Bardziej nudnego filmu wojennego nie widzialem, totalna porazka ten Pacific.

to raczej serial. i jak kazdy ma lepsze i gorsze odcinki.
mi jak na razie podobal sie kazdy.

No jest nudny, chociaż ta greczynka z 3 odicnku byla cholernie ładna lubie tego typu kobiety. Oni generalnie probujac zapoznac nas z zolnierzami z tego plutonu, tak samo bylo w currahee w 1-szym odcinku kompani braci. Kapitan Sobel <3.

Mam nadzieje, ze konkretnie sie rozwinie akcja w guadalcanal, bo temat jest rzeka a ja 2 wojne uwielbiam.

Koledzy widze macie problemy z odroznieniem filmu od serialu, to nie takie trudne slowa, serial to tez film, tyle ze w odcinkach, seriach (stad nazwa serial).

Milego postowania w odpowiednich topicach.

'The Expendables' Trailer
http://www.youtube.com/watch?v=C6RU5y2fU6s

lol. Jaka czołówka, samo dno Hollywood . No może oprócz Rourke'a

Dno?
Ja osobiscie nie moge sobie wyobrazic lepszej obsady do filmu akcji. Ogladajac trailer piszczalem jak mala dziewczynka, ktora wlasnie zobaczyla Twilighta.

No ok, na pewno też obejrzę, ale aktorzy w tym filmie jeżeli chodzi o prezentowanie jakiegoś poziomu aktorskiego są na samym dniem w Hollywood.

Nie chce ale musze sie zgodzic z Mirtulem :<.
Najlepsza mozliwa obsada do filmu akcji - Stalone, Willis, Arni, Stratham - piknie. A Ty Sobsrajner idz dalej spuszcac sie nad dr Housem czy co tam ogladasz...

EDIT: Nie było dobrego filmu akcji od czasu Cranka i lat 90...

LOL. obslinilem sie.

Jet Li Asmax
obsada jest wyjebana. i zauwazylem, ze im starsi aktorzy 'kina akcji' tym bardziej mi sie podobaja.

Nie oglądam dr House'a.

Stratama uważam za aktora, który nie powinien istnieć. Ma owszem specyficzne role, ale jest dla mnie kompletnym dnem. Stallone'a jak zobaczyłem z bródką w tym filmie ze smarszczkami i dziurami pod oczami od botoxu to mi się nie dobrze zrobiło. Li jest dla mnie takim samym leszczem jak Stratam a Brucowi pewno zabrakło kasy na koncie i jeszcze nie wie, że źle wybrał.

hehehehe zamiast ogladac joemonstera, wystarczy poczytac Sobtainera.

Stallone, Arnold, Willis, Li, nawet kuźwa Angel Batista ;)

Dno Hollywood? Brakowało mi takiego dna w jednym filmie, chyba specjalnie na to do kina pójdę.

Ale obejrzę, nie dramatyzować ;P

P.S
O ile że będzie malina dla którego z nich? stawiam na botoxowego stallone. Ewnetualnie Stratama aka Leszcza.

P.S2
O wiem kogo tam brakuje jeszcze, Van Damme'a i Dennisa Rodmana, wtedy bym chyba upadł na podłogę ze śmiechu.

"Ruuuuuuuun, get to the CHOPER!" - http://www.youtube.com/watch?v=-9-Te-DPbSE

Arnold też tam bajecznie pasuje.

to nie jest jakis melodramat gdzie liczy sie gra aktorska. to jest napierdalanie i ci aktorzy sa wlasnie do takich filmow stworzeni. nikt od nich nie wymaga super gry wiec gtfo od nich.

I ten jeszcze, walący piszczelą o kant słupa betonowego - TONG PO! wskazujący, że teraz będzie lał z łokci.

BUAHAHAH, sorry ale mam dzisiaj chumor dobry i śmieję się z tego jakby to nie wiadomo co było.

Za ostre dla Ciebie. Vicky Cristina Barcelona to polka filmowa dla Ciebie. Wybitny rezyser, wspaniala obsada, fabula dla pedalow.



Chumor masz fantastyczny.

'Get Carter' - zajebisty film imo i zajebista rola Stallone.

Mi też właśnie się poprawił.