzelamy przez 30 sekund" oraz "łazimy 30 sekund i strzelamy przez 30 minut". Dużo tu retrospekcji i "przerywników" w stylu F.E.A.R.

Na koniec jeszcze jedna rzecz która mnie osobiście chyba w Metro 2033 najbardziej irytuje. Wszystkie postacie w grze mówią z takim masakrycznym rosyjskim akcentem. Okay.. ja rozumiem: jesteśmy w Rosji, to są Rosjanie.. wszystko okay.. ale ja NIE MOGĘ TEGO SŁUCHAĆ ! Malo tego dialogi często są mieszane pół na pół. Trochę po "angielsku" trochę po rosyjsku, po 3 minutach włącza mi się ADHD i mam ochotę grac bez dźwięku. Musiałem przełączyć dialogi na rosyjski i włączyć angielskie napisy czego bardzo nie lubię bo jak gram to gram a nie czytam co kto do mnie mówi. Ehh.. Dobrze ze Metro 2033 wyszło w ten sam dzień co God of War 3, miałem przynajmniej gdzie się odstresować.

heh, no osobiscie bardzo mi sie podoba to,ze gra sie nie podoba retardom z polygamii ;d
nie mam problemu z rosyjskim i dla mnie to jest wielki +do klimatu. przykro mi,ze x360 nie potrafi miec grafiki jak PC (sad panda). co do roznorodnosci misji, to wiekszosc fps jest pod tym wzgledem nudna jak flaki z olejem(BC2 np ma jeden z nudniejszych singli ever, MW2 moze cala Zla Kompania zdrapywac gowno z podeszw), mi sie tam metro podoba poki co

Aha.... czyli koles gra w FPS'a na konsoli i placze ze gra na konsoli a nie na PCie. Dostal rowniez gre trudniejsza niz przecietne Modern Warfare z autoaimem co go chyba przeroslo. Pozatym spodziewal sie RPG'a a dostal FPS'a plus nie lubi rosyjskiego akcentu i ma awersje z gimnazjum do czytania. I dlatego gra jest slaba. OK. Dobrze marku.

Od siebie powiem ze gra jest dobra. Miejscami trudna. Klimat fantastyczny, podobnie jak w Bioshocku to glowna zaleta gry. Troche zal ze nie jest to jak Stalker halfRPG ale i tak jest dobrze.
Moze i na konsolach to jest/bedzie crap i niewypal ale dla mnie wlasnie dla takich gier oplaca sie i jeszce dlugo bedzie sie oplacalo trzymac platformy PC jako maszynki do grania. Z niecierpliwoscia czekam na kolejna gry tego studia i pozostaje mi stwierdzic ze ruskie potrafia zrobic kawal dobrego szpila, ktory nawet mozna chwilami nazwac "ambitnym".

Rosyjski jest ok. Dla odświeżenia nawet sobie obie części Obitaemyy ostrov obejrzałem bez napisów

Moj komp nie jest jakis uber (i5 i radeon 5770), a gra chodzi plynnie na full.

Wachalem sie czy nie kupic wersji xbox (kanapa kusi), ale gorsza grafika + kiepskie sterowanie to jednak bylby niewypal.

Zaczalem znowu grac w Mafie - zaskakujaco dobrze trzyma sie grafika w tej grze - i znowu mam megahype na M2. Dlaczego musieli przelozyc premiere... Arrghh...

Metro jest dobre, koniec kropk.a

A po przeczytaniu posta Marka24 nałożył mi się facepalm na twarz. ;<

No dla mnie Mafia jest jedną z niewielu gier, w którą granie po raz n-ty daje taki sam fun jak po raz pierwszy. Na Mafie 2 też czekam i to bardzo, ale mam wrażenie, że troche się przelicze. Mam nadzieje, że się myle, ale wydaje mi się, że będzie troche przekombinowana, coś jak Godfather II.

up: to teraz przypomnij sobie jak przechodzilo sie te gre pierwszy raz *nostalgia*

Ano coś pięknego I do tego ta muzyka.

Rece w gore kto boi sie ze Mafia2 bedzie zbyt podobne do 'Godfather the game' ;(