Mormo, zmieniłbyś podpis, bo War Cry już nie ma w DFO przecież.

No nie ma ale tylko dlatego ze polaczylismy sie z naszym ALLY w jeden klan.
WarCry dalej gra ale pod inna bandera.
W tym momecie jest nas ok. 15 polakow grajacych w DPS

Mormo juz wsiakl i jest po naszej zlej stronie mocy.
Jest stracony dla innych klanow

hehehe, a dlaczego to odrazu stracony, jestem jedynie wiernym czlonkiem zalogi WarCry i nie dam sie kupic za kilka neithali do innego klanu tam gdzie WarCry tam i ja

Sprawe DPS obmawialismy na vencie kilka razy i mysle ze bylo to bardzo dobre posuniecie naprzod.

Co do WarCry i DFO to nie wina WarCry tylko wina AV ....
Od poczatku bylismy klanem polskim i staralismy sie wspierac polskich graczy jak tylko moglismy.
Zycie w Agonie nie jest latwe a WarCry byl jedynym polskim klanem ktory supportowal polakow i pomogl niektorym rozwinac skrzydla.

No niezly support, wpadlo troche sprzeciku pozdzieranego z Warcry ;]

Wszystkie mięczaki co wymiekły z dfo bo cośtam.... nicech tylko plują sobie w brodę. Dziesiejszy siege to był next mega kawał dobrego mmo pvp.
Koniec i bomba a kto nie gra ten trąba

Daku nie twórz proszę kółeczka wzajemnej adoracji bo właśnie dzięki temu DFO zdycha.

Raczej nie tędy droga żeby grały tylko osoby które grają już praktycznie od samego początku i stali się mega fanbojami tej produkcji. Wiadomo że takim to się będzie zawsze gra podobała nawet jakby na serwerze zostało 500 osób.

Jak wiadomo grupka skrajnych napaleńców nie utrzyma produktu i prędzej czy później gra zdechnie bo serwer stanie się nie rentowny.

Tutaj potrzeba napływu świeżej krwi, a tego właśnie brakuje. Musi być tzw. "przemiał" ktoś wchodzi inny odchodzi. Pojawiają się nowe facjaty i te które już rozpoznajesz. Jak dojdzie do takiej sytuacji że kogo byś nie spotkał to będziesz rozpoznawał chociażby po nicku to powiem tak...zacznij szukać sobie nowej gry.

Daku! co to za kołeczko? ;]

heh, bez przesady. Były 3 polskie klany. 2 przyjmowały jak popadnie, a 1 nie.

tru

Lamon - Daku pisze ze sie fajnie bawil a ty mu z kolkami adoracji wjezdzasz? Albo nie czytasz uwaznie albo sam nie wiem co z toba chlopie.

Noasz ja raczej nawiązałem do tych mięczaków co zostawili DFO bo coś tam.

A to że Daku świetnie się bawi - jak pisałem wcześniej, będzie dalej się świetnie bawił razem z innymi co nadal się świetnie bawią. Aż powstanie kółko wzajemnej adoracji świetnie bawiących się w DFO.

A w międzyczasie gra zdechnie.

a tam zaraz.... zdycha przez AV a głównie przez quitujących ludzi, którzy są na AV i DFO za mietcy
anyway zdycha, nie zdycha, wczoraj nie było tego widać... od tego są AV.
Ale jeśli w końcu zdechnie to ja wtedy nie będę sobie pluł w brode, że przegapiłem takie akcje jak np. wczoraj. Natomiast Ci to quitneli będą mieli czego żałować bo wszystko to w co teraz grają razem wzięte nie da tyle funu co taki siege jak był wczoraj.
Dlatego pisze tak jak pisze, nie żeby pochwalić się jak sie dobrze bawiłem tylko, żeby Ci co nie grają może troche pożałowali i do gry wrócili.

Dlatego pisze tak jak pisze, nie żeby pochwalić się jak sie dobrze bawiłem tylko, żeby Ci co nie grają może troche pożałowali i do gry wrócili.

Daku a posparujesz ze mna ?

Jasne.

Daktor ma racje, na rynku jak narazie nie ma zadnej gry ktora by chociaz troche dala tyle funu na pvp jak dfo. A kto nie chodzil na Siege lub Sea Towery to nie wie co to pozadna rozruba i podniesiona adrealina.

btw byl ktos wczoraj na tym Evencie AV ?

Wooooho sie działo siegowaliśy hamlet Silmiyat na Ruby, nie skłamie, że z 2,5 godziny była byjatyka niemal non stop. Jeszcze takiego siege nie przeżyłem, zwykle są 2-3 duże ataki i tyle. A dziś odpychaliśmy wroga pod miasto ale tylko pod mury, więc większość uciekała. Dzięki temu wracali po 5 minutach. Tak w kółko prawie cały siege 0 czekania na akcje. Miodzio.

10 vs 10? Czy jak to wygląda? :(

predzej 100x100