W kwestii ciuchów to się dzisiaj wkurwiłem szukając butów do biegania. Salon adidasa i się but rozklejał przy przymierzaniu (ogólnie chujowe wykonanie) - widać, że podróbka.
Więc... czy nadal są jakieś tanie bilety do londka tak na 1-2 dni? Boję się, że to jest powód dlaczego levisy zużywają mi się po 4 miesiącach - polska jakość.
kassei napisał(a):
Pomijając ceny - w każdym cywilizowanym kraju masz 2-4 tygodnie na oddanie towaru bez przyczyny wystarczy że masz rachunek. Na dodatek to klient ma zawsze rację. Moja była pracowała w UNIQLO (japońska firma odzieżowa) w Londynie i Paryżu. Opowiadała jak ciągle dochodziło do takich absurdalnych sytuacji, że laska przynosi po 3 tygodniach sukienkę z dziurą albo poplamioną i twierdzi, iż nigdy jej nie miała na sobie, taką zakupiła, czego przy zakupie nie zauważyła a cały defekt wyszedł na jaw dopiero wczoraj jak chciała ją pierwszy raz założyć... Najlepsze jest to, że jej tą sukienkę wymieniają albo zwracają kasę, bo klient ma zawsze rację Pomijam to, że mi by było po prostu chyba wstyd coś takiego robić, ale takie ma klient prawo więc korzystają
Ta - i połowa roboli wykładałaby kafelki w kiblach wystrojeni w garnitury z Wólczanki
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania