Highlander napisał(a):
WithnesS jkbys tak zrobil to by laska Ci powiedziala, ze "nie dales jej wybrac" a to przeciez byl jej wybor blablabla
imo w takich sytuacjach to trza obrocic sie na pięcie i isc w dluga bo nie warto.
Ja tak robię
Jeżeli laska nie jest pewna czy chce być ze mną, ja jestem pewny że nie chce być z nią. Proste. Nigdy żadna kobieta mnie nie zdradzała (Chyba, że o tym nie wiem ofcourse ; ) ani ja, nie zdradzałem żadnej kobiety. Zdarzało mi się zerwać, bo mówiłem kobiecie, że podoba mi się inna etc, prosto w oczy, zanim nawet zacząłem flirtować z tamtą. I uwierz mi - Z każdą dziewczyną z którą miałem "poważny" związek (dłuższy niż 6 miesięcy, taką granicę od której związek jest "poważny" sobie wyznaczyłem w mojej chorej główce) utrzymuje stosunki co najmniej "Dobre". Zawsze rozstaję się z kobietami w pokoju, a nigdy nie byłem z takimi jak 50Cent...Po prostu do związków, trzeba podchodzić 100% logicznie. Jak ze związku wyjdzie obustronna miłość - logika zawodzi, ale jest miłość. A to oznacza że poważnych problemów nie będzie. A jak jej nie ma, to są problemy...50% z nich, to automatyczny koniec związku dla mnie. Bo po co?
Ja do takiej sytuacji jak w tym topicu bym nigdy nie dopuścił...A dodatkowo nie wiem czemu ją przepraszał.