tomuggen, mature chyba mozna zdawac czy poprawiac 2 razy w roku, jest od tego "sesja zimowa". Ale moglo sie cos zmienic, bo tak bylo jak ja zdawalem... Na pewno jest jakis czas na poprawe matury, jakies 5 lat czy cos.

W kazdym razie imo tego sie nie da nie zdac.

Nowa matura jest jak settlersi 7 szyta dla głupków

A jakos w tym roku przywrocili obowiazkowa matura z matmy- hardcore ;P

O tak, zobaczcie jak wyglada teraz matura z matmy (co trzeba umiec) a jak wygladala na poczatku "nowej matury" :/ Niedlugo zostanie tylko tabliczka mnozenia z kalkulatorem.

przeciez jakby zostala stara matura to przy obecnie zniesionej sluzbie wojskowej , nizu demograficznym to 3/4 kierunkow technicznych by padlo na morde

Rozszerzenie: ang, mat, geo

Kiedyś był +1 rok nauki i kanapki na maturze (ponoć ze ściągami)
Anyway good luck mothafuckers!

a przed nowa matura matma byla jeszcze trudniejsza.

nie no poziom spada na leb na szyje i to wszedzie, nie tylko na maturze.

Ja zdawalem nowa mature jako pierwszy rocznik testowy.. bylo w sumie spoko jak dla mnie. No ale teraz faktycznie, coraz latwiejsza.

Mimo to wystarczy popatrzec na kola na uczelniach, jakie robiono 10 lat temu, a jakie robia teraz

tez zdawalem jako pierwszy, ale nie da sie ukryc, ze stara matura obejmowala nieco szerszy material. Caleczek w sumie w LO nie mialem juz ;p

Jaka to różnica. Niech się rocznik '90 '89 zabierze sa tegoroczne matury jak tylko wyjdą. Nie dacie rady.

EDIT poniżej: afaik pochodne, całki i różniczkowanie były na maturze. Not sure though

Czy rachunek rozniczkowy byl kiedykolwiek w programie liceum?

Na mojej maturze nie było żadnych rachunków różniczkowych czy całek, a była starego typu.

Może kwestia zadań jakie się trafiły. Np. analizy funkcji nie da się zrobić bez znajomości rachunku różniczkowego

Analiza funkcji = badanie przebiegu funkcji?
Wystarczy pochodna.

Roz: Hista, Polski, Ang
Podst: Matma i Wos

Może i podstawy są dla debila, po to tylko żeby zdał, ale rozszerzenia to dalej wesoła sprawa. Przykre jest jednak to, że licealista ma myśleć pod klucz, a nie jak powinien normalnie.

Mature obecnie można poprawiać przez 5 kolejnych lat.

Ciekaw jestem jaki flame będzie w czwartek jak el0_matfagi ze starszych lat zobaczą podstawową matmę jak żałosna była (której próbnej i tak 25% ludzi nie zdało), w wyborczej czy czymś i będą cieszyć ryja.

Wesołe jest również to, że obowiązkowe przedmioty, jeżeli zdaje się też rozszerzenie z nich pisze się jednego dnia, o czym pewnie wiedzą tylko tegoroczni maturzyści. Przykładowo jutro polski o 9 a później o 14.

Tak czy inaczej, nastrój dobry, zaraz na basen się zrelaksować.

pochodna to różniczka tbh ;<
edit: w zasadzie pochodna to rachunek różniczkowy, a różniczka to dx : -)

dunno moze humanistyczne sa, matma nie jest jakos specjalnie mordercza a infa jest banalna :< .


tylko jesli oblejesz, jezeli zdasz mozesz pisac dodatkowe przedmioty do konca zycia.

Co roku to samo "moja matura byla trudniejsza od waszej" "ale banal, gdybym ja mial takie pytania to bym teraz nie siedzial w UK" itd itp.

?!

Co do klucza to tylko na humanistycznych.
Np. na matematyce jak uczeń wpadnie na nowy pomysł to leci list do Warszawy i rozwiązanie zostaje na bierząco dodane do klucza.

Eshim - po co Ci infa? Matma w tym roku będzie trudniejsza ze wzgl. na obowiązkową podstawe. Tak Cię tylko ostrzegam.