Ja moge mowic z perspektywy assasina ktory mial Dodger2 od 41 do 49 lev (w tej chwili wogole go nie mam ale planuje zrobic D1-D2).
Dodger2+MoP2+SeeHidden nie daly mi takiego power jak FA2+IP.
Dla Ciebie FA2 jest nawet bardziej uzyteczne niz dla mnie bo ty predzej padniesz ofiara scouta/assasina niz ja
wiec ZANIM wrzucisz war mode mozesz spokojnie uzyc FA niwelujac strate HP po jego pierwszym ataku criticalem (FA2 leczy u mnie 600-700 HP) a IP zostaje na "ciag dalszy walki".
Dodgera warto nieco podniesc na assasinie (mysle ze 2 to max) bo thrust assasin ma dragonfnag - w praktyce wiec kazda walke mele prowadze stukajac dragonfnag/obscure - backup (high defensive styl DW - detaunt) i gdy zlapie evade wale w goscia stun i przechodze na 6scio krotne uzycie stylu CS, tez po evade, dajacego mi +50% dmg bonus Vs player na tym samym levelu - to po prostu dewastuje przeciwnika.
Z punktu widzenia solo walki to mysle ze pierwszoplanowe skile to:
- leczace (FA/IP)
- purge
- i potem reszta (MoP jest fajny ale malo "obliczalny" - nigdy nie wiesz czy tym razem wyjdzie krytyk czy mimo wszystko nie)
A co do respecu... ja bym go zachowal. Zainwestowal w inne skile i uzyl gdy bedziesz mogl wziac IP (duzo kosztuje wiec szkoda zeby te punkty sie "marnowaly").
Nawet w PvM warto go miec bo to "lifesaver" - daje Ci jedno dodatkowe "zycie" raz na 30 min