Tor-Bled-Nam napisał(a):
Gospodarczo akurat blizej mi centrum czy nawet lekko w prawo. Prawdziwa lewica to taka, ktora z tego katolickiego grajdolka zrobi kraj gdzie wolnosc obywatelska nie jest tylko pustym sloganem, a faworyzowana jest jedna opcja ideologiczna.
Panstwo zawsze faworyzuje jakas opcje ideologiczna, bo kazde jest oparte na jakiejs idei. Nie ma, i nie moze byc panstw bezideowych. Inna sprawa czy katolicki "grajdołek" > lewackie wymysły. Dla mnie wybor jest prosty.
Havok, akurat co do "kodeksu pracy" i relacji pracownik pracodawca to mam mieszane uczucia. Nie oczekuje naiwnie ze wszyscy ludzie beda na tyle uczciwi by nie wykorzystywac wyzszej pozycji materialnej i nie gnoic tych ktorzy mieliby dla nich pracowac wymaganiami z kosmosu. Z drugiej jednak konkurencja powinna skutecznie eliminowac durniow ktorym sie wydaje ze beda panami niewolnikow. A rozdeta biurokracja i stada urzedasow ktorzy "walcza i pracuja" dla dobra zwyklych ludzi to tez zwyczajna sciema. Przeciwko samym lewicowcom nic nie mam. Niech sobie tworza swoje spolecznosci, zyja w komunach, dziela owocami pracy i wprowadzaja swoje zasady jakie tylko chca. Ale czy naprawde to cale lewicowe "szczescie" trzeba budowac narzucajac wszystkim swoje wymysly?